Pierwsza fotorelacja, początkujący Quick One AF

[EneDue 446]

Zblenfuj skorupki z jajek z wodą i gotuj jakieś 60minut. Wystudz i podłej. Póki nie masz dolomitu powinno trochę pomóc

[Paczka12 19]

@EneDue Dzięki ? jakieś proporcje zaproponujesz na jedną roślinkę?

[EneDue 446]

Ja bym dał skorupki z dziesięciu jaj i litr wody a po godzinie większość odparuje i to co zostanie rozleje na dwie rosliny razem z tymi resztkami skorupek. PS. Od momentu kiedy zacznie się gotować Gotuj na małym ogniu.

[Paczka12 19]

@EneDue Dzięki! Już wiem co dzisiaj na kolację zjem ? 

[Tester 1,316]

@Paczka12 ten usychający u dołu liść to normalne 

[EneDue 446]

@Paczka12 możesz też iść do sklepu papierniczego po kredę do tablicy i będzie lepszy efekt. Grunt żebyś pokruszył i zagotował w wodzie. Lepiej przenika do ziemi. Raz robiłem delikatnie palcem dziury w ziemi przy korzeniach i tam wylewałem dla szybszego efektu

[Paczka12 19]

Szanowni,

w końcu otrzymałem zamówiony trypack oraz jako dodatek za oczekiwanie calmag (też biobizz) ale nie dostałem dolomitu.

Podpowiedzcie proszę rozsądne dawkowanie, czego ile i jak często używać. Dotychczas roślinki miały tylko podany dwa razy biohumus i czystą wodę.

Czy calmag ma jakiekolwiek działanie podobne do dolomitu? Do czego go stosować? 

Skończy się na gotowaniu skorupek jaj bo jakiś debil nie potrafi skompletować zamówienia. Sklep Ajzu odradzam!
Wybrałem sklep ze względu na możliwość zakupu dolomitu w małej paczce... Ja pierdole.

Edit. Doczytałem... czyli dostałem dolomit tylko w płynie:P podpowiecie jak dawkować to wszytsko?

Biogrow już w ogole nie lac? calmag + bio bloom teraz a top max na pozniej?

 

Edytowane 14 Maja 2020 przez Paczka12

[Tester 1,316]

@Paczka12 daj ten calmag, na weg nawóz bym nie dawał jak liście zielone dobrze, nawozy na kwitnienie też bym na razie odpuścił aby dać dojść roślince do siebie, potem dawkowanie według producenta albo od połowy dawki 

[Paczka12 19]

@Tester Podałem dzisiaj Calmag, ale jak dobrze zrozumiałem etykietę to 0,8 ml na litr wody trzeba było podać... nie za mało? 
Informacja dotyczy podłoża i tygodni życia rośliny więc chyba dobrze, ale mam wrażenie że przy takich ilościach to te 250 ml wystarczyłoby na sporą plantację ;)

Podlałem obie roślinki po około 0,5l z rozpuszczonym na litr 0,8 ml Calmag. Jakichś efektów powinienem się spodziewać dzisiaj? 
Roślinka zaczyna się robić włochata (białe włoski) i cieszę się jak dziecko :) 

Zaleca się podlewanie "dużych" roślin co około 5 dni, ale mam wrażenie, że moje duże już nie będą, i wydaje mi się, że powinienem je częściej podlewać.

Dzisiaj znowu miały sucho tak, że im ziemia od doniczki odstaje...

Calmag używać do momentu poprawy przy każdym podlewaniu ? No i jaki efekt mam uzyskać? Końcówki liści zyskają ponownie zielony kolor?

Na razie nie podaję nawozów na kwitnienie, ale nie byłbym sobą, gdybym nie zapytał na co czekać? To znaczy, kiedy jest odpowiedni moment?

Pozdrawiam ! 

[Tester 1,316]

@Paczka12

6 minut temu, Paczka12 napisał:

Dzisiaj znowu miały sucho tak, że im ziemia od doniczki odstaje...

to kontroluj to bo to źle dla rośliny

8 minut temu, Paczka12 napisał:

Podlałem obie roślinki po około 0,5l z rozpuszczonym na litr 0,8 ml Calmag. Jakichś efektów powinienem się spodziewać dzisiaj? 
Roślinka zaczyna się robić włochata (białe włoski) i cieszę się jak dziecko ?

 

9 minut temu, Paczka12 napisał:

Calmag używać do momentu poprawy przy każdym podlewaniu ? No i jaki efekt mam uzyskać? Końcówki liści zyskają ponownie zielony kolor?

może nie być żadnego efektu, zależy co tam twoja roślina ma w sobie, ale nie zaszkodzi ten calmag

 

11 minut temu, Paczka12 napisał:

Calmag używać do momentu poprawy przy każdym podlewaniu ? No i jaki efekt mam uzyskać? Końcówki liści zyskają ponownie zielony kolor?

następne podlania wodą, potem calmag bym jeszcze raz dał pełną dawkę i obserwował, 

 

13 minut temu, Paczka12 napisał:

Na razie nie podaję nawozów na kwitnienie, ale nie byłbym sobą, gdybym nie zapytał na co czekać? To znaczy, kiedy jest odpowiedni moment?

jak kwiaty będą większe

[Paczka12 19]

Witam,

Wrzucam kolejne zdjęcia z prośbą o ewentualne sugestie.

Oczywiście kilka pytań:

1. Czy sporo jeszcze urośnie ? Widać odległość szczytów od żarówek... mogę wyciągnąć miski spod doniczek i zastąpić je jakąś szmatą, ale zyskam max 5 cm. Jeżeli mają jeszcze lecieć w górę to chyba będę musiał boxa przerobić...

2. To do wróżek: patrząc na obecny stan, za 3 tygodnie będzie gotowa do ścięcia ? Chodzi mi o ścięcie mętno mlecznych trichomów. Oczywiście pytam o Wasze doświadczenie odnośnie do tego co można zobaczyć ile mniej więcej trwa wzrost topów do stanu do ścięcia od obecnego etapu. Zdaję sobie sprawę, że bez oglądania trichomów pod lupą to jedynie wróżenie, ale możecie mi powróżyć? :)

3. Czy ten szczyt się za bardzo nie wyciąga? 

4. Wygląda na to, że wczoraj podlane 0,5L mają dzisiaj sucho. Podlewać więcej na raz czy codziennie po pol litra?

5. Ogólnie jakieś sugestie?

[Tester 1,316]

Godzinę temu, Paczka12 napisał:

1. Czy sporo jeszcze urośnie ? Widać odległość szczytów od żarówek... mogę wyciągnąć miski spod doniczek i zastąpić je jakąś szmatą, ale zyskam max 5 cm. Jeżeli mają jeszcze lecieć w górę to chyba będę musiał boxa przerobić...

zależy od odmiany

Godzinę temu, Paczka12 napisał:

2. To do wróżek: patrząc na obecny stan, za 3 tygodnie będzie gotowa do ścięcia ? Chodzi mi o ścięcie mętno mlecznych trichomów. Oczywiście pytam o Wasze doświadczenie odnośnie do tego co można zobaczyć ile mniej więcej trwa wzrost topów do stanu do ścięcia od obecnego etapu. Zdaję sobie sprawę, że bez oglądania trichomów pod lupą to jedynie wróżenie, ale możecie mi powróżyć? ?

za 3 tygodnie coś będzie do ścięcia ale nie dojdą do końca

Godzinę temu, Paczka12 napisał:

3. Czy ten szczyt się za bardzo nie wyciąga? 

możliwe,

Godzinę temu, Paczka12 napisał:

4. Wygląda na to, że wczoraj podlane 0,5L mają dzisiaj sucho. Podlewać więcej na raz czy codziennie po pol litra?

możesz więcej lać

@Paczka12

[Tester 1,316]

@Paczka12 tylko lej samą wodą bo popaliłeś lekko liście 

[Paczka12 19]

@Tester zgodnie z zaleceniami sama woda :) ale trypack biobizza już czeka w blokach. No i co drugie podlanie dam trochę Calmag

[Paczka12 19]

Kolejne zdjęcia, głównie z prośbą o doradztwo:

-czy te szczyty jakos porozchylać? Patrzac na to co mi wyrosło to już wiem, że lst do poprawy....

-czy kwiatki zasługują już na podlanie czymś dodatkowym?

-zwłaszcza po podlaniu rośnie wilgotność do około 55 %. Ktoś próbował osuszać ryżem? ?

Wczoraj podlałem ponownie po około 500 ml + calmag i wyjąłem spod doniczek miski a rozłożyłem szmatę.

Generalnie wydaje mi się, że roślinki prócz popalonych liści wyglądają zdrowo?

Wiem, że już o to pytałem, ale te szczyty to urosną jeszcze sporo? Jest to quick one auto, 10%sativa 60 %indica 30% ruderalis.

Pytam, bo szczyty już powoli dosięgają do ledów. Jedynym wyjściem w moim wypadku jest albo ich porozchylanie lub podwyższenie boxa...

Na szczęście daszek jest z płyty pilśniowej więc dużo szarpania nie będzie, ale ścianki też mogę dorobić jedynie z pilśniowej (plus taki, że biała).

Dzięki za rady, pozdro!

 

[EneDue 446]

Ładnie idzie. Ile już kwitnie? 

 

Tak, moEsz odchylać gałęzie..

[Paczka12 19]

@EneDue mniej więcej 10 dni kwitnie. 
Idzie bardzo ładnie biorąc pod uwagę złamanie, które jednej z nich zafundowałem ? 
Dzięki za opinię odnośnie rozchylania, pytanie dodatkowe - czy rozchylenie odrobinę przypominające LST wchodzi w grę? 
Chodzi mi o obniżenie ich czyli wygięcie łodygi i przytwierdzenie czymś do doniczki, a nie tylko porozsuwanie ich od siebie.
Na poprzednim uploadzie widać jak niewiele im brakuje do żarówek, a tu jeszcze ze 3 - 4 tygodnie... Wykipią mi niedługo z boxa, a możliwości rozbudowy są niewielkie ?

Obniżyłem je poprzez wyciągnięcie misek spod spodu, a mam wrażenie że od wczoraj znowu urosły ?

[Wentyl 218]

@Paczka12

15 minut temu, Paczka12 napisał:

Chodzi mi o obniżenie ich czyli wygięcie łodygi i przytwierdzenie czymś do doniczki, a nie tylko porozsuwanie ich od siebie

Jak najbardziej wchodzi w grę, o ile Ci się uda. Możesz też w ostateczności łamać. Ja np łamałem łodygę 2x, tak żeby zrobić "zakładkę". Zakładkę robisz tak dużą jak Ci pasuje, 5 cm czy 10 cm. Łamałem nie z konieczności tylko żeby sprawdzić jak roślina to zniesie i wszystko było ok. Łamiesz raz, przechylasz na dół i kilka cm wyżej łamiesz drugi raz i stawiasz do pionu. Zakładkę najlepiej zawiązać sznurkiem czy zakleić, wtedy samo sztywno stoi. 

Po zastanowienia dodam, że nie łamiesz na chama tylko ugniatasz palcami łodygę tak, żeby zrobiła się wiotka i dopiero wtedy zginasz. W innym przypadku możesz po prostu odłamać szczyt i dupa blada.

Edytowane 19 Maja 2020 przez Wentyl

[Bimbrownik 700]

@Wentyl można też lekko posciskac łodygę dookoła w jednym miejscu żeby ją zmiękczyć i może się nie złamie

[Paczka12 19]

@WentylWhat? Łamać? ? po złamaniu łodyga powinna jakkolwiek z zewnątrz zmienić wygląd w miejscu złamania? Jak Złamałem niechcący wcześniej łodygę to wyglądała jak słomka w środku i wydaje mi się, że trzymała się na 30% obwodu mniej więcej. Łamanie o którym piszesz zakłada właśnie takie "otwarcie"  się łodygi, czy łodyga powinna jak plastikowa słomka wygiąć się, ale na obwodzie nie pęknąć? No i po dwukrotnym złamaniu rozumiem że sklejenie/związanie ich ma wyglądać jak przytulone do siebie łodygi, a nie w kształcie litery N ? ?
Dzięki za podpowiedź, ale muszę dopytać ?