Skocz do zawartości

Paczka12

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    153
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

19 Neutral

O Paczka12

  • Tytuł
    Coś tam wie

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. No niestety w moim przypadku to po prostu czas pandemii i możliwości z tym związane... 100% brak niezapowiedzianych gości (chcociaz rodzice byli i udało się zachować tajemnice), praca zdalna itd. Marzyło mi się to i chcociaz czasem mi się wydaje, że człowiek marzyć nie potrafi to mu się marzenie spełniło ? to piszę ja, spod ciężkich powiek ?
  2. @Bimbrownik no nasionko jedno jeszcze czeka na lepsze czasy ?
  3. Stało się, roślin już nie ma. Mógłbym raczej napisać zesrałem się, po poście o wpadce jednego z forumowiczów. Niestety, ale mieszkając w ojczyznie, w moim zawodzie w razie wpadki byłbym w głębokiej dupie. Zakupy robiłem w prawdzie do paczki - stąd mój nick, to w jednym z trefnych banków więc dla kilku dodatkowych g lub kilku %wiecej thc nie ryzykowałem. Plan był, aby jeszcze tydzień - dwa nawozić, później tydzień płukania i suszenie, ale wyobraźnia zadziałała i wszystko co zebrałem jest już zalane w słoikach - czyt. Płukanie po ścięciu czyli water curing. Zebrałem tego 2 małe sloiki po kawie i jeden duży. Nie ważyłem bo mokrego nie ma co. Jak wypłucze i wysuszę to dam znać ile tego było. Prawda jest taka, że bez Was pewnie hodowałbym na parapecie mając dzikiego badyla nie mówiąc już o różnych innych rzeczach o których mi powiedzieliście. Bardzo Wam dziękuję za wszelkie rady, podsmiechujki i inne wpisy prowadzące do tego momentu. Jak na pierwszy (i ostatni raz) myślę, że mogę calosc uznać za fajna przygodę i niezły sukces - sampelki już były i kopie jak należy, a że dotychczas paliłem tylko kupne to teraz nawet jak słabsze to wiem co ćpiem :p Jeszcze raz wielkie dzięki i God Bless You :)
  4. @Tester No otwieram sobie ten karton raz na jakiś czas, ale przy otwartym oknie to chyba nie ma co stawiać bo przewiew może i większy, ale wilgoć z zewnątrz będzie leciała. Jak reszta będzie gotowa to w boxie będę suszył pewnie, ale póki co jeszcze nie ma co ścinać. Tzn. ja z mocy tego co już spróbowałem jestem zadowolony, ale mam nadzieję że jeszcze masy nabiorą. no i trochę jeszcze popodlewam, żeby nie mieć nawozów ;) Dorzucam kilka zdjęć bo zastanawiam się nad powodem wyglądu liści... popalone to na bank, ale daj nowicjuszowi nawozy... :P Czy to jakiś szkodnik podjada? Zdarzyło mi się "przytrymować" trochę roślnkę o wentylator, ale chyba nie w tylu miejscach :P niestety, ale do podlewania muszę je wyciągać z boxa i wygląda to jak zawracanie na trzy bo otwór mały, a krzak potężny - nie no żartuję, ale większy niż otwór ;) Kolorki generalnie trochę bledsze ostanio.
  5. No to już coś więcej wiem. Dzięki :) znowu ułamał mi się maluch - tym razem dam mu szanse naturalnie wyschnąć. Karton po butach dziurki i wisi na nitce do góry nogami. Chyba ok? Codziennie zajrzę żeby wilgoc wyszła. Bo curing robi się z już ususzonum i w słoiku? Takie zabezpieczenie przed niedoskonałym suszeniem?
  6. Jak to jest z tym płukaniem i suszeniem? Dzisiaj mnie łeb boli i generalnie mam spowolnione ruchy. Wczoraj bez płukania, wysuszony na szybko materiał ani nie pachniał, ani nie było czuć smaku... A upaliłem się konkretnie chociaż byłem zaskoczony bo faza przyszła z opóźnieniem. Domyślam się że głowa mnie boli od ilości bo dawno nie paliłem, a wczoraj przez opozniony zapłon zapaliłem więcej niz normalnie ? brak płukania też może mieć wplyw? A wracając do pytania to materiał będzie miał znany zapach po ususzeniu (klasycznym)? Wczoraj wydawalo mi się wąchając to co miałem że wyhodowałem jakąś samosieje ?
  7. No cóż... Oczywiście nie wytrzymałem i wysuszyłem na szybko i spróbowałem. Nie mialem nic, żeby dodać więc było ma czysto. Smaku brak, dym też chyba bez zapachu. Spaliłem 2/3 slima i dopiero po jakiś 10 min poczułem... Paliłem sobie zawiedziony, że to jeszcze nie czas na zbiory, a tu takie zaskoczenie. Zrobiłem się konkretnie więc jak to co jeszcze rośnie ma być z biegiem czasu mocniejsze to chyba nie mam co za długo czekać :p
  8. @Tester spowodowałeś uśmiech na mojej twarzy ?
  9. Szanowni! Szybkie pytanie: złamał mi się top tak mniej więcej w połowie. Zostało do ścinki około 2-3 tyg. Zostawić go czy uznać za sampelek? :p chodzi mi o to czy ściąć go bo nie urośnie/może spowoduje większy wzrost pozostałych.
  10. Cy ktoś testował coś takiego na obniżenie wilgotności? https://www.ichemia.pl/506,osuszacz-powietrza-pochlaniacz-wilgoci-2-w-1roza.html?gclid=CjwKCAjw2uf2BRBpEiwA31VZj0tgvpDvqEIhj5XqljSHy7lo6_1NP_kNy4yP6JPUCmuv7tVioHJGZRoCv3oQAvD_BwE Lub https://m.euro.com.pl/akcesoria-sezonowe-ad/hillmann-wklad-do-pochlaniacza-wilgoci-hillmann.bhtml To drugie to tylko wkład, ale może wystarczy - Razem z pochłaniaczem: https://m.euro.com.pl/akcesoria-sezonowe-ad/hillmann-pochlaniacz-wilgoci-hillmann.bhtml Ktoś wyrazi opinie? :) no chyba że 55% około wilgotności na flo to nie tragedia to nie ma co kombinować. Powierzchnia mojego boxa to 32x32 i w górę obecnie około 110 cm
  11. @Szym@Szym. Zwykle wiatraczki komputerowe i zasilacz też zwykły. Mam założone 2, 5 warstwy maty węglowej (pół bo 3 jest rozcięta i w nią wsadzam kostki pochłaniające zapach). Mógłbym zdjąć ta warstwę i pewnie by pomogło, ale zapachy zaczną się bardziej unosić. W sumie to trochę dziwne bo zapachy czuć np. Po nocy jak otworzę drzwi od sypialni to zalatuje, a w ciągu dnia nawet jak wejdę do pomieszczenia to słabo i to głównie kostkę czuć. Kurcze najpierw problem z za niska wilgotnością, teraz za wysoka ?
  12. Podlałem 3 ml top.max i 3 ml bio bloom + 0,5 ml calmag na litr wody. Chyba delikatnie końcówki dają znać o nadmiarze więc dzisiaj czysta woda. Bardziej nurtuje mnie teraz problem z wilgotnością bo 57 % to chyba za dużo na flo? Jakieś sposoby prócz osuszacza? Ryż? Mam jeden woreczek tego cudactwa co dodają do butów np. Ale z jednym to sobie pewnie mogę :p
  13. Potwierdzam, ja złamałem swoją przy LST prawie na całej grubości. Zrosła się bez większego kombinowania. Zetknąłem dwie powierzchnie i podparłem drucikiem od LST i wyrosła roślinka (większa od drugiej, której nie złamałem ? ).
  14. @Bimbrownik niestety ale w kwestii sprawdzenia trichomów to raczej pozostanę przy wróżeniu ? mam niezłe makro w telefonie i nawet obiektyw makro do aparatu, ale bez porządnej lupy się nie obędzie a po prostu jej nie mam. Jeżeli chodzi o podlewanie to co drugi dzień doniczka jest lekka a ziemia sucha więc idąc za radą forumowiczów podlewam sprawdzając stan gleby. Mam małe doniczki więc pewnie dlatego tak to u mnie wygląda. Dzisiaj podleję calmag plus herbatka z bananów, a kolejne znowu pełna dawka nawozów (bio bloom i top max). Myślę, że zetnę coś wcześniej (zwłaszcza te co nie mają za dużo światła i raczej zostaną małe) i poddam water curingowi, a resztę przeleję dobry tydzień samą wodą przed ścięciem. Za chwilę będzie 8 tygodni, a chcę tak do 10 dociągnąć żeby urosło co ma urosnąć. Nie chcę jednak bursztynów bo zamulanie nie jest moim celem więc zetnę "prędzej niż później".
  15. @EneDue Prawdopodobnie będę robił przynajmniej z częścią zbiorów water curing więc wtedy problem nawożenia znika. Jeżeli mam już nie nawozić, to wyjdzie na to, że łącznie podałem 3 razy nawóz ... taki trochę niedosyt (pomimo tego, że wiem - nawóz uzupełnia braki). Chcę zmaksymalizować zbiory, a po poprzednim podaniu nawozów wydaje mi się, że topy są jeszcze piękniejsze ? Teraz mam dylemat - podać i zaryzykować (kto ryzykuje ten nie ma grubych topów - znane powiedzenie :P) czy lać wodę i zaufać sile natury ? swoją drogą zaczyna mi już walić w domu ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...