Skocz do zawartości

przemiły

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    297
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Zawartość dodana przez przemiły

  1. przemiły

    Orca mycorrhizae

    Gdy jeszcze podlewałem to nie dodawałem do każdego podlewania, raczej co kilka i też trochę zaniżałem proporcje w stosunku do tego co proponuje producent. Teraz w obecnym dwc dopiero raz zmieniałem wodę i też raz dodałem. Jeszcze się nad tym nie zastanawiałem dogłębnie jak dawkować, jakoś dotąd mało znalazłem sensownych podpowiedzi w tej materii.
  2. przemiły

    Orca mycorrhizae

    Dodawałem w ziemi, dodaję w dwc. Nie mam empirycznego porównania bez i z, ale nie spotkałem się ze złym słowem na temat tej mikoryzy nigdzie w necie.
  3. @Kiler90 rozumiem tylko czepiam się precyzji wypowiedzi. mam nadzieję, że tutaj każdy wie, że sam mieszak nie robi zimnego powietrza 🤷‍♀️
  4. Nie twierdzę, że nie masz takich warunków jak mówisz, fizykiem też nie jestem, ale nadal wydaje mi się to nieprawdopodobne, żeby powietrze trafiające do boxa magicznie chłodziło się w nim przy pomocy wentylatorów. Zrozumiałe, że na różnych wysokościach będą różne temperatury, ale wentylatory "robiące chłodne powietrze"? Whut? Niższą temperaturę w boxie niż w pomieszczeniu, w którym tenże się znajduje uzyskałem jedynie w zimie, trzymając namiot praktycznie przy oknie, z wlotem skierowanym w stronę okna. Moim zdaniem optymalnym rozwiązaniem byłoby użycie timera, taki sterowany z poziomu apki kosztuje 5 dych. Wentylator też podlega zużyciu, działa rzadziej = mniej się zużywa.
  5. Filtr tak wcześnie? Może to tylko ja ale filtr odpalam dopiero jak jest co filtrować, gdy pojawia się zapach. Co prawda filtr to nie majątek ale po co go katować wilgocią na tym etapie. Ciężko mi też uwierzyć w ten pomiar temperatury. Jak niby w boksie miałoby być zimniej niż poza nim, nawet z wentylacją na pełnej?
  6. Pierwszy topping, poleciały łby. Pożywka trzyma parametry, więc nic nie zmieniam. Zamierzam wymieniać zbiornik nie częściej niż co 2 tygodnie. Czas pokaże czy to dobry pomysł. Plant z lewej jest zdecydowanie mocniejszy, zobaczymy czy ten z prawej nadgoni.
  7. Polecam roztwór z olejkiem neem, sprawdzony, bezpieczny i działa też na grzyba.
  8. @Totoro kupiłem na ali w sklepie Mars Hydro. Marshydro.eu średnio odpisywał na maile a na ali kontakt był więcej niż ok. Widzę teraz patrząc na ceny, że to był dobry moment na zakup bo ja z wysyłką z Niemiec płaciłem jakieś 1500 pln a teraz krzyczą 2000
  9. Witam w kolejnej fotorelacji. Mam nadzieję, że wbrew rzeczywistości znajdę czas na regularne aktualizacje, pożyjemy, zobaczymy. Od poprzedniego razu warunki i wyposażenie trochę się zmieniły. - namiot 0,36 m2 (60cm x 60 cm) - wyciąg 320 m3/h, filtr, tłumik akustyczny, gładkie rury i kolanka pcw zamiast tradycyjnych, elastycznych przewodów - początkowo jeden, później być może dwa mieszaki - nawilżacz - napowietrzacz Hailea Aco-9610 10W, węże napowietrzające (kurtyny) zamocowane przyssawkami na dnie pojemnika - chiller czy też po polsku chłodziarka pożywki - Hailea HC-100 A + pompka tłocząca wodę przez chłodziarkę - wyczekiwana, nowa lampa Mars Hydro FC3000 (więcej na temat lampy: https://www.cocoforcannabis.com/grow-light-guide/mars-hydro-fc-3000-par-test-review/) - CO2 podawane z butli Tym razem postanowiłem sprawdzić G13 Haze od Barney's Farm. Oby ta przewaga sativy i obiecywane działanie nie okazały się marketingowym pierdololo, liczę na to mocno! Jeżeli śledziłaś\łeś moją poprzednią relację to być może pamiętasz, że nie używałem chłodziarek i prawdę powiedziawszy nie planowałem tego typu inwestycji. Ostatecznie okazało się, że z przeróżnych względów nie jestem w stanie utrzymać optymalnej temperatury pożywki, co może nie spowodowało dotąd jakiejś katastrofy, ale na pewno odbijało się na kondycji korzeni i ostatecznym wyniku. Jako że pomału dążę do perfekcji, a i zabawek nigdy dość to mikołaj przyniósł mi lampę i rzeczony chiller. O chłodziarce nie ma co się rozpisywać - działa świetnie. O jeden ból głowy mniej. Utrzymuję temp pożywki na poziomie ok. 18*C. Nie posiada ona wbudowanej pompki, więc musiałem taką dołożyć, żeby woda mogła krążyć między zbiornikiem a chłodziarką. Zbiornik. Uprzednio hodowałem w dwóch, a potem jednym wiadrze. Tym razem zdecydowałem się na jeden, duży pojemnik. Nie planuję hodować różnych odmian w tym samym czasie na tak małej powierzchni, dlatego też obecne rozwiązanie wydaję się być optymalne. Jeden zbiornik to też mniej roboty przy wymianie pożywki. Jego pojemność wynosi 50 litrów, ale właściwa dla tych wymiarów ilość pożywki to około 33 litry. Naczynie uprawowe jest zrobione z dość solidnego plastiku. W moich poprzednich bublerach hałas bąbelków był na dłuższą metę dosyć intensywny, tym razem więc wyciszyłem ścianki i dno z zewnątrz matą butylową - taką jaką wycisza się, chociażby samochody. Nie mam pomiarów, żeby przedstawić porównanie w dB., ale jest znacząco ciszej. W pokrywie wyciąłem trzy otwory, dwa na planty i jeden "wizjer" dla sond pH i ec, całość przykryłem mylarem. Po poprzednich wpadkach mocno dbam o to, żeby do środka pudła nie docierało żadne światło. Światło. Dotychczasowy panel PHYTOLED CLOROFILLA PRO GX 80 CREE 3070 80W służył dzielnie, ale na tę powierzchnię był zbyt skromny. Będzie dalej dzielnie walczył w drugim, mniejszym boxie, tam będzie mu łatwiej być bohaterem :D Po niekrótkim czasie rozkmin, czytania porównań i fotorelacji wybór padł najmniejszy panel z nowej serii Mars Hydro. Trzystuwatowy dzik ledwo mieści się w moim kompaktowym namiocie, pod względem rozmieszczenia światła to całkiem zajebiście, zewnętrzne krawędzie będą niewiele mniej doświetlone niż środek. Ficzer który mocno przypadł mi do gustu to zdezintegrowany od panelu zasilacz. Nie siliłem się na porównania temperatury, bo świecę nim krótko i póki co na 25% mocy, ale zakładam, że na pełnej gra może być warta świeczki. Od pomysłu zakupu do realizacji minęło ponad 3 tygodnie, tyle czekałem na uzupełnienie europejskiego magazynu MarsHydro. Liczę na to, że lampa przy sprzyjających warunkach zrobi rozpierdol i zachwyci żywotnością! CO2. Po krótkiej przerwie wróciłem do nawożenia CO2. Dysponuję sporą butlą z reduktorem i elektrozaworem. Nie posiadam takich danych jak ilość gazu wpadającego do boxa np. na minutę, ale są 4 bąbelki na sekundę :D Doskonale byłoby dorwać miernik CO2, niestety są to dosyć drogie urządzenia. Po lekturze komentarzy na aliexpress widzę, że nie warto się szarpać i ładować w modele po kilkaset pln a zakup profesjonalnego miernika na taką powierzchnię byłby moim zdaniem wyuzdanie pojebany. Jeśli nadarzy się okazja to wypożyczę dokładny miernik sprawdzę ppmy wszak precyzji nigdy dość. Z okazji powyższego staram się zatrzymać CO2 jak najdłużej w namiocie i mam wyłączony wyciąg. Temperatura w okolicy roślin nie przekracza 26 stopni, dlatego też pozwalam sobie odpalić wentylację na chwilę co kilka godzin. Póki co wszystko zdaje się być ok. Pożywka opiera się na nawozach i dodatkach od canny + cal mag + krzem. Sporo zraszam i raz na czas używam olejku neem, profilaktycznie na wszelkie robactwo skurwysyństwo. Ten olejek to naturalny pestycyd i polecam go w opór. Niewiele jest roślin, które by się z olejkiem z miodli indyjskiej nie lubiły. Nie kosztuje majątku, na allegro płaciłem z 3-4 dyszki za pokaźną buteleczkę, która wystarczy na dłuuuugo. Pestki odpalone w wełnie jakoś w drugiej połowie stycznia, ale wega dla porządku liczę od 1 lutego. Młode planty miały moment stresu, bo w pierwotnym, mały bublerku splotły im się korzenie i trochę je pouszkadzałem rozdzielając całkiem pokaźne już bryłki. Dziś już wydaję się, że cisną na pełnej, progres widać gołym okiem w ciągu dnia. EC 0,8 pH 5,8 temp zupy - 17-19*C temp pow ~25*C wilgotność z reguły ponad 60% Do następnego! A tutaj jeszcze bonusowe zoomiki dochodzącego już Critical Kush.
  10. @Totoro jak śpiewała Maryla - "tylko koni żal" 🙃 Jest sporo czynników, które nie pozwalają mi na większy grow room. Mam jeszcze jeden mniejszy box i na ten moment styka mi to w zupełności. Oby z czasem doszło skila i miejsca na większe uprawy. Zostawię tutaj fotkę jak to u mnie teraz wygląda i kończę bałaganienie w Twojej relacji. Miłego! Edit bo jakże by inaczej: Ja lece w dwc, pod mylarem jest box z pożywką a to na pierwszym planie to chłodziarka. Dodatkowa inwestycja, ale jak miło mieć idealną temperaturę 24\7.
  11. @Totoro 0,36 m2 :) wymiary lampy są bardzo bliskie wymiarom boxa :D. Relacji, póki co nie bo z czasem średnio jak zawsze, ale na pewno podzielę się przemyśleniami. Póki co początki wega, swoją trzymam dużo niżej i na minimalnej mocy.
  12. Osobiście uważam, że to wspaniale, że temat jest nagłaśniany i omawiany, im więcej wyedukowanych ludzi tym teoretycznie większa presja i bliżej do celu, ale obawiam się, że przy tych politykach, których mamy w sejmie legalizacja czy depenalizacja to pobożne życzenie. Pierdolę pis z całego serca od lat, ale to nie jest tak, że pozostałe ugrupowania są lepsze w tej materii, ewentualnie pojedyncze sztuki. Na wielu poziomach oni wszyscy to jeden ch. Pożyjemy zobaczymy.
  13. cześć @Totoro :) fajny setup, życzę powodzenia! Będę obserwował tym chętniej, że też od niedawna świeci u mnie FC3000 i ciekaw jestem co pokaże na takim metrażu jak Twój. Edit: pozwolę sobie dokleić materiał o FC3000, nie ma jeszcze wielu growlogów z lampami z seri FC a tutaj temat raczej wyczerpany.
  14. Jak na listku jest choć jeden trichom, a w tym momencie na pewno jest ich trochę, to warto! Ja te z żywicą zawijam do zamrażarki i kitram w worku strunowym. Przy kosie dorzucam je do reszty odpadu\popkornu i razem wędrują na dekarboksylację. Ja robię z olejem kokosowym zamiast masła i polecam te opcję, ale maslo klarowane też kocur. Reasumując, kostka masła wiele nie kosztuje. W razie niepowodzenia jesteś w plecy kostkę i odrobinę czasu, ale zdobywasz doświadczenie, to jedyna droga warta zachodu ;) Smacznego, ediblesy to złoto!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...