Skocz do zawartości

Boogie

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    185
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Boogie


  1. @ciechen Tak wycinałem automata..jak ja sobie pomyślę jak zerowa wiedzę miałem te 3,4 miesiące temu to też się za głowę łapie. To dla mnie nowy temat ale wkręciłem się, nauczyłem się dużo i licze, że kolejne pójdą lepiej. Potrzymam jeszcze ją.

    @GreenParadise też tak myślę, do tego część liści uschła i odpadła i mi się został taki badyl. Chwalić się raczej nie będzie czym ale zobaczymy co z tego wyjdzie. 


  2. @Zielone krainy Tak, dziś liczyłem i jutro będzie 120 dni, widzisz lepszy jestem hehe 
    Dwa inne kwiatki mi doszły w tym czasie, a ta chce a nie może..
    Wydaje mi się, że przesadziłem w pewnym momencie z wycinką liści, część też była słaba i odpadła. Do tego wyciągneło ją pod samą lampę i to też pewnie wpłyneło na nią stresowo. Taką mam teorie na jej spowolnienie, bo pH niby w porządku, ale sam nie wiem. 
    @GreenParadise Trichomy przeźroczyste, ale jeszcze ich jest mało więc potrzymam.

    Generlanie nie przeszkadza mi, ale nie wiem już co z nią robić, a obniżył bym lampke dla fotosa


  3. Jutro jej mija 120 dzień od pestki. Po przejściach, weg na żarówce, później  zablokowana, ale nie przez pH, bo jest ok. 

    Ostatnio ruszyła bardziej, puchnie i odzyskuje kolor, bo leje jej więcej dodatków (calmag, zyme, bloom) ale czy to dojdzie normalnie? 

    Lekko się szroni, puszcza nowe kwiatki, no ale 120 dni juz leci i trochę tracę do niej cierpliwość..

    Zobaczcie zdjęcia i podpowiedzieć co z nią robić. 

     

     

     

     

     

    IMG_20230106_123051.jpg

    IMG_20230106_114751.jpg


  4. @ciechen Plargoona Grow daje lekko, ogólnie oszczędnie daje odżywki, Mam też power zyme i roota od Hesi. Ale tej ich nie leje (nie wiem czy słusznie)
    @Udyr Z tym pH mam ciągle problem z pomiarem i zrozumieniem tego..wcześniej miałem pod 8, kupiłem pH- żeby zbić, to zbiłem za dużo, a dawka była mniejsza niż zalecana..
    aby odblokować, pH musi wrócić do optymalnego poziomu i dopiero dać odżywki? Czy lać to razem?
    I czemu jest z niej praktycznie tylko top? Wygląda jakbym ją w pc boksie chodował 🙂


  5. Mam dwie rośliny i dwa pytania.

    Obydwie poszły do ziemi 15 października.

    1. Purple Haze (foto)

    Roślina po FIM, LST, ziemia plargoon, lekko nawożona Growem i odstaną filtrowaną kranowką. Żółcieją liście i schną. 

    2. KushOG (auto)

    Ciemne liście od zewnątrz (na foto słabo widać), dostaje Blooma. Jednak bardziej ciekawi mnie czy urośnie, bardzo szybko zakwitła, po jakiś 3 tygodniach top ładnie puchnie ale praktycznie nie wypuściła żadnych innych łodyg.. Coś ominąłem na wegu? 

    Obydwie pod lampą ts600

    PH nie mam czym mierzyć, wszystkie te tanie mierniki do dupy, płyn heigliha pokazuje między 5 a 6.

    Zauważyłem też te małe żółte przecinki, jeśli mogą mieć one wpływ na kondycję roślin. 

    Poradzicie coś? Bo ewidentnie coś mam źle i potrzebuje waszej pomocy. 

     

    IMG_20221221_140138.jpg

    IMG_20221221_140153.jpg


  6. Też się dałem nabrać na ten chwyt marketingowy z 60 dniami, to działa chyba tylko na growerow, którzy zaczynają 🙂

    mi właśnie minęło 91 dni u jednej z 2 sztuk i będę ją kosił. Tak samo masę błędów popełniłem i też już nie miałem światła na vegu. Wyrosło mi małe bonzai po lst. Plon raczej symboliczny z tego będzie ale cieszę się że udało się doprowadzić ją do końca. Powodzenia, może u Ciebie będzie lepiej!


  7. Najlepszy partner to taki, który akceptuje nas takimi jacy jesteśmy, ale wiadomo różnie bywa i każdy z nas ma swoje uprzedzenia, do rzeczy, ludzi, nawyków, filozofii..
    Nikt za Ciebie tego nie załatwi, jedynie szczera rozmowa między Wami, uświadomienie jej o niskiej szkodliwości, a wręcz jak piszesz, o korzyściach może coś zmieni.
     

    • Like 2

  8. Na dniach robię ścinkę, pojawiły się już pierwsze bursztyny, w związku z tym "podjadam" ją trochę 😄

    Zvapowalem świeżego pąka z krzaka, jak i suszonego 2 dni, obydwa lekko poklepały 😄

    Wam się zdarza sampelka zerwać i spożyć na na miejscu? Czy jesteście cierpliwi i do momentu wysuszenia nie próbujecie?


  9. Kto jak kto, ale poważna partnerka życiowa (bez znaczenia czy żona czy nie żona, byle nie czyjaś :D), to osoba w której powinno pokładać się największe zaufanie, ale trafnym argumentem jest nieuświadamianie jej aby nie poniosła konsekwencji prawnych, chociaż w razie wpadni, może sie poczuć lekko pominięta, "zdradzona" brakiem zaufania czy coś.. zależy od relacji. 
    Moja żona wie, czasami zajży do boxa, popatrzy na mnie z lekką nutką politowania, że jak dzieciak nazbyt się ekscytuje i każę jej patrzeć przez lupke na truchomy, ale mimo wszystko cieszy sie moim szczęśćiem 😄
    W przyszłości planuje sekretny pokoik zrobić, ale o nim już nie powiem nikomu!


  10. @Prograss Nie jestem jakimś znawcą tematu, więc nie będę się wymądrzał, ale głównym argumentem przemawiającym za auto jest sadzenie na outdorze, gdzie sezon jest np krótki, lub mało nasłoneczniony. Jeśli masz możliwość ustawienia, za pomocą jednego kliknięcia, w indorowych warunkach, dnia i nocy dla roślin, to po co. 
    Natomiast smak, moc, zapach, to już doznania mocno subiektywne i tylko Ty możesz to jakoś ocenić. Na pewno czas vega, jeśli pod kontrolą, daje możliwości wykorzystania go na plus i jakoś to wpłynie na różnice. Dodając do tego warunki, geny i wiele innych czynników wpływających na to, że każda roślina jest jednak inna (za wyjątkiem klonów), różnicemogą być na tyle  subiektywne, że mogą zahaczać o placebo. Ale mogę sie mylić, nigdy nie miałem możliwości porównać tego samego kwiatka, różniącego się rodzajem kwitnięcia.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...