Bob drzewny

Próbkowanie powinno być rzadkie, ja włączyłem sobie miernik CO2 z higro i temp to mi wyzerowało 3 baterie w 1.5 godziny, bo próbkowanie było co sekundę. Najlepiej włączyć sobie próbkowanie nawet co 10 min, warunki nagle się nie zmienią bez powodu, chyba że Ci dach zerwie w domu

Na kwitnieniu i wegu będzie +/- takie samo zużycie, bo czas świecenia i moc lampy/wentyla się na siebie nałożą. Przy lampie LED i boxie na 4 rośliny na miesiąc Ci wyjdzie: Lampa: 0.15kW×12h×31 = 55.8kWh Mieszak: 0.01kW×24h×31 = 7.74kWh Wylot: 0.02kWh×24×31 = 14.88kWh Razem 78.42kWh +/-10 na miesiąc podczas wegetacji i kwitnienia. Też kwestia tego jak będziesz regulował temperaturd, w zimę hodowla odpada, w lato będziesz miał saunę. Chyba że kupisz mocniejszy wyciąg i jakiś wentylator w garażu będzie schładzał w nim powietrze. No chyba że mówisz o garażu w domu w budynku, wtedy regulacja temperatury nie będzie problemem

Tak jak Kolbertus napisał chodzi właśnie o zasysanie wody z powietrza, oczywiście wilgotność powietrza nie znaczy, że 100% to że 100% wody jest w powietrzu, bo by roślina była zanurzona w wodzie, ale jest to "maksymalna dawka nasycenia powietrza wodą przy danej temperaturze i ciśnieniu" tak w skrócie pomijając niuanse. I zwyczajnie jeżeli roślina wokół siebie ma za mało wody, to nie dość że zbyt szybko paruje, to jeszcze nie za bardzo ma możliwość wyciągnięcia tej wody z powietrza

@sopel taka wiedza jest właśnie bardzo wartościowa, wtedy się uzupełnia swoją wiedzę czymś o czym mało się wspomina Tak samo też sam jak próbuję komuś pomóc, to piszę też co mogło spowodować niedobory na podstawie warunków i dlaczego tak jest. Samo "więcej PK" często nie wystarcza

Jak już nawet łodyga podchodziła purpurą, to znaczy że jest duży niedobór PK. Staraj się dawać więcej wody, nie zaszkodzi im w tych doniczkach, jeżeli będziesz podlewał powoli Szczególnie przy takich temperaturach

@FastFarmer pamiętaj, że tu jest kwestia z 3 krotnie za małej ilości wody, ale jak nie chcesz ryzykować, to zacznij od mniejszych dawek i pamiętaj, żeby podlewać naprawdę powoli. A jak będziesz chciał sprawdzić, czy cała donica jest nabita wodą, to nalewasz do podstawki i patrzysz czy zniknie za 10 min

Co do nawozów nie wypowiem się, bo "ogarniam" tylko biobizz, ale na 100% lejesz za mało wody i to mocno za mało. To są donice, które parują najmocniej ze wszystkich jakie są dostępne na rynku, więc jak podlewasz co 2 dzień, to prawie na pewno od połowy donicy w dół masz pustynię bez grama korzenia. Donice materiałowe to bajka dla korzeni przez ich napowietrzenie i tworzenie siatki przez air pruring, ale to wiąże się z ogromnym parowaniem wody nie tylko od góry doniczki i przez liście jak w przypadku plastikowej doniczki, ale na dodatek przez caaaałe ściany boczne. Na forach napotkałem się na 2 rozwiązania podlewania takich donic, jezeli nie masz sprzętu do podlewania kropelkowego: - stworzenie na powierzchni małego leja, wystarczy że krańce będziesz miał o cm wyżej, a woda nie będzie uciekać na boki i zlatywać bez oporu ku dołu donicy przy materiale. Masz tam taką mini poduszkę powietrzną między warstwą gleby a materiałem, przez co szybko Ci się robią boki mokre i dół i wydaje się, że przelałeś całą donicę, a tak naprawdę od połowy w dół masz pustynie. Podlewać i tak będziesz z pół godziny, więc uzbrój się w cierpliwość - możesz korzystać z podlewania od dołu na tackach, ziemia wsiąknie wodę bez problemu, ale nie wiem jak wtedy sprawa z nawozami mineralnymi, może się okazać że będziesz miał w cholerę koncentrację ich na materiale, więc jakbyś miał już się w to bawić, to raczej sama woda od dołu i reszta od góry z nawozami. No i warto pilnować, żebyś nie zrobił takiej akcji, że donice będą nabite wodą i będą sobie stać w bajorku. Po 30 minutach raczej powinieneś wyciągnąć tacki i osuszyć. W skrócie w takich donicach nie masz co się bać o przelanie roślin, nie spotkałem się jeszcze nigdy na forach, żeby ktoś miał problem z przelaniem takich doniczek, ale okropnie często ktoś ma je przesuszone. A no i co ważne, weź pod uwagę, że jeżeli większość wody ucieka Ci przez parowanie, to nie możesz walić tyle nawozów, co w przypadku doniczki plastikowej, ucinaj dawki, inaczej będziesz dawał niby mniej niż w tabelce, a tak naprawdę zarzucisz roślinie 150% dawkę, którą jest w stanie przemielić. Jeżeli chcesz zobaczyć czy mam rację, to wytnij "okienko" w jednej z doniczek na wysokości z 1/4 całej doniczki od dołu i wsuń cały palec, poczujesz pustynię. Też możesz sprawdzić, czy korzenie przypadkiem nie chcą Ci wychodzić od góry, to będzie znaczyło że zwyczajnie nie mają czego szukać na dole donicy, bo nigdy tam nie jest mokro, a u góry zaś zawsze.

@Przedzior nie dość że nie lubią, to jeszcze doniczka materiałowa jest specjalnie przystosowana właśnie do nieprzesadzania, wystarczy materiał, nasiono w nim i wszystko rośnie tak jak trzeba

@FastFarmer Podaj szefie warunki, temp, wilgotność, nawozy jakie lejesz, jakie światło ile mocy jaką wysokość. Im więcej napiszesz co się działo i dzieje z roślinami tym lepiej. Powiedz też jaka gleba, ile dni mają i w jaki sposób podlewasz, bo to donice przystosowane do podlewania kropelkowego

@Katastrofedens taaak, dni liczy się od wyjścia na świat, ale sama "wegetacja" dzieli się jeszcze na etap sadzonki i wegetacji właściwej. Coś jak właśnie u dziecka, dziecko jest od dnia przyjścia na świat, ale jednak jest etap, w którym jest niemowlakiem, dzieckiem "właściwym" i nastolatkiem. Niemowlak ma inne potrzeby niż nastolatek, a jednak obydwoje są dziećmi, nastolatka nie karmi się z mleczary (w ostatnim czasie to bardziej z butli dwusety smakowej ). Tak samo jest z tymi roślinami fikuśnymi, wyodrębniony jest etap "sadzonki" tylko i wyłącznie dlatego, że taka roślina nie zasysa za dużo wody z korzeni, tylko z powietrza i stąd potrzeba wysokiej wilgotności. Ale samej wilgotności nie można podbijać temperaturą, bo roślina się zwyczajnie przegrzeje. Z tego też powodu na wegu nie może być 100% RH, bo przy tak szybkim wzroście rośliny wytwarza ona dużo ciepła, a to ciepło musi wydalić (a najłatwiej jej to zrobić przez parowanie). A parowanie z kolei jest utrudnione, jeżeli w powietrzu jest już duża ilość wody. Oczywiście to nie jest moja wiedza zdobyta badawczo/wraz z doświadczeniem. Opieram się na informacjach z RQS i innych stron z artykułami + Bruce Bugbee + w opisach lamp do hodowli jest wyodrębniony etap sadzonki. Ja tylko podaje dalej co przeczytałem, nie biorę za to odpowiedzialności i jeżeli ktoś ma inną wiedzę, to warto jakby ją napisał, wtedy wszyscy będziemy podawać dalej prawdziwą wiedzę. Poprawiajmy wszyscy wspólnie swoje wyniki dyskusją, nie stawianiem zaborczo na swoim @Kolbertus jeżeli widać 5-7 palczastego liścia nawet najmniejszego, to znaczy że wszystkie rośliny już wyszły z etapu sadzonki i możesz je traktować na pełnej czym tam chcesz, roślina już ma korzenie zdolne do ogarnięcia całej góry, więc światło/wilgotność/nawozy/temp/woda mogą iść na pełnej mocy (oczywiscie z głową, żebyś od razu nie zaczął z warunkami z górnych widełek na późny weg, wszystko stopniowo )

Według mnie musisz coś zmienić w tym chłodzeniu, LED nie powinien robić Ci aż takiej parówy w środku, zwiększ wentylację w boxie, bo Ci się gotują te sadzonki przy wysokiej wilgoci. Z tą wadliwą sadzonką będziesz miał problem, bo jak teraz ją wyciągniesz, to może się okazać że uszkodzisz korzenie tej obok

Ja jakbym miał dawać, to dla lewego 0 biogrow, 2.5 bloom, 1 topmax i 1 calmag, prawy 2 bloom, 0.5 calmag 1 topmax Zauważ, że po lewej roślina nie wyjada się z azotu, dolne partie są ciemne jak cholera, a to podpowiedź, że i za mało PK (fosfor potas) i nadal za dużo azotu. Powiedz mi jeszcze ile trwa podlewanie tych roślin? Bo jeżeli krócej niż 3 minuty na jedną, to te donice od połowy w dół są suche jak wiór, dlatego ważne żeby stosunkowo było więcej wody, a mniej nawozów na litr, bo większość wody Ci ucieka z tych donic przez parowanie gleby, a nie picie roślin

@Lolamator da się Pobierz parę próbek gleby, najlepiej tak po łyżeczke z różnych miejsc i głębokości, uważaj na korzenie. Wymieszaj to w jednym pojemniku, dobrze jakbyś miał tej ziemi trochę z 10 łyżeczek dałoby wiarygodny wynik. Zalej wtedy taką ziemię wodą destylowaną, niech będzie jej 2 razy więcej od ziemi. Wymieszaj to przez 30 sekund i odstaw na 15 minut. Przesącz potem to przez gazę, dobrze jakby było gęste sito, minerały z gleby mogą Ci uszkodzić miernik jak będą dość duże. Potem zamieszaj przez 30 sekund i mierz przez minutę pH takiej mikstury. To oficjalny sposób ze strony adwa, osobiście nie próbowałem, myślę że nawozy nierozpuszczone w glebie (czyli organiczne) mogą zaburzyć Ci wynik. Podczas takiego mieszania woda destylowana nażre się trochę dwutlenku węgla, przez co jej pH będzie 6.0, więc jak Ci wyjdzie np 7.0 po takim badaniu, to znaczy że w glebie masz pH na pewno większe od 7

Na 1 rzut oka lewa roślina za mało PK (biobizz bloom) a prawa za dużo biogrow, raczej musisz z niego zrezygnować na 2 podlania i obserwować

@PaprykaPatryka ostatnia za dużo azotu

Jest trochę za gęsto, zawsze tak jest jak nie zrobi się treningu na indoorze. Możesz spróbować jeszcze porozchylać te szczyty na boki, żeby miały więcej miejsca to na pewno będzie lepiej

Lightmix jest od razu gotowy do użycia, nie trzeba nic dodawać, jak plastikowe doniczki to można wrzucić coś na dno. Co do mars hydro to ciężko mi uwierzyć że panel LED Ci się tak grzeje, ile masz tam mocy ustawione i jaka wysokość?

@Ma✖ powiedz mi czy jak potrzęsiesz w powietrzu miernikiem nie za mocno, to pH skacze jak nienormalne?

Poszukaj rodzajów pleśni jakie występują na topach (o ile kojarzę są dwie) i na peeewno znajdziesz pełno zdjęć jak wygląda, ja niestety nie wiem to nie pomogę

@Kolbertus ja tylko podaje wiedzę dalej od tych "autorytetów", niestety odpowiedzialności za to co pisze nie mogę wziąć, bo sam nie próbowałem:/ Ale co do tych propagatorów to taaak, mam na myśli mini szklarnie, które zatrzymują po prostu wilgoć wokół sadzonki, jedynie jeżeli przykryjesz jakimś kubeczkiem plastikowym, to pamiętaj że nie masz za bardzo jak w łatwy sposób sprawdzić jaka jest wilgotność, no i dochodzi też kwestia tego, że taki kubeczek plastikowy będzie Ci zatrzymywał ileś światła, a ile to cholera wie, zależy od kubka Dlatego jakbym ja miał się w takie coś bawić, to raczej bym kupił już wytworzony taki propagator przez firmę, która sama zadbała o to, żeby nie było za dużej parówy, żeby był odpowiedni balans między wilgotnością a dostępem powietrza + żeby nie ucinało za dużo światła. Bo na pewno sobie wyobrażasz sytuację, że chcesz zrobić swój własny propagator żeby sadzonka urosła o 15% szybciej, a doprowadzisz do sytuacji, że sadzonka będzie miała zmniejszony dostęp do powietrza i ppfd będzie obcięte o 50%, przez co zamiast przyspieszyć o 15% to spowolnisz o 25. Albo możesz wklepać w wyszukiwarce u nas na forum, pamiętam że jeden z większych growerów u nas z powodzeniem używał propagatorów

@Kolbertus 25⁰C to górna granica bez suplementacji CO2 dla genów przeważających indica w etapie sadzonki. Oczywiście to jest wiedza, którą wyciągnąłem z artykułów na RQS i od dr Bruce Bugbee. Tylko tu jest kwestia sporna, co zrobi większe szkody: -za niska wilgotność powietrza (pamiętajmy, że sadzonka większość wody zaciąga z powietrza, młode korzenie skupiają się głównie na rozwoju, a nie na zasysaniu wody+minerałów z gleby) czy jednak, -zbyt wysoka temperatura(młoda sadzonka dlatego nie lubi wysokiej temperatury, bo nie potrafi utrzymać odpowiedniego turgoru, właśnie przez to, że korzenie są "upośledzone" i nie dadzą rady dopchać tyle wody do komórek ile jej ucieka przez parowanie+oddychanie. U starszych roślin nie ma tego problemu, bo wtedy to korzenie pilnują, żeby turgor komórek był odpowiedni). Szczerze to nie wiem co jest bardziej szkodliwe, jeżeli wiedza z RQS i od Bruce Bugbee jest prawdziwa, to powinieneś trzymać się widełek temp 20-25⁰C i RH 50-100%(im więcej tym lepiej dla sadzonki, ale jak zamierzasz uzyskać 100% wilgoci, to ta wilgoć nie może pochodzić głównie z gleby, bo masz wtedy większa szanse na grzyba i padanie sadzonek, propagatory fajnie rozwiązują ten problem, bo tworzą mikroklimat wokół sadzonki i jest taką perpetum mobile, co wypierdzi to i potem zaczerpnie oddech z tej chmury). Jeżeli tak nie jest i mijam się z prawdą, to dobrze jakby ktoś to wskazał argumentując, bo jednak to forum mamy do nauki i doskonalenia naszych umiejętności, a nie żeby się gryźć kogo racja jest "mojsza". Bo ja jedyną wiedzę jaką posiadam to głównie od kogoś, nie z własnych doświadczeń zdobytych na setkach roślin i staram się opierać na "autorytetach" w świecie growerskim, ale strzelam że oni też czasami mogą się minąć z prawdą i fajnie jakby ktoś to wyłapał i sprostował. Gdybym ja miał Twój namiot, to obniżyłbym światło do 250ppfd (zmniejsz moc, wtedy temp spadnie) i obserwuj wtedy wilgotność. Jeżeli spadnie, co na pewno zrobi bo woda będzie wolniej parowała z gleby, ale jeżeli spadnie za dużo, to najtańszym sposobem na podbicie wilgoci jest spryskiwanie gleby albo podlewanie, ale tylko wierzchniej jej warstwy. Wtedy zwiększysz powierzchnię parowania i wilgotność wzrośnie znacząco. Im bardziej będziesz chciał podbić wilgotność tym więcej wody musisz spryskać, ale wtedy pamiętaj że zwiększysz szansę na grzyba. W innym przypadku nikt by nie kupował nawilżaczy, bo po co

@Katastrofedens w sumie racja, wystarczy je zmusić żeby siedziały blisko rogu, to choćby chciały nie będą się kierować ku środkowi i będą zmuszone do mniejszej ilości światła, taki mini trening jak w LST, ale tu bardziej na logikę growera to wziąłeś a nie oklepany schemat

Ja tam jedyny problem jaki widzę, to że właśnie przy tych rogach te wariaty porosły tak wysoko. Przez to będą dostawać coraz mniej światła i coraz bardziej się wydłużać i odginać do środka w stronę lampy. Oby Ci się przez to nie przewaliły Chyba że to taka perspektywa zdjęcia i tak naprawdę ten lumatek ma zewnętrze diody praktycznie przy ściankach

@Kolbertus 80×80 to max jaki może w miarę dobrze ogarnąć MH ts1000 przez same rozmiaru panelu, nie moc. Bo przyjęło się zwracać uwagę na moc potrzebną na daną powierzchnię, ale nie możemy zapominać o powierzchni panelu. Przykładowo taki Lumatek 200W włączony na 75% (miałby wtedy moc 150W) lepiej oświetli 80×80 niż MH ts 1000 włączony na 150W przez same rozmiary panelu

@Udyr tylko czy to nie jest przypadkiem etap sadzonki? Okres wegetacji nie zaczyna się przecież od 1 dnia życia rośliny. Na prawie każdym forum, czy tam artykule np. na RQS rozgranicza się etap życia rośliny na seed, seedling, weg, flo. Dlatego podkreslilem, że o ile na forum używamy terminu "weg" od praktycznie pierwszego dnia, to tak naprawdę to nie jest wegetacja. Seed żyje do dnia 0, seedling żyje od dnia 0 do dnia pojawienia się zalążka 5-7 palczastego liścia, potem weg do kwitnienia. Jeżeli się mylę, to dobrze jakby ktoś poprawił, ale ważne żeby to było też czymś poparte, nie tylko "bo tak sądzę". Jedyny sposób jaki znalazłem z podbijaniem temperatury na seedlingu, to taki, w którym suplementujemy CO2, ale na tym etapie rośliny nie jest to wskazane, bo stopujemy parowanie rośliny, a system korzeniowy potrzebuje jednak tego ciśnienia parowania