Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano (edytowane)

@Zielone krainy już wylądowała w ziemi. Kurde żałuję że w tamtej uprawie nie było bursztynów. Czuję lekkie niedojebanie mózgowe, każda czynność jest w wolniejszym tempie, raczej na mnie działa lekko usypiająco i otępiająco, ale nie zwala z nóg,tak żebym juz się wjebał w kanapę i nie dał rady wstać. Myślę że jak na deklarowane 18-20% thc dla white russian, mój miał jakieś 10%. 

Edytowane przez konopny_janusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielone krainy

@konopny_janusz  Ja zasadziłem wczoraj wykiełkowane pestki, dzisiaj wyszły na powierzchnie 3 rośliny , została jeszcze jedna, jak wyjdzie to zakładam nową fotorelacje. Co do twojego palenia to nic straconego, jak chcesz by mocniej kopało to zrób curing wodny, a następnym razem sobie potrzymasz dłużej rośliny i będziesz miał bursztyn na trichomach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

@Zielone krainy ale czytałem że curring wodny najlepiej robić na świeżych topach. A moje już się 5 dzień suszą. Wgl teraz widzę jak te topki są w ogóle nie zbite, ale i tak jestem zadowolony, do klubu, na imprezę żeby się wyluzować byłyby wręcz idealne. Denerwuje mnie zwijanie blantów, nie wychodzi mi to. Będę myślał w przyszlosci o vaporyzatorze. 

Po dniu od zasadzenia wyszły ci na powierzchnie aż 3?

Mi to żadna nie wyszła jeszcze, mam dwie: future i black widow

Jakby jakiś koneser zioła spróbował tego co ja mam teraz to pewnie wyjebałby do kosza. Czysta chamówa, zero smaku byleby palić po gardle. W płucach czuć jakby się paliło ognisko. 

Edytowane przez konopny_janusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielone krainy

@konopny_janusz  Curing wodny można robić na każdym paleniu, w jakim nie pasuje nam smak i moc. Sam robiłem curing wodny przez 7 dni i też na wysuszonych topach, bo gdzieś kiedyś czytałem, że to zmniejsza ryzyko pojawienia się pleśni. Sam często korzystam z vaporyzatora i to według mnie najlepszy sposób zażywania zioła, jakby patrzyć na zdrowie, a dodatkowo zapewnia dyskrecje, bo nie ma dymu i specyficznego zapachu palonego zioła. Co do wyjścia nasion to błędnie napisałem, jakoś mi się czas sprasował po jaraniu. Po sprawdzeniu notatek okazało się, że pierwsze dwa nasiona kiełkowały i poszły do kokosu 27 lutego, a dwa kolejne nasiona kiełkowały i zasadzone zostały 28 lutego. Trzy rośliny wyszły 1 marca , a jedna jeszcze siedzi schowana.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielone krainy
Napisano (edytowane)

@konopny_janusz Mi dzisiaj wyszła ostatnia roślina, więc mam komplet. Z zakupionych pestek jestem, jak na razie zadowolony bo kiełkowanie wyszło 100%. Vaporyzatory chodzą w różnych cenach, ale oczywiście, jak ktoś ma środki to lepiej kupić coś lepszego, bo to wpływa na jakość vapryzowania. Za swój vaporyzator dałem ponad 1000 zł, ale uznaje, że warto było, bo to inwestycja w zdrowie i w komfort użytkowania.

Edytowane przez Zielone krainy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielone krainy

@konopny_janusz Mówię ci kolejny raz, zrób curing wodny, zobaczysz po pierwsze ile syfu wyjdzie z twoich roślin, jaki w obecnej sytuacji wdychasz do płuc. Wc poprawi też smak twojego zioła, nawet moja herma, jaka w smaku była odpychająca po curingu wodnym się "naprawiła" i oczywiście nie twierdzę, że zmieniła się w smakową poezje, ale pali się teraz normalnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielone krainy

@konopny_janusz Prawidłowo, teraz sam widzisz ile syfu z twoich roślin wychodzi, a to wszystko wcześniej wędrowało do twoich płuc. Wodę trzeba wymieniać codziennie, ale pewnie o tym wiesz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielone krainy

@konopny_janusz Ja zrobiłem ze spinaczy do papieru takie "wiatraki" , jakie włożyłem na górę do słoika, aby trzymały topy pod wodą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielone krainy

@konopny_janusz  U mnie w czasie wodnego curingu śmierdziało ze słoika glonami, ale z czasem zapach glonów zniknął.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielone krainy

@konopny_janusz  No to potem jeszcze tylko wysuszyć i oby nie pojawiła się plecha i zobaczysz, jaka będzie różnica w smaku i mocy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...