przemiły

Dorzucę jeszcze pare fotek, ta pierwsza to coockies, reszta criticale. Doły mogłyby jeszcze dojść, ale chyba wolę wsadzić już klony w hydro i niech się dzieje, następnym razem będę je ciął w odp momencie, żeby moc szła w górę i żeby nie mieć takich rozkminek.

Siemanko! Wygląda na to, że nadszedł czas kosy. Dziś ostatni raz planty zostały podlane. Obserwacja trichomów na ruchomym, lepkim obiekcie nie należy do najłatwiejszych, ale coś tam się udało pstryknąć. Z fotek wynika, że jest już trochę pojedyńczych, ciemnych trichomów, a że nie interesują mnie upierdalacze to chyba już czas na zbiory. Z drugiej strony ciężko mi ocenić czy nie jest jeszcze zbyt dużo tych przezroczystych. Co myślicie?

Tak też myślałem, dzięki! Dziś zrobię im ostatniego fryzjera, więc trochę liści poleci a co się da to umyję. Dobrze, że to już blisko do mety. Miłej niedzielki ?

Zauważyłem dziś przy podlewaniu przypał, mam niechcianych lokatorów. Pomożecie z identyfikacją? Biały nalot na liściach i te małe skurwysyny.

V tydzień kwitnienia. Lecę już 3ci raz poniższym zestawem. Ec max 2.2, ph max 6,3. Nie widzę nic niepokojącego, idzie chyba poprawnie. Prawa górna strona to ten słabszy critical. Ciężko mi stwierdzić czy ja coś spierdoliłem czy po prostu słabsza sztuka. Cóż jeszcze, czekam między innymi na mikroskop, żeby decyzję o ścince podjąć w pełni świadomie ? W międzyczasie klony się ukorzeniły, przy następnym apdejcie już pewnie będą śmigać w wiadrach, oczekując na miejsce w namiocie. Do następnego.

Mi przy airpotach DIY dość szybko wysychała ziemia, warto rzucić na wierzch trochę keramzytu. Powodzenia!

Siemanko. Jesteśmy około w połowie 5 tygodnia kwitnienia. Do namiotu wleciała siatka, żeby pomóc utrzymać cięższe pały, a także odsłonić te biedniejsze, niższe partie. Do ścinki bliżej niż dalej, więc zastanawiam się czy to dobry ruch żeby te wyższe partie opitolic wcześniej i dać niższym kilka dni więcej na ogar. Ma to sens Waszym zdaniem? W kolejnym grow optymalne będą chyba 2 rośliny, 4 to way too much. Klony w bublerze już puściły pierwsze korzonki, więc nie będzie przestoju, nie licząc krótkiego urlopu.

Coraz bliżej święta.

Dzięki za miłe słowa! faktycznie raczej nie mam większych zmartwień odnośnie zawartości namiotu. Jedynie różnice między tymi 3ma criticalami z dinafemu dają do myślenia, a są całkiem znaczące moim zdaniem. Pobrałem już klony z dwóch najsilniejszych sztuk. Mam nadzieję, że ładnie się ukorzenią i porosną piękne monstery. Sprzęt do hydro na kolejny grow już niemal skompletowany, będzie zabawa.

Mały update przy niedzieli, 36 dzień świecenia 12\12.

Nieprecyzyjnie się wyraziłem, mieszak oczywiście zostaje, myślę nawet o drugim. Poza namiot idzie wyciąg i tłumik wraz z przewodami, w środku zostanie jedynie filtr. Pozwoli mi to podciągnąć lampę o te kilkanaście cm. Może nie będzie takiej potrzeby, ale wolę opcję mieć.

Pomału kurczy się miejsce w boksie, pomyślałem więc że podzielę się tym obrazkiem. Na dniach cala wentylacja prócz filtra idzie poza namiot. Przyda się dodatkowe paręnaście cm. Z fartem!

Sory za odkop, ale chętnie poznam ciąg dalszy. Chyba, że odpowiedź jest w Twoim growlogu to zaraz nadrobię ?

No elko. Dziesiąty dzień kwitnienia za nami. Wczoraj po raz pierwszy było karmione canną na flo - pół dawki zalecanej, odrobinę canny vega, do tego boost i rhizotronick w niepełnych dawkach. Słabsze sztuki trochę się ogarnęły, ale nadal odstają. Nie za bardzo mam mimo to póki co powody do narzekania. Jestem jednak zdecydowany na hydro przy kolejnym strzale. Wyglada mi to na znacznie wygodniejszą opcję. Z myślą o kolejnym grow za jakiś czas mam w planach pobrać klony z najsilniejszej sztuki Criticala i z tej jednej ? Cookie - obydwie rosną podobnie, dają radę. Jestem bardzo ciekaw jak pójdzie monster w hydro, oby obficie A no i jeszcze jedno, zmieniłem soczewkę w lampie z płaskiej na tę jajowatą, daje bardziej skupione światło, jest go teraz mniej przy ścianach boxa, ale niby ma mocniej infiltrować doły. Zobaczymy. Mój panelik samoróbka ma się dobrze, zobaczymy czy doświetlone przez niego boki pokażą coś więcej niż popkorn. Z fartem!

Czołem! Dziś mija 3 dzień od przełączania na 12|12. Podlałem dziś towarzystwo biohumusem domowej roboty i odrobiną nawozu ze skórek ???. Musiałem nieco zbić ph bo wyżej wymieniony mix miał ph ok 7. W międzyczasie pozbyłem się sporej ilości liści. Planty trochę to odczuły bo dopiero wygrzebują się na dobre po ostatnich fimach, ale myślę, że idę w dobrym kierunku. Niestety troszkę zaczyna być czuć interes poza boxem, zamierzam wymienić węgiel w filtrze a o ile pamiętam nie jest zbyt łatwo rozbieralny. Nieco mnie to dziwi, filtr ma za sobą jeden niewielkie grow. Cóż, się zobaczy. Do następnego!

elegancko skondensowane info, liczę na to, że mój kolejny grow będzie już w opcji hydro. nie ma sie co opierdalać!

Cześć i czołem, dziś 41 dzień vega, wygląda na to, że jutro odpalam 12/12. Planty rosną bezproblemowo poza jedną sztuką Criticala jak wspomniałem wcześniej; jest ok 10 cm niższa od pozostałych ma mniejsze listki, ewidentnie słabsza. Zgodnie z planem wjechała lampa wspomagająca diy: + 8 żarówek 14,5 W o nibymocy 100W każda + łącznie ponad 12 000 lumenów + barwa 2700 k Temperatura w boxie szybko wzrosła do 29*C, ale zrobiłem lekki przeciąg tj. odpaliłem wentylację na II bieg i otworzyłem kolejny wlot pasywny. Teraz temp wynosi ok 26*

najlepiej wrzucić pod koniec fermentacji albo w ogóle zainfuzować po, tak sobie teraz myślę ? Jeśli chce się uzyskać cytrusowy smak to moim zdaniem wystarczy przemieszać - w tym przypadku - winko z otartą skórką, przedzedzić i gotowe. Dodam, że śmiało taką skórkę można mrozić i zawarte w niej olejki działają jeszcze dłuuugo.

Siemanko, dziś 36 dzień wega. W zasadzie wszystko idzie pomyślnie, jedynie jedna sztuka Criticala okazała się być słabsza od pozostałych. Trochę ją podniosłem, żeby mniej więcej wypoziomować z resztą ekipy. Kontynuuję fim i lst, trochę też przycinam liści no bo coż, jest gęsto. Fundnąłem sobie w międzyczasie stelaże z drutu i pałeczek z chinola, warto było, wygodniej i praktyczniej można cisnąć z lst. Wczoraj wleciało 3cie podlanie z prawie całą zalecaną dawką terra vega, w międzyczasie podlewam wyregulowaną wodą z odrobiną azotu i potasu z recyklingu. Decyzję o długości wega będę podejmował w zależności od progresu, ale jeszcze chwilke to raczej potrwa. Czy planty sporo dobijają wzrostu w czasie kwitnienia? Nie miałem do tej pory doświadczeń z sezonówkami. W zaktualizowanym albumie 4 pierwsze fotki są z niedzieli w trakcie lst i fim, kolejne dwie sprzed pół godzinki. Do następnego, piona!