Skocz do zawartości
Grzechoczący Grzechotnik

JACK BERRY XL | AFGAN WIDOW | CRITICAL HAZE | PURPLE SKUNK - Big Seedbank

Rekomendowane odpowiedzi

@mirecki jasne że nie. Jeśli chce ktoś wygodnie nosić na spota może sobie zrobić więcej pakować w woreczki i zamrozić i potem wyciągać po woreczku i nosić na spota a tam przelewać do spryskiwacza. Myślę że też zda egzamin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jack berry to zajebisty skurwiel, polecam zapalić. Natomiast nie polecam na outdoor. Nie wygląda na odporny na pleśń, choć nic przeciwko temu nie zastosowałem. Patrząc na inne fotorelacje out jest więcej tak samo mocnych, ale zapewne bardziej odpornych. 

Ogólnie wyszło z tych lichych topów (rozmiarowo) 2g🙈 ale naprawdę na kilka wieczorów wystarczyło. Starałem się jak najdłużej curringowac, coraz piękniej pachniał ten kwiat. Niestety usunąłem zdjęcie, na którym miałem wysuszonego topa. Dawno też nie miałem takiego materiału, który by tak długo wchodził. Z zegarkiem w ręku 10min i było pozamiatane, na początku uczucie jakby nie miało mocy. Ale ta moc nadchodziła z czasem. Pierwsze użycie to było zło bo nie wiedziałem, że ma opóźnienia. I wtedy to był typowy kanapowiec, rozluźnia, ale nie powoduje otępienia. Wręcz skłania do działania, mniejsze ilości to typowe nakręcenie na to co robisz, pełny focus i błogi stan relaksu w jednym. Myśli przelatują, możesz być konstruktorem, przy filmie scenarzystą... 

Co do samej uprawy, pierwszy raz w życiu. Jestem osobą, która jak nie spróbuję to nie uwierzy 😁 zaczynałem dosyć wcześnie bo na początku maja, z myślą że przetrzymam je trochę w namiocie i wyskoczą do lasu. Tytuł fotorelacji wskazuję jakie pestki były na pokładzie, a sama treść, na to co udało się do tego lasu wytargać. Nie będę tutaj szczegółowo opowiadał co poszło nie tak. Wiem jedno, jak się uczysz, nie ucinaj głów (nie rób treningu toping/fim). Ja nie mając doświadczenia ucinałem już pierwsze formowane kwiatostany biorąc je za kolejne piętro. 

Dzięki wszystkim pomocnym, obserwującym. Każdemu z osobna farta życzę i jak najwięcej g z każdego krzaka. 

Pozdro 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
W dniu 25/08/2021 o 17:26, EneDue napisał:

raz na tydzień cynamon.

Siema, naprawdę działa ten cynamon,można mu zaufać?

U siebie zauważyłem , że liście są takie jakby zamsz w dotyku, takie miękkie jakby aksamitne a to zły znak moim zdaniem. Chyba jest to początek pleśni albo jakiś grzyb tzn zarodniki opanowaly liście.

Spryskalem tym cynamonem dzisiaj dwa razy i nie wiem czy to zadziala, NIE wiem czy wogole dobrze zdiagnozowalem przyczyne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Jerzy nie wiem, ja nie stosowałem i żałuję 🙂 ale to out był. Wiem, że @mirecki stosował canna cure i chyba mu pykło. Ja natomiast zakupiłem biobizz leaf coat, to samo działanie co canna cure. Dobrze mi polecił @Zielone krainy, u którego działa. Z domowych sposobów najczęściej przewijał się temat z cynamonem. Ale skuteczności nie mam zbadanej @EneDue a u Ciebie jak to wychodziło? 

Ale jak już Ci się pojawia plecha to w sumie nie wiem czy te produkty działają wstecz 😉 ktoś coś? 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@grolsch3 co do cynamonu to trzeba go przecedzić bo zatyka dysze na chuja. @EneDuechyba ostatnio pryskałeś czymś na pleche co działało. 

No mi canna cure pyklo ale chyba za mało pk dałem bo uważam że topki moje mogłyby być bardziej zbite nie mniej jednak 0 plechy i zdrowa w pełni sił roślina. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
38 minut temu, grolsch3 napisał:

Ale jak już Ci się pojawia plecha to w sumie nie wiem czy te produkty działają wstecz 😉 ktoś coś?

U mnie właśnie nie ma plechy jeszcze na szczęście ale te liście na wszystkich 4 porobily się dziwne, takie jak dosłownie zamsz w dotyku. 

23 minuty temu, mirecki napisał:

grolsch3 co do cynamonu to trzeba go przecedzić bo zatyka dysze na chuja

No zatyka skurwiel jeden he he 🙂 taki wywar z cynamonu nawet dobry jest w smaku, chlaplem łyka przed wlaniem w dozownik, teraz już ni chuja, nie zgnije, będę jak Tottenhamem czy jak mu tam. Ha ha

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...