Kolbertus

@dziurawy producent mówi, aby stosowac go z każdym podlaniem. Daję nieco mniej niż zalecana dawka. Daję tak 1,4 ml na 3 litry wody.

Nie mam mienirka EC niestety. Będę mógł tylko zmierzyć pH wody wypływającej spod spodu doniczki. Ale to jutro przy podlaniu.

Update: dzień 59. Cóż mogę tu powiedzieć. Wygląda to jak wygląda. Rośliny jak widać żyją, chociaż są w kiepskiej kondycji. Kwiaty pomimo tego cały czas się rozwijają. Regularnie obrywam uschnięte liście. Nie wiem w jaki sposób im pomóc. Nie pomogło zredukowanie nawozów, światło bardziej do góry, Calmag. Nie pomógł żaden zabieg, który miał na celu zrewitalizować moje panienki. Sytuacja pierwsza w moim doświadczeniu z konopiami. Nigdy mi się tak jeszcze nie zdarzyło. Liczę na to, że uda mi się dociągnąć tą uprawę do końca. Szkoda byłoby wywalić dwa miesiące do kosza. Liście koło kwiatów robią sie fioltowe, ale wydaje mi się, że tak powinno być. Końcówki młodych liści pod spodem usychają. Może coś z pH nie tak i zwyczajnie wszystkie się poblokowały..? Nie mam pojęcia. PH mierzę z każdym podlaniem. Warunki 25st, rh 50%. Podlewanie raz sama woda, raz Terra Bloom, Sugar Royal i Green Sensation. Tak sobie myślę, że problemy w zasadzie zaczęły się od podawania Sugar Royal. Czytałem o tym preparacie i dowiedziałem się, że ów specyfik wywołuje w roślinie celowy stres, aby produkowała więcej żywicy. I fakt jest jej dużo. Sugar Royal stosuję pierwszy raz. Nie wiem. Pozostaje czekać. Nie dużo im juz zostało. Chyba, że to zwyczjanie normalne, bo przecież pod koniec kwitnienia konopie żółkną. 🙂

@dziurawy jakie liczby, jakie spiski? Chłop tylko pyta, czy go nie namierzą. Po co ta gównoburza?

8 tygodni, toć to jest 56 dni... Malutkie. Rosliny powinny być mniej więcej 2 razy wyższe i szersze uwzględniając brak ingerencji w nie.

@WeeDoo jak na 16 dni to malutka. Pomóż jej.

Ona się modli do boga Ra, aby dawał jej jeszcze więcej światła. 🙂 A tak na poważnie nie mam pojęcia. Obserwuj kolejne wychodzące liście.

Tu chodzi tylko o oświetlenie. Przy zwykłych nasionach wywołujesz kwitnienie zmianą oświeltenia kiedy chcesz. Przy automatach oświeltenie jest stałe i się nie zmienia. To jest ta łatwość. Niestety czas jak się coś spieprzy przy automacie jest ograniczony. Przy fotoperiodzie jest łatwiej, bo to Ty decydujesz ile roślina ma żyć.

Która to Twoja uprawa w życiu przyjacielu?

@zoyaxxy póki liście nie są zechnięte bądź popalone to żyją i na pewno przydadzą się roślince. Zostaw.

Dlaczego ludzie decydują się na uprawy hydro, albo w kokosie? Jest lepsza niż w glebie?

@dziurawy planty w eleganckiej kondycji masz. Aczkowiek zaczynają kwitnąć więc może zacząć się zabawa. Trzymam kciuki. 😉

Myślę, że jak wyjdzie Ci drugie pięterko, tudzież 3-paczaste listki to możesz zacząć lać nawóz na wzrost.

@dziurawy ja mam jeden wyciąg i jeden mieszający. Jeden wlot powietrza zrobiłem sam, a drugi jest w miejscu niedomknięcia boksa. Wilgoć teraz na poziomie 50%. Ale wiadomo wzrośnie wraz z podlaniem. Plecha nie wlezie jeśli jest rotacja powietrza. Co do wirusa się nie wypowiem. Pierwsze słyszę, że jest cos takiego, przyznaję. Aczkolwiek ja nie palę osobiście, więc raczej nie mam się czym martić. 🙂

Przepalona, a jak. Ja zawsze czyste jaranko, bo fajek nie palę. 😉

A tak z innej baczki wczoraj mi przyszła. Przetestowana. Już nigdy nie będę palić z lufy. 🙂 Ściągnąłem bo był. Ale nie ma żadnego syfu na nim. Nie zaciąga "kotów".

@WBB fakt kosztują. Ale wydaje mi się, że jak ma się w planach hodowlę cały czas to warto wydać więcej.

Ja też chciałem na początku mieć wszystko zdalnie. Ale czasem jest tak, że nie ma neta w fonie, bo jesteś np. w robocie w kiblu, a tam u mnie nie ma w ogóle zasięgu i jesteś udupiony. 😄 Zdalny mam nawilżacz i czasem nawet pomimo zasięgu nie chce współpracować. Złośliwość rzeczy martwych.

IPhony tez sporo kosztują i nie mają tylu bajerów niz np. Samsungi. Sugerowałem się opiniamy na zagranicznych forach. Ludzie byli zadowoleni z tego sprzętu, więc dlatego się na taki zdecydowałem. Na plus jest np to, że masz masę elementów kompatybilnych do systemów Secret Jardin. Rurki, zaślepki, filtry. Nawet sprzęt do tworzenia dziur w boksie tam, gdzie ich nie ma. I wszystko z jednej firmy.

Niestety. Coś kosztem czegoś. Zawsz możesz pobawić się w majsterkowanie. Ja tak zrobiłem swój pierwszy wyciąg. 🙂 Zwykły wiatrak i do tego podłączyłem regulator obrotów. Śmigał aż miło.

Wiesz... za firmę trzeba zapłacić. Wilgoć reguluje mi mieszający, który jest podłączony regulatora wilgotności, a przy wyciągu jak raz ustawisz zadaną wartość to później nie ma potrzeby przy nim majtrować. Jedynie na początku miałem jazdy, ponieważprzy sadzonkach podbijało mi mocno temperaturę. nie miogłem osiągnąć optimum ( 26st, 70% wilgoć ), ponieważ minimalne obroty okazały się za duże, aby utrzymać pożądaną wilgotność. Więc miałem nieco wyższą temp kosztem dobrej wilgotności. Ale teraz kiedy rosliny są dorosłe to nie mam potrzeby zmieniać parametrów.

Ja nie grzebie przy tym wcale. Ustawiłem raz i wentyl dba o klimat za mnie.

Czy ja wiem..? 😅Chodziło mi bardziej o to, że to inwestycja na lata, więc wolałem wydać więcej. 😉

Wentyl + filtr węglowy 350m3/h + kołnierz kanałowy wyniósł mnie około 1200 zł. Mam monitoring temp i wilgotności i w miarę się sprawdza. Temp. cały czas około 25 st. Wilgotność na poziomie mniej więcej 50%. To uniwersalny wyciąg przystosowany do trzech maksymalnych prędkości wyciągu. 150, 250 i 350m3/h. Do każdej efektywności wyciągu jest dostępny odpowiedni filtr. Ja wybrałem ten największy, bo nigdy nie wiadomo ile trezba będzie zbić temp. a jak widomo zapach nie wskazany. Stąd trzecie pokrętło.

Dla mnie osobiście wygląda na nie te geny, co trzeba. Liście nie wyglądaja na jakies popalone składnikami. Mają ładny kolor, ale rosną wykręcone.