Skocz do zawartości

Tester

Moderator
  • Liczba zawartości

    5,614
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    105

Zawartość dodana przez Tester

  1. @Matari można ściąć część topów bardziej dojrzałych bez problemu
  2. @ChinQuan te nawozy co masz to pół biedy, najgorzej smak psuje ponoć RIPEN jest to taki dopalacz na ostatnie dni uprawy i ponoć po nim smak się psuje ale niektórzy robią porządnie płukanie gleby i usuwa się ten posmak można też Water Curring zrobić dodatkowo poprawia moc i smak.
  3. Biohumus a marihuana Aby zapewnić konopi prawidłowy wzrost potrzebne są odpowiednie nawozy. Na wzrost konopi potrzeba takiego preparatu który w swoim składzie zawiera azot. Często rolnicy przed rozpoczęciem uprawy zapominają o nawozach i uprawiają bez nich. Prowadzić to może często do niedoborów, w przypadku braku azotu podczas wzrostu może dochodzić do żółknięcia liści, co w konsekwencji prowadzi do zahamowania wzrostu marihuany. Oczywiście jeśli mamy zły stan pH gleby czy zbyt mało światła to nawet najlepsze nawozy nie pomogą. Biohumus - co to za nawóz ? Biohumus to nawóz organiczny produkowany z odchodów dżdżownic kalifornijskich. Można go używać w różnych rodzajach upraw, jednak nas najbardziej interesuje stosowanie go przy uprawie konopi. Biohumus powstaje w wyniku przetrawienia przez dżdżownice kalifornijskie substancji organicznej takich jak: torf, kompost, obornik, odpady spożywcze czy osady ściekowe. Kiedy dżdżownice trawią podłoże to dochodzi do nasycania mikroorganizmami. Te mikroorganizmy pozytywnie oddziałują na rozwój roślin, zapewniają roślinie cenne składniki odżywcze. Nawóz ten ma wysoką wartość nawozową i dobrze jest wchłaniany przez rośliny konopi indyjskiej. Ciężko jest też przenawozić nim rośliny, związki mineralne i odżywcze zawarte są w mikroorganizmach i uwalniane są kiedy obumierają stopniowo, czyli nie zbyt szybko. Biohumus działa pozytywnie na glebę, powoduje samooczyszczanie jej od skażeń chemicznych, łagodzi również stresy przy przesadzaniu roślin. Biohumus do marihuany Najbardziej growerów interesuje to czy biohumus nadaje się do uprawy konopi. Nie zawsze jest czas czy pieniądze aby zaopatrzyć się w nawozy od sprawdzonych producentów którzy produkują nawozy pod rośliny konopi. Jeśli musisz szybko działać to możesz zastosować z powodzeniem nawóz typu biohumus. Tego typu nawóz przeważnie w swoim składzie zawiera dużo azotu, więc będzie wspierał prawidłowy wzrost konopi. Biohumus - od kiedy zacząć stosować ? Tego typu nawóz należy lać po upływie 2-3 tygodni od wyjścia rośliny z ziemi. Oczywiście zależy też jaką mamy glebę, gdy będzie słabszej jakości to biohumus można zacząć stosować już po tygodniu od pojawienia się młodej roślinki. Oczywiście biohumus stosujemy w fazie wegetatywnej czyli na wzrost konopi, ale na kwitnieniu roślina również potrzebuje trochę azotu, więc można zastosować tego typu nawóz. Dawkowanie Stosuj nawóz zgodnie z zaleceniami producenta. Możesz stopniowo zwiększać dawki preparatu, ciężko jest go przenawozić, jednak duże dawki nie są zalecane, najlepiej dawkować nawóz z umiarem. Liście konopi indyjskiej w fazie wegetatywnej powinny mieć ładny zielony kolor, nie za jasny bo mogło by to oznaczać, że roślinie brakuje azotu, i nie za ciemny wtedy roślina mogła by sygnalizować zbyt dużo azotu. Stosuj biohumus co drugie podlewanie. Opinie o biuhumusie do marihuany Zdania są różne co do tego typu nawozu. Na pewno plusem jest to, że jest tani, łatwo dostępny, jest to organiczny nawóz dlatego nie powoduje chemicznego posmaku podczas palenia marihuany. Z drugiej strony nawóz organiczny według wielu growerów jest wolniejszy w działaniu niż mineralny, kiedy mamy widoczny niedobór w roślinie i trzeba szybko zareagować to szybszy będzie nawóz mineralny. Kolejna sprawa jest z wydajnością nawozu, rolnicy lali duże dawki na outdoorze nawet sześciokrotne niż zaleca producent i roślinom nic się nie działo złego rosły prawidłowo, ale wtedy co z tego że jest ten nawóz tani skoro mało wydajny i trzeba go dużo lać. Takie argumenty przedstawiali rolnicy którzy testowali biohumus. Jeśli nie masz nawozu specjalnie przystosowanego pod uprawę konopi to możesz użyć biohumus.
  4. @ChinQuan no tak tydzień to jest 7 dni więc lekko mogą podpuchnąć
  5. @ChinQuan jak stawiasz na smak to bym nie lał już, w sumie to od Ciebie zależy niektórzy nie czują tych nawozów w paleniu, trzeba być dobrym koneserem ziółka żeby je wyczuwać
  6. @ChinQuan może i by była tylko przewracaj topki żeby pod nimi się pleśń nie tworzyła
  7. @ChinQuan pooddzielaj te topy na mniejsze, te gałązki przy topach muszą strzelać
  8. @Cometa506 więcej ciemni im daj
  9. @Cometa506 no zmniejsz im dzień i obserwuj, włosków żadnych nie wdać białych ?
  10. @Cometa506 no to to nie są automaty skoro nie kwitną jeszcze
  11. @Cometa506 a ile one już ci rosną ?
  12. możliwe, można lampe też obniżyć, trzeba się pobawić trochę ustawieniami, karton obciąć bo tylko przeszkadza
  13. @Dominika3 a jaka jest wilgotność i poco jest ten karton w tej doniczce ?
  14. @Cometa506 a to odmiany są zwykłe czy automaty? jak zwykłe to ustaw 12h światła i 12h ciemni i zaczną kwitnąć
  15. Feminizacja nasion marihuany jest to proces po którym powstają w 99% żeńskie rośliny. Zmusza się żeńską roślinę do zmiany płci na męską. Konopie posiadają chromosomy płci. Żeńskie roślinki są homogametyczne a męskie heterogametyczne. Kiedy zmienimy płeć roślinom żeńskim aby wytwarzały męskie kwiaty, to uzyskamy pyłek z chromosomem X. Sposoby feminizacji nasion Light poisoning Sposób bardzo kontrowersyjny i nie jest zbytnio polecany. Roślinę traktuje się zmiennym fotoperiodem, który działa jak inne czynniki, np. uszkadzając roślinę wpływamy na gospodarkę hormonalną konopi. Metoda jest kontrowersyjna dlatego, że ta sama procedura opisywana jest jako sposób selekcjonowania żeńskich roślin które nie zmieniają łatwo płci. Manipulując fotoperiodem możemy w jakimś stopniu zmienić poziom hormonów w roślinie które decydują za płeć. Metoda ta jest rzadko stosowana. Rodelization Trochę podobna do pierwszej metody, również nie stosuje się żadnej chemii roślince. Rodelizacja jest to przetrzymywanie w pełni dojrzałych żeńskich roślin przez kilka tygodni przy oświetleniu ustawionym na 12/12. Po takim zabiegu mogą wytworzyć trochę męskich kwiatów. Niektórzy mówią, że jest to zwyczajnie naturalny mechanizm obronny przed przetrwaniem, trochę pyłku wydostaje się z męskich kwiatów i zapylają żeńskie. Ta technika jest stosowana przez niektórych growerów którzy selekcjonują odmiany odporne na hermienie, które potem są klonowane i jest pewność że nie trafi się żadna herma. Podobno kiedy rośliny są długo przetrzymywane to pod koniec życia spada poziom auksyn, i ma to wpływ na spadek syntezy etylenu. Dlatego spekuluje się, że dzięki temu na długo przetrzymywanych żeńskich kwiatach pojawiają się męskie. STS : Azotan srebra, srebro koloidalne Jak dowiodły liczne testy najskuteczniej jest podawać konopiom żeńskim inhibitory etylenu. Najbardziej popularnym preparatem jest STS a także srebro koloidalne. Srebro koloidalne jest popularne ze względu na łatwość jego otrzymania. Wystarczą jakieś srebrne monety czy drut, słoik szklany, i ładowarkę od telefonu komórkowego. Przy wykorzystywaniu wszystkich form srebra możliwa jest zmiana płci praktycznie większość roślin żeńskich. Gibereliny : GA3 Bardzo rzadko stosowane. Jest dużo mniej skuteczne od srebra, po za indukcją męskich kwiatów wywołują duże efekty uboczne. Niektórzy dodają azotan srebra z GA3, jednak brak jest jakiejś sprawdzonej i w pełni przetestowanej receptury. Wszystko o męskim pyłku Są przypadki częste, że pylniki nie otwierają się i potrzeba je zrywać a następnie dosuszać. Zdarza się też pyłek który nie jest płodny albo jest po części niepłodny. Również trafić się może, że w "jajcach" nie będzie w ogóle pyłku. Do tej pory nie jest wiadome dla czego tak się dzieje. Mówi się że może być to spowodowane dużymi dawkami srebra, jednak growerzy stosowali małe dawki srebra i również pojawiały się przypadki że nie było pyłku lub był nie płodny. Wszystkie wymienione problemy z pyłkiem mogą mieć podłoże genetyczne. Chyba nie ma nikogo w branży konopnej kto znał by na to odpowiedź. Krąży opinia niektórych ludzi którzy twierdzą że odmiany z genami indica częściej mają problemy z płodnym pyłkiem od tych które zawierają geny sativy, nie wiadomo czy jest to zweryfikowana informacja. Produkcja nasion feminizowanych Feminizacja nasion marihuany nie jest jakaś trudna. Nie będziemy zagłębiać się zbytnio technicznie, bo przecież najbardziej przeciętnego rolnika interesuje zrobienie swoich nasion feminizowanych. Zrobienie nasion nie jest jakieś trudne, często udaje się je zrobić za pierwszym razem. Aby wyprodukować kilkaset nasion wystarczą dwie doniczki z ziemią i jakąś lampę jeśli robimy to w domu, można to zrobić na outdoorze i uzyskać dużo nasion feminizowanych. Przy otrzymywaniu nasion, najważniejsze jest -> unikanie używania jako źródeł pyłku roślin żeńskich, które same z siebie, w standardowych warunkach uprawy, wytwarzają męskie kwiaty. Za takie można uznać każda roślinę żeńska która wytworzy choćby najmniejsze ilości męskich kwiatów bez dodatkowego wspomagania "chemikaliami" - Nie tylko osobniki silnie hermafoodytyczne mające nawet połowę męskich kwiatów. Cecha ta jest dziedziczna i rozmnażając takie osobniki zwiększa się prawdopodobieństwo pojawienia się im podobnych w kolejnych pokoleniach. Jeden z najskuteczniejszych sposobów na zrobienie swoich nasion Przedstawimy bardzo skuteczną metodę na robienie nasion. W tym celu wykorzystamy gotowy feminizator nasion. Bierzemy nasiono najlepiej feminizowane, kiełkujemy je, następnie po ok. 2-3 tygodniach kiełkujemy drugą roślinkę feminizowaną która będzie zapylona. Kiedy przy pierwszej kiełkowanej roślince pojawi się oznaka płci żeńskiej w postaci białych włosków (preflowery) to należy ją spryskać po całości feminizatorem nasion, wystarczy raz, ewentualnie można na drugi dzień powtórzyć oprysk. Możliwe że roślinie poskręcają się liście, jest to normalna reakcja. Od tej pory należy obserwować czy pojawią się męskie kwiaty, jednocześnie dbać o drugą roślinkę która rośnie i będzie przeznaczona do zapylenia. Najlepszy moment do zapylenia roślin (dużo białych włosków) Kiedy uda nam się zebrać pyłek, to zapylamy roślinę przeznaczoną do tego, najlepiej to zrobić kiedy mamy dużo białych włosków, posypujemy po nich nasz feminizowany pyłek albo pędzelkiem delikatnie nanosimy na włoski. Kiedy dojdzie do zapylenia oznaką tego będzie to, że białe włoski będą zmieniać się na brązowe. Pozostaje jedynie czekać ok. 5-6 tygodni na pojawienie się dojrzałych nasion. Kiedy nasiona będą gotowe zbieramy je i podsuszamy, mogą zawierać wilgoć, tak samo z pyłkiem kiedy pyłek będzie pobrany szybciej a druga roślinka nie będzie gotowa do zapylenia to należy podsuszyć pyłek aby nie spleśniał. Przypominamy jeszcze raz że nie zawsze może udać się feminizowany pyłek. Może tak się stać, że będzie całkowicie niepłodny lub po części niepłodny, albo wcale go nie będzie czy też pylniki nie będą się otwierały. Takie sytuacje się zdarzają i nie jest to wina feminizatora nasion, lecz prawdopodobnie genów danej odmiany, jednak nie jest to jeszcze do końca udowodnione.
  16. @Dominika3 ale co na raz się nie da z telefonu kilka fotek dodać ?
  17. jak PH jest dobre to jest ok, bardziej ta temperatura i wilgotność zła to spadła ostro temperatura
  18. @Dominika3 a te teraz robione fotki to telefonem ? bo nie ważą jakoś dużo, wszystko ci działa na telefonie ?
  19. @Dominika3 a dałaś nawilżacz już ? o co tu chodzi? bo zmniejszyliśmy rozmiar dodawania zdjęć ale jest to blisko i tak 10 MB na jednego posta więc nic nie powinno brakować, coś się działo źle czy jak ?
  20. @Kurłajakifajnychwast no jak byś dał fotkę to by się oceniło 300g żeby ściągnąć suchego palenia to już trzeba mieć małą choinke taką z 2 metry i ładnie rozgałęzioną z grubymi topami
  21. Tester

    Kto przepisze

    @Gladi odżywianie pewnie też byś musiał zmienić na nisko węglowodanowe cukry wywalił wszelki i przetworzone żarcie, zioło to lepiej samemu uprawiać bo w Polsce z medyczną marihuaną to lipa jest
×
×
  • Dodaj nową pozycję...