dodam że to nie wszystko co się dało z nich wycisnąć, z przyczyn losowych ostatni miesiąć życia spedziły w boxie w dużej murowanej szopie, hmm taki budynek gospodarczy z rupieciami, nie ogrzewany, światło miały w nocy 18-6 a noc zorganizowana w dzień 6-18 aby trochę chociaż ograniczyć szok związany z niską temp w nocy, wilgotność cały czas utrzymywałem dobrą, wifi mi tam nie sięgało to ustawiłem mechaniczny timer, i jak ktoś mi pilnował z przyczyn losowych to przez tydzień świeciło 24/7, także całe życie pod górkę miały, jedne co żę przez cały cykł życia nie miałem wiekszych problemów z karmieniem, z czego też jestem zadowolony, jak umierały były w większości zielone gdzie nie gdzie żółć delikatna, z czystym sumieniem te royalki ak moge polecić, odporna odmiana, i plenna .
z AN też jestem zadowolony, ale następnym razem będę szukał uniwersalniejszych formułek, bo dużo za dużo tych buteleczek, na więcej plantów, podlewanie stało by się nużące, a to ma sprawiać przyjemność przeca 😁