Jaki jest najlepszy narkotyk?

[Ważniak 191]

Jak w temacie.

[Lasir 644]

Podobno DMT robi dobrą robotę... ;)

Psychodelik, który w śladowych ilościach produkuje nasz mózg w określonych okolicznościach.

[Ważniak 191]

@Lasir LSD też stymuluje szyszynkę do wydzielania DMT.

Znajomy miał DMT mówił że nabrał szacunku do tego, ale nie podzielił się. 

[Lasir 644]

@Ważniak Nie ładnie się nie dzielić ;). Podobno przy zasypianiu się wydziela i w momencie gdy umierasz.Ludzie chorzy na schizofrenie podobno też całe życie to produkują.

[Ważniak 191]

Wysoka gorączka też wydziela. A znajomy? dlatego nie napisałem kolega. 

A ta schizofrenia to jak to można dostać? Lekarz psychiatra powiedział że jej nie mam. 

Edytowane 6 Marca 2022 przez Ważniak

[Gość Zielone krainy]

@Ważniak Kawa z cukrem, ale trzeba uważać przy słodzeniu, bo cukier jest szkodliwy.

[Ważniak 191]

Woda też jest szkodliwa i można umrzeć od nadmiaru. 

Cukier jest narkotykiem z całą pewnością mogę stwierdzić że wywołuje w nadmiarze efekty większe niż marichuana.

A kawa? W Neapolu wypiłem espresso i musiałem wysiadać z autobusu bo myślałem że się pożygam, tak mi się w głowie zakręciło.

[Lasir 644]

@Zielone krainy Słyszałem, że ci co chleb jedli też wszyscy umarli.

@Ważniak włącz telewizor i oglądaj długo, schizo gwarantowana.

[Gość Zielone krainy]

@Lasir  Tak, straszna historia - śmierć chlebowa z przejedzenia.

@Ważniak O tym mówię właśnie, nigdy więcej nie pij kawy w Neapolu, to mogło się skończyć źle.

[Ważniak 191]

@Zielone krainy Gdybym był kawoszem to pewnie nie doszłoby do tego.

Apropos telewizji, Włodziu powinien dostać Nobla za zwalczenie pandemii. 

[Lasir 644]

Najlepsza na świecie, tak powaznie, jest polska amfetamina.Używka idealna, świetna do codziennego zażywania :) oczywiście dla ludzi z głową na karku.

1 minutę temu, Ważniak napisał:

@Zielone krainy Gdybym był kawoszem to pewnie nie doszłoby do tego.

Apropos telewizji, Włodziu powinien dostać Nobla za zwalczenie pandemii. 

Drugie zdanie to fakt.Ale nie odwołali kowidka w tv więc wiele ludzi dalej bedzie nosic maski itp.

[Kupa kupalski 37]

Jak ktoś lubi grubą jazdę, to:

 

PS. Po tych grzybkach owady latają głośno niczym helikoptery, a i z nadlatująca pszczołą lub komarem  można sobie swobodnie pogadać 🙂

Edytowane 6 Marca 2022 przez Kupa kupalski

[Udyr 2,139]

@Lasir ha tfu, aż mi się na samą myśl zachciało s**ć 😄

Oj miałem z rybą romans dawno temu 😄

[Gość Zielone krainy]

@Lasir  Japończyki, Chińczycy, chodzą w maskach z własnego wyboru od wielu lat, ale Polaki wolne ptaki, jak im dasz maskę na twarz to uznają, to za kaganiec, albo powiedzą, że to jest zamach na ich wolność:D Ja chodzę w masce i mam to w dupie, nie dość, że mam 100 % nierozpoznawalności, to jeszcze na nic chory nie byłem odkąd noszę dobre maski z filtrem, żadnej grypy, żadnego przeziębienia, a o covidzie , lub innym chorobotwórczym zarazku nie mówiąc. Nawet, jak minie ta epidemia to wole latać w masce niż się potem męczyć, z jakimś gównem.

[Ważniak 191]

3 godziny temu, Kupa kupalski napisał:

PS. Po tych grzybkach owady latają głośno niczym helikoptery, a i z nadlatująca pszczołą lub komarem  można sobie swobodnie pogadać 🙂

hahahahaha dobre, co prawda to prawda. 

3 godziny temu, Udyr napisał:

Oj miałem z rybą romans dawno temu 😄

Ja nie znaju szto ty gawarisz.

@Zielone krainy Jeszcze przed covidem zrobiłem zdjęcie w drodze na czarne oko gościu biegł w masce na twarzy, ludzie się dziwnie na niego patrzyli z uśmiechem na twarzach. Są takie specjalne maski dla sportowców.

Ja po pięciu minutach ściągam maskę bo mnie to denerwuje, ci co noszą widzę że noszą na brodach lub tylko na ustach, nie widzę sensu zakładania masek, wirusa maska nie zatrzyma, może uchronić tylko w określonych warunkach.

Ale tu masz rację, napad nigdy wcześniej nie był łatwiejszy.         

[Lasir 644]

16 godzin temu, Zielone krainy napisał:

@Lasir  Japończyki, Chińczycy, chodzą w maskach z własnego wyboru od wielu lat, ale Polaki wolne ptaki, jak im dasz maskę na twarz to uznają, to za kaganiec, albo powiedzą, że to jest zamach na ich wolność:D Ja chodzę w masce i mam to w dupie, nie dość, że mam 100 % nierozpoznawalności, to jeszcze na nic chory nie byłem odkąd noszę dobre maski z filtrem, żadnej grypy, żadnego przeziębienia, a o covidzie , lub innym chorobotwórczym zarazku nie mówiąc. Nawet, jak minie ta epidemia to wole latać w masce niż się potem męczyć, z jakimś gównem.

Miałem na myśli nieświadomą masę społeczną.Porownałem srandemię do hipnozy.Na koniec hipnotyzer odlicza od 10 do 1 żeby pacjent przestał być kurą którą przed chwilą był.Nie zrobili tego, więc wiele ludzi się nie obudzi i dalej będą ziarna dziobać.

16 godzin temu, Udyr napisał:

@Lasir ha tfu, aż mi się na samą myśl zachciało s**ć 😄

Oj miałem z rybą romans dawno temu 😄

Hehe.Dobre objawy :) Ja dalej czasem na randkę z nią wyskoczę :)

[Udyr 2,139]

@Lasir Ja już od dawna nie, zbyt dużo mnie to problemów kosztowało 😄

[Lasir 644]

@Kupa kupalski Psilocybe semilanceata  

@Udyr Teraz doroślej do tego podchodzę.Też swego czasu nabroiłem...;)

[Gość Zielone krainy]

@Ważniak  ffp 3 chroni przed ewentualną transmisją wirusa, jakby nie chroniła, to bym jak przed noszeniem masek- złapał choćby grypę, przeziębienie, cokolwiek, nie mówić o covidzie, a nie złapałem dosłownie niczego.

 

[Lasir 644]

16 godzin temu, Zielone krainy napisał:

@Ważniak  ffp 3 chroni przed ewentualną transmisją wirusa, jakby nie chroniła, to bym jak przed noszeniem masek- złapał choćby grypę, przeziębienie, cokolwiek, nie mówić o covidzie, a nie złapałem dosłownie niczego.

 

Ja nigdy nie miałem na twarzy maski dłużej niż 180 sekund, a miałem ją zalożoną może ze 3 razyi też nic nie złapałem od 3 lat.Nie ma reguły...