Przycinanie marihuany

[Tester 1,310]

Przycinanie marihuany 

Growerzy czasem mają dylemat czy warto wykonać przycinanie marihuany. W tym artykule chcielibyśmy omówić kwestię przycinania marihuany. Przycinanie większej liczby liści może spowodować stres rośliny, dlatego należy podejść rozważnie do tej kwestii. Można przycinać liście, odgałęzienia, szczyty (trening FIM, TOPPING).

Przycinanie liści marihuany 

Przycinanie liści marihuany głównie służyć ma odsłonięciu innych szczytów aby światło dobrze je oświetlało. Jednak przycinanie liści w większej liczbie nie jest zalecane dlatego, że liście zawierają substancje odżywcze które potrzebne są roślinie do wzrostu, to w dużej mierze dzięki liściom pobierana jest energia ze światła. Dlatego zbyt duża liczba usuniętych liści może odbić się na zahamowanym wzroście rośliny.

Inna sprawa wygląda kiedy usuwasz stare pousychane liście kiedy ledwo co się trzymają, nawet zalecane jest aby je usunąć dlatego, że mogą ułatwić pojawienie się pleśni szczególnie na outdoorze kiedy uschnięty liść znajdzie się na kwiatach popada deszcz i to może zapoczątkować pleśń, więc jak możesz to pousuwaj wszystkie uschnięte liście, konopiom usychają liście naturalnie te najstarsze, po prostu już nie są potrzebne roślinie  i  usychają.      Jednak jeśli już musisz odsłonić dolną partie rośliny aby dostarczyć światło do odrostów to lepiej nie usuwać liści tylko odpowiednio powyginać, można też zrobić trening LST.

Przycinanie odgałęzień marihuany 

Przycinanie odgałęzień bocznych powoduje przekazanie energii do wzrostu głównym szczytom. Może to być przydatne jeśli mamy w growboxie dużo roślin ciasno posadzonych, wtedy boczne mniejsze odgałęzienia można przyciąć aby główne łodygi wyrosły na duże co wpłynie pozytywnie na ilość dużych topów. Jeśli rosną u dołu roślin jakieś słabe odgałęzienia to również można je usunąć więcej energii pójdzie w pozostałe części konopi. Niektórzy growerzy na danej powierzchni ciasno wysadzają swoje rośliny i potem pozbywają się odgałęzień, na pojedynczej roślinie się to nie sprawdza ale gdy mamy ich dużo i ciasno posadzone wtedy można uzyskać większe plony z powodu tego, że będzie dużo głównych topów.

Przycinanie szczytów marihuany 

Przycinanie szczytów marihuany nazywane jest treningiem FIM lub TOPPING. Jest to podobny trening jednak wykonuje się go w w trochę innym miejscu. W przypadku toppingu ucinamy 100% szczytu a w fimie ok. 80%. Ma to na celu oczywiście zwiększenie ilości głównych szczytów a co za tym idzie zwiększenie plonów, mogą wyrosnąć 2, 4 czy nawet 6 głównych szczytów w zależności od treningu. 

Najlepiej rozpocząć przycinanie głównych szczytów kiedy roślinka posiada 3-4 piętra liści i jest w fazie wegetacji. Takie przycinanie często powoduje lekki stres i roślina na jakiś czas może przestać rosnąć, jednak jest to najwyżej kilka dni, po czasie znów wróci to swojego prawidłowego tempa wzrostu. 

Przycinanie automatów 

Na automatach ze względu na krótki okres wegetacji lepiej nie dokonywać żadnego przycinania liści. Najlepiej wykonać trening LST wtedy uzyskasz najlepsze efekty w postaci dużych plonów.

Przycinanie marihuany nieumiejętne może przynieść więcej strat niż korzyści, dlatego aby się za to zabrać musisz wiedzieć co i jak przycinać. Najlepiej wyginać liście jeśli już musisz odsłonić jakiś obszar konopi. W fazie kwitnienia nie usuwaj liści, pobierane są z nich składniki odżywcze dzięki którym budowane są topy. Najlepsze efekty daje trening FIM lub TOPPING połączony z LST. 

[wielkitopek 55]

bardzo ważny temat w małym boxie 

[mjrTOMMY 8]

no dobra, a co z tzw defoliacją? wiem, że ma więcej przeciwników niż zwolenników, ale skądś się ten pomysł wziął. nawet tu gdzieś  czytałem o "goleniu" rośliny w czasie kwitnienia. https://wolnekonopie.org/2018/03/defoliacja-kontrowersyjny-trening-roslin/     - dajcie znać o co chodzi , alb jak się do tego ustosunkuje  ktoś  z jakąś praktyczną wiedzą. ???  bo na fotach to nawet ciekawie wygląda, szczególnie w ciaśniutkim boxie. 

[doominik 913]

@mjrTOMMY ja usuwam liście prawie do samego flusha, czyli 10 dninorzed końcem. Krzaki, które regularnie strzygę maja bardziej zbite topy i mniej jest pokpienie do wywalenia. Usuwam stare liście i te, które przysłaniają mi kwiatostan.

na początku flo robię mocny lolipoping o to się u mnie bardzo dobrze sprawdza. 

[mjrTOMMY 8]

no i weź się tu człowieku połap! jedni mówią , żeby nie usuwać liści , bo "fotosynteza i potrzebne do życia", drudzy żeby usuwać liście mocno, ale nie ruszać żadnych odrostów, nawet z małymi topami, a taki  doominik robi jedno i drugie!?  będę musiał kiedyś wypróbować  na kilku identycznych klonach, ale na razie mam za małego boxa. więc na razie lst plus usuwanie zasłaniających liści. trochę przedłużam vega, , bo po cięciu roślina się dłużej zbiera, ale chyba jest starsza, grubsza i silniejsza do flo. (?) w każdym razie więcej opinii niż groverów. doominik dzięki za odpowiedż zrobię jak mówisz najbliższą okazyą , chociaż zawsze mi szkoda tych mniejszych topików. 

[doominik 913]

@mjrTOMMY ja mam lepsze rezultaty jak usuwam sporo z krzaka. Faktem jest, że rośliny w hydro szybciej do siebie dochodzą, ale zdrowy krzak nawet w ziemi nie powinien mieć problemu z utratą kilku liści. 

Ja na początku flo wywalam wszystko, co nie dorasta do poziomu większości szczytów, czyli i tak nie dostanie za dużo światła. To samo potem robię z liśćmi. Stare liście już za dużo nie dają roślinie,  więc wylatują. Młode, jak za dużo zasłaniają, to jak mogę odsuwam na bok, a jak jest za gęsto, to też wylatują. 

Masz przykład poniżej.:

[WymiataczMega 1,015]

Ostatni grubszy fryzjer✂️✂️✂️