Skocz do zawartości

Amnumnate

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    38
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez Amnumnate

  1. Zapomniałem dodać coś co wydaje się oczywiste. Olej kokosowy musi być w stanie ciekłym. Można go stopić nagrzewając piekarnik jednocześnie pilnując aby nie był tam zbyt długo. Ja zawsze trzymam swój olej poza lodówką więc latem jest cały czas w stanie ciekłym.
  2. Nie jestem vege, ale znajomi mnie poprosili o taki wypiek więc wykombinowałem coś szybkiego, prostego i smacznego. Na początek trzeba przygotować olej kokosowy. Należy wziąć pod uwagę, że jest to przepis pod leczniczy olej więc warto zwiększyć ilość dodawanego suszu. Gdy olej już gotowy bierzemy się za ciasto. Przepis skopiowałem gdzieś z neta i delikatnie zmodyfikowałem. SKŁADNIKI: 2 duże, dojrzałe banany 260 gr mąki typu 450 lub 500 150 gr cukru (jaki lubisz) 20 gr kakao bez cukru 1 łyżeczka sody oczyszczonej szczypta soli 60 ml oleju kokosowego 80 ml mleka roślinnego 6 łyżek gorącej wody + foremka na keks Ja zazwyczaj daję o jednego banana więcej. Ilość cukru zależna od tego jak słodkie lubisz. Na początek polecam zrobić jak w przepisie. Warto, żeby mleko było lekko ciepłe. Gdy jest zimne przy mieszaniu składników to olej kokosowy wraca do stałej konsystencji przez co jest gorzej wymieszany ze wszystkim. Mleko nie musi być roślinne jeśli nie chcesz jeść wegańskiego. PRZYGOTOWANIE: Piekarnik rozgrzewamy do 180°C W dużej misce mieszamy mąkę z sodą oczyszczoną i szczyptą soli. Osobno, dokładnie rozgniecione widelcem banany, cukier, olej i mleko roślinne. Mokrą mieszankę dodajemy do mąki i mieszamy do otrzymania jednolitej masy. W tym momencie można dorzucić też ewentualne dodatki – orzechy, suszone owoce… Tak powstałe ciasto dzielimy na dwie części – do jednej dodajemy kakao rozpuszczone w 3 łyżkach gorącej wody (kakao trzeba porządnie wymieszać z wodą), do drugiej pozostałe 3 łyżki gorącej wody. Obie dokładnie mieszamy Foremkę smarujemy olejem i opruszamy mąką (ja ten krok pomijam bo mam dobrą foremkę) Wlewamy ciasto, po trochu, naprzemiennie, jasną i ciemną mieszankę. Pieczemy przez 45 minut (zeleży od piekarnika, trzeba sprawdzić po 45 minutach i stwierdzić czy nie lepiej, żeby jeszcze się piekło). Odstawiamy do ostygnięcia, po czym wyjmujemy z foremki. W lodówce może stać spojnie 5 dni i dalej będzie dobre. Można też mrozić. Sam osobiście nie palę już od lat, ale czasem robię wypieki dla znajomych i sam troszkę zjadam. Jeśli boisz się, że nie wyjdzie to pierwszy raz zrób z olejem kokosowym bez dodatku zioła. Smacznego. ?
  3. @Czarnyhh Moje pierwsze dwa krzaczki były na zmianę w domu i na dworze. Do tego miałem (i wciąż mam) 14 pomidorów. Odkąd kupiłem taką folię (nieco większą) to wszystko zaczęło rosnąć znacznie szybciej. Liście pomidora dostały kolorów. Wszystkie rośliny chronione przed deszczem wiatrem i zwierzakami. Widziałem nawet ślady ślimaków, które nawracały (dodatkowo wyłorzyłem całe podłoże sztucznym, czarnym materiałem) zaraz po wejściu do środka. Lata trochę much i komarów w środku przez sąsiedztwo małego zaniedbanego oczka wodnego, ale to kwestia lepów na muchy i praktycznie ich nie widać. Do tego w środku jest ciepło i słonecznie, okna z siatką dają świeże powietrze (nie zamykam ich nawet jak pada bo przy mocnym deszczu praktycznie nic wody nie przepuszczają. Folia blokuje promieniowanie UV oraz ewentualne spojrzenia sąsiadów. ? Polecam pomidorki obok zioła. Jak raz spróbujesz własnych to już nigdy nie ruszysz tego plastiku z marketów. Dodatkowo w środku mam miętę i lawendę z wiadomych względów.
  4. Amnumnate

    Kwitnienie

    Ok, to odczekam ze dwa tygodnie i podeślę znowu fotki.
  5. Amnumnate

    Kwitnienie

    @Tester Odczekałem kilka dni aż podrośnie i zrobiłem te fotki.
  6. Amnumnate

    Kwitnienie

    Załączam zdjęcie miejsca, które wygląda jakby zaczęło kwitnąć. Mam mieszane uczucia bo to moje pierwsze rośliny więc opieram się tylko na wiedzy z neta. ? Liczę na to, że jeszcze nie kwitnie. Roślina jest jeszcze dość mała plus chcę zrobić klony. ?
  7. Amnumnate

    Klonowanie marihuany

    Co do umieszczania w ukorzeniaczu. Wkładam tylko na chwilę do żelu i od razu do ziemii czy trzymam dłuższy czas i wtedy do ziemii? Jak z nawożeniem klona? Traktować go jak roślinę, która dopiero wykiełkowała czy raczej tak jak na początku fazy wegetatywnej? W miejscu cięcia u rośliny matki zrobić coś dla ukojenia? W poprzednich komentarzach wspomniano, że lepiej ukorzeniać w domu niż na outdoor. Co w przypadku gdy mam folie i dodatkowo przykryje propagatorem? Wydaje mi się, że zapewnie w ten sposób dobre warunki.
  8. Amnumnate

    W co obecnie grasz?

    NieR: Automata na PS4. Bardzo ciekawa i wciągająca (z czym mam od jakiegoś czasu problem) gra. Super rozbudowana, ciekawa fabuła i miks różnych gatunków. Wczoraj po pierwszym odpaleniu spędziłem przy niej 7h. Ostatnio tak mnie wciągnął tylko Wiedźmin 3. ?
  9. Amnumnate

    Kwitnienie

    @SicWolf W połowie października wyjdzie 20 tygodni. Tak czy inaczej będę cierpliwie czekał. Przed przycinaniem umyłem nożyczki, ale nie odkaziłem więc może faktycznie jakieś zanieczyszczenia. Aktualnie brązowy kolor zanika i wygląda na to, że rosną 4 szczyty. Rozumiem, że tak samo mogę przycinać następne szczyty oraz te od bocznych gałęzi? Mam też jeszcze jedno pytanie. Od około 3 tygodni nie czuję, żeby rośliny wydzielały jakikolwiek zapach. Wcześniej przez kilka tygodni bardzo ładnie pachniały. Czy to normalne? Zapach zaczął zanikać odkąd każdego wieczoru spryskuję je wodą (filtrowana bez chloru etc.), a od 5 dni do tej wody dodaję BioBizz Alg-a-mic.
  10. HEJ. Mam w folii m.in. Super Lemon Haze i Sherbert Gorilla. W opisie kwitnienie podane jest na październik. Rośliny mam już od 25.05. Trzymać je tak do października aż same zakwitną czy jakoś im kontrolować w odpowiednim okresie dopływ światła? Dni są wciąż dość długie więc musiałbym czymś je zakrywać. Co używać? Jakiś karton? Przy okazji, żeby nie otwierać nowego tematu. Na jednej z wymienionych roślin zastosowałem LST. Na drugiej dopiero dwa dni temu FIM. Wygląda na obcięte dobrze, ale w miejscu cięcia roślina nabrała brązowego koloru. Coś poszło nie tak?
  11. Dzięki. Oba problemy nie rozwijają się na nowe liście. To był pewnie jakiś stres po przędziorkach i upadkach.
  12. Dzięki. Już temu zaradziłem. Spryskuję każdego wieczoru na zmianę wywarem z czosnku i wywarem z pokrzywy. Odkąd to robię nie pojawiają się nowe kropki i pajęczyny. Niestety pojawiły się dwa nowe problemy. Tydzień temu przy dość mocny wietrze rośliny zaliczyły upadek. Musiałem ziemii dosypywać. Jeden listek ułamał się. Zaraz po tym pojawiły się dwie rzeczy. 1. Na jednej z roślin jakby uschło kilka liści. Na szczęcie nie rozprzestrzenia się to. 2. Na drugiej roślinie kilka dolnych liści jak i jeden dość nowy wykręcają się w dziwny sposób. Nie wygląda to na komfortowe dla rośliny.
  13. Hej. Jestem świeżakiem więc proszę o wyrozumiałość. Na jednej z moich roślin (Sherbert Gorilla) pojawiają się białe kropki. Nawet na młodszych liściach. Na początku myślałem, że przędziorki. Aktualnie bardziej jestem zdania, że coś innego. W poniedziałek roślina zaczyna czwarty tydzień. Aktualnie mam Bio Bizz light mix, 2L donicę z materiału (w poniedziałek przesadzam do 57L w all mix). Nawożę ją Bio Bizz: Bio Grow, Bio Bloom oraz Top-max. Na dniach zamówię jeszcze Bio heaven i prawdopodobnie alg-a-mic. Wszystko dawkowane po 1ml na litr wody (od poniedziałku dawka się zwiększy). Rośnie outdoor, ale na noc i w czasie większego deszczu stawiam na parapecie. Niedługo będzie szklarnia, w której zostanie na stałe. Pozostałe rośliny dostają wszystko w takich samych proporcjach. Wszystkie rosną tskim samym tempem, ale tylko ta jedna ma kropki. P.S. Odcieniem koloru liści nie sugerujcie się bo mój aparat w telefonie lubi upiększać kolory ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...