Bob drzewny

@czanczanek ogólnie też biobizz down zakwasza wodę (obniża pH, czyli jest bardziej kwasowy odczyn 0.1ml na litr przy wodzie 7.0 obniży do 6.5), a biobizz pH up robi coś na odwrót, zwiększa zasadowość gleby (czyli zwiększa pH, jak wleje się 0.1ml na litr przy wodzie 7.0, to podwyższy do 7.1). Warto pamiętać, że pH down obniża 5 razy mocniej niż pH up podwyższa. A co do flusha to teraz znowu będzie problem z tym ile nawozów dawać Ale akurat o flushu mało co czytałem, to mogę się mylić

@czanczanek napisałem na PW, ale jakby ktoś na przyszłość potrzebował to raczej nie robić flusha jak raz wleje się złe pH, szczególnie na późnym kwitnieniu. Chyba że ktoś ma solidną wiedzę jak uzupełnić potem pierwiastki

@czanczanek ja bym bloom zostawił w takiej samej dawce, za duże ryzyko obniżać teraz jego dawki, bo na 100% brakuje calmagu roślinie, teraz tylko pytanie co spowodowało niedobór calmagu. Najbezpieczniej zwiększyć jego dawkę i będziemy obserwować

Dużo liści jest dobre, jedynie jeżeli jest ich za dużo to może się robić to problematyczne, jeżeli zasłaniają Ci inne szczyty. Dużo liści = małe odstępy między węzłami = grubsze topy, ale zawsze musi być ten złoty środek, bo jeżeli będziesz miał zbyt małe odstępy między kolejnymi piętrami liści (węzłami), to taki szczyt będzie miał problemy z puchnieciem kwiatostanów. Pisz zawsze który dzień, bo ułatwia w podpowiadaniu bardzo

@Monako nieco w dół wszystkie zaczęły patrzyć, nie mają za sucho? Bo ogonki liści też poszły w dół

@czanczanek powiem Ci że nie jestem pewien, bo liście szczytowe nie są żółtawe, a to główny dowód na nadmiar PK. A w tak późnym okresie dość ryzykownym byłoby obcinanie jeszcze dodatkowo PK. No i co gorsze, to też widać typowy niedobór calmagu. Jeżeli nikt nie podpowie do tego czasu, to ja bym przy następnym podlewaniu dał 2 razy większą dawkę calmagu dla roślin "chorych", a dla zdrowych 1.5 razy większą. I zdecydowanie pilnować pH

@czanczanek jak ja miałbym strzelać, to wydaje mi się że jest za dużo PK, czyli biobizz blooma, przez co calmag i inne jak żelazo czy cynk są przyblokowane trochę, ale wolałbym żeby ktoś się wypowiedział jeszcze

Jak chcemy wyleczyć jakąś chorobę, to lekarz zazwyczaj (nie na NFZ) zbiera pełny wywiad od chorego, żeby właśnie jak najlepiej zdiagnozować czemu coś jest nie tak. Jakby np wypadały Ci włosy, to jak powiesz lekarzowi "wypadają mi włosy, proszę zobaczyć" to taki lekarz też nic nie powie, jedyne co będzie widział, to że rzeczywiście wypadają, ale z jakiego powodu to już nie, bo może ich być 100. Tak samo z tymi roślinami, same zdjęcia liści nam nic nie pomogą, szczególnie że jeden jest z jednej rośliny, drugi z drugiej, nie wiadomo na jakiej wysokości jest ten liść (to bardzo ważne). Zrób zdjęcie najbardziej chorej rośliny całej od góry do dołu z dwa i potem niech będzie zbliżenie na chore liście, ale takie żeby dało się ocenić na jakiej wysokości jest ten liść i jak wyglądają inne na tym samym szczycie. Czyli szczegółowość niech będzie taka, żeby było widać objawy, ale nie musi być widać tego z 2 cm. Jak ogarniemy co można zrobić z jedną rośliną, to potem się zabieramy za drugą i tak po kolei Objawy będą pewnie podobne i kwestia "leczenia" podobna, bo jednak wszystkie mają takie same warunki, jedynie pewnie się różnią rozmiarem, czy tam odmianą itd

@Charyx zależy ile ona kwitnie już, ja bym wyciął głównie liście chore albo zużyte (żółte) i te które zasłaniają Ci topy (tam gdzie są te włoski długie przy łodydze) i nie da się ich odgiąć sensownie. Co do nawozów raczej bym nie podbijał azotu, bo będzie Ci wchodzić w nadmiar powoli. Calmagu bym dał z 30% więcej niż do tej pory, a co do PK nie wiem, na moje oko wygląda w porządku. Ale to zależy też jak wysokie masz temperatury w boxie i jaka jest wilgotność

@Charyx wyjada stare liście z pierwiastków. Podlewasz też albo za dużo albo za mało + końcówki Ci ząbkują, to chyba był znak że zła wilgotność albo stres spowodowany ciągłym wiatrem, już nie pamiętam dokładnie

Trochę poczytałem i chyba ogarniam +/- o co chodzi. Konkretna taśma którą wysłałeś ma 3000 lm rozłożone na 240 diod, jedynie diody wykorzystane w tej taśmie mogą mieć 20-22 lm na pełnym obciążeniu. Więc jeżeli mówimy o tych konkretnych paskach, załóżmy że 1m kosztuje 0.2×140zł = 28zł (cena którą podałeś), to na m²: 50000:3000 = 17m taśmy 17m taśmy × 28zł = 476zł 18W×17 = 306W Zasilacz do takiej taśmy kosztowałby jak patrzę minimum 230 zł (to najtańszy pod 360W z jakimikolwiek opiniami, bo niby zawsze ma być choć trochę zapasu mocy). Czyli sumarycznie wyjdzie te z 700 zł za oświetlenie na m². Odprowadzania ciepła nie liczę, ale na pewno musiałoby być coś wykombinowane, bo strzelam że po rozłożeniu tych diod w miarę sensownie, to w największym skupisku diod zbierałaby się solidna temperatura. Mogłem machnąć się z tym zasilaczem, może szło by jakiego chińca kupić za 60 zł i używać na ryzyku, cholera wie

@begginergrw tak jak mówił grolsch, tak liście robią jeżeli jest za dużo światła przez dłuższy okres czasu

@ZielonyTabaluga coś mi tu nie pasuje, jest podane "strumień 3000lm", a potem 240×21(średnio) = 5040lm. Skąd ten rozstrzał

@majchrzak.kris@wp.pl tak jak wyżej, duże przestrzenie między piętrami liści, więc brakuje jej światła

@dziurawy out jest bardziej ryzykowny, bo możesz mieć słabe lato, jakieś ulewy itd, ale tam w zasadzie nie musisz robić żadnych treningów bo zawsze wszystko jest dobrze doświetlone (słońce wali z każdej strony, dlatego roślina ewolucyjnie nie wymyśliła sobie żeby robić np jakieś LST, tylko rośnie w górę na oślep ).

Ojjj uwaga z tą pewnością, czy grolsch miał mniej światła, bo on używał lampy dobre 100 razy większe od naszej planety

@FastFarmer elegancko to wygląda

@grolsch3 tzn taaak, jednorazowo jak wskoczy 24h ciemni, to roślina wydłuży się pewnie z 2 razy bardziej niż zrobiłaby to przy normalnym oświetleniu, ale no zauważenie różnicy wzrostu miedzy 6mm a 1.2cm to raczej ciężko. "Wydłuży się w cholerę" miałem na myśli właśnie sytuację, że wydłuży się 2 razy bardziej niż normalnie przez te 24h Podobno też przy ~48h ciemni roślina zaczyna lawinowo rozkładać komórek liści, żeby utrzymać przy życiu ważniejsze części rośliny, ale ile w tym prawdy cholera wie, nie widziałem jeszcze takiej długiej ciemni (nie licząc tych przed ścinką co ludzie robią ), ale to info akurat było u dr Bruce Bugbee, jak obalał właśnie mit ciemni przed ścinką

@Monako nie był przypadkiem przyblokowany ten liść czymś? Mam na myśli wygięty, przez co nie był wystawiony na światło. U mnie tak połowa wygląda jak w zbyt wczesnym etapie "przygniatałem" liście A co do 24h bez prądu to roślina w cholerę się wydłuży, no i też ogromny stres, bo jednak nie ma światła = nie ma oddychania i pierdzenia przez liście. Ale pewnie są jeszcze jakieś dodatkowe niuanse, pewnie liście jeszcze coś dziwnego porobią

@dziurawy box nie był zamknięty, bo jednak wentyl chodził, a on wtedy robi podciśnienie w środku boxa i wtedy Ci środek namiotu zasysa powietrza z otoczenia, nawet jakbyś miał zamknięte wloty pasywne, to i tak będzie zasysało powietrze przez jakieś mikro szczeliny właśnie na wlotach, kanałach na kable, na szwach itd. No i dodatkowo też często zaglądałeś do boxa, a wbrew pozorom człowiek w cholerę dużo dmucha CO2, więcej niż jakieś generatorki nawet za 200 zł No i rzecz w tym, że podczas wegetacji takie zasysanie i otwieranie mogłoby wystarczyć i bez problemu miałbyś odpowiednią ilość CO2 w boxie, ale na kwitnieniu może się okazać, że jak nie otworzysz jakichś wlotów, to rośliny szybciej będą jeść CO2 z namiotu niż będzie on dostarczany do boxa z otoczenia, przez co będą raz oddychać normalnie a raz się dusić i tak w kółko. Dlatego namiot może mieć nawet obieg zamknięty, ale musi być wtedy jakiś generator CO2 w środku, który elegancko zapewni oddech roślinie pomimo przetłaczania ciągle tego samego powietrza. A co do światła to może być taki problem, że na krańcach tak dużego boxa będzie 3 razy mniej światła niż na środku przez same wymiary panelu LED (biorę pod uwagę że masz 70×70 aktualnie). Wtedy te topy przy rogach będą Ci się ciągle wydłużać i zamiast puchnąć na swoim miejscu, to będą się przewalać w stronę światła i będą też zasłaniać inne topy. Bez problemu dociągnięsz growa do końca i będą eleganckie zbiory, ale jak chcesz rzeczywiście grube topy i gęste, to będziesz musiał jakoś je doświetlić, ale jak to nie mam pomysłu, bo drogie są te doświetlacze "gotowce"

@TwitchThaSnitch lepiej sobie samemu policzyć, przecież to mnożenie paru liczb, poziom +/- może z 4 podst, a unikniesz wtedy błędów. Bo może rzeczywiście by Ci wyszło 0.32m², ale to jakbyś postawił na boku tego boxa, wtedy byś miał 35cm wysokości Mars hydro ts 600 za 200 zł to mega fajna oferta, ale na ten box za mocna (szczególnie że nie na regulacji mocy). Najtańszym rozwiązaniem byłoby raczej zmiana namiotu na coś w stylu 0.5×0.5×1.4, wtedy bez problemu będziesz miał też miejsce na 2 rośliny. Na 0.35×0.35×0.9 na pewno będziesz miał problem z opakowaniem 2 roślin, a co dopiero z tak mocnym światłem

@Przedzior algi masz dalej na perlicie w doniczce z lewej na dole, albo już mi we łbie bije, bo przewrażliwiony na punkcie zielonego perlitu

@dziurawy pamiętaj szefie, że box nie może być zamknięty szczelnie, bo jest tam ograniczona objętość i będą się rośliny dusić, liście muszą czymś oddychać. Co do wirusa z tytoniu jest z nim taki problem, że rzeczywiście można na paluchach przenieść. Mała szansa że akurat trafisz na faje z tym wirusem, ale jak tak mało wymaga to od Ciebie wysiłku, to lepiej zminimalizować ryzyko jakichś chorób Twoich roślin. Myj dokładnie ręce przed zabawą z rośliną (wyjdzie nawet na zdrowie ) albo kup sobie 100 szt rękawiczek i będziesz się czuł jak naukowiec grzebiąc przy pannach

@CaliGas właśnie ciekawił mnie ten nick, rozmach który widziałem u może 2 użytkowników tego forum i jeszcze to że grolsch od razu skojarzył, ale nie chciałem Jana strugać w komentarzach Obejrzałem i przeczytałem wszystkie fotorelacje u Ciebie, jest co oglądać. Chłop co robi plantacje i sztuczki z roślinami jak z jakiegoś Narcosa 3 sezon, polecam obejrzeć

@Kolbertus to dopiero się okaże, jak uda mi się w końcu wyhodować roślinę jedną, czy dwie o solidnych plonach, jak na razie to tylko rzucam wiedzą przeczytaną gdzieś od kogoś, a wiadomo jak to jest i można się nadziać na solidną mitomanię i co gorsza popchnąć ją dalej