Bob drzewny

@Charyx fotorelacje raczej samemu byś musiał zgodnie z opisem zakładania jej

@Kolbertus mogły dostawać mniej światła, przez co miały mniejszy popyt na składniki. Ciężko powiedzieć teraz, ale 1/4 zalecanej dawki wydaje mi się być zdecydowanie zbyt mało, 1/2 pewnie byłoby jeszcze okej. @Noob nieee akurat to nie jest zasadą. Ogólnie tabelki są podawane w taki sposób, żeby zapewnić dobre warunki bardzo poprawnie rosnącej roślinie, czyli przykładowo jak spieprzy się wega przez za mało światła itd, to wtedy trzeba mniej walić przez całe kwitnienie niż jest w tabelce, ale Kolbertus miał bardzo dobrze rozwijające się rośliny, więc wydaje mi się że po prostu głodują. Też na to by wskazywał czas wyjścia niedoborów, po prostu skończylo się jedzenie w doniczce. Oczywiście to tylko moje przypuszczenia, ja bym proponował oznaczyć zielonego, bo zawsze jest pomocny i też na mineralce leci

@Ewelina4 liść najlepiej odgiąć gdzieś, gdzie nie będzie zasłaniał tych młodych szczytów, one muszą mieć jak najwięcej światła, bo są najważniejsze z całej rośliny. Jeżeli jesteś w stanie go odgiąć w taki sposób, żeby nic nie zasłaniał i jednocześnie dostawał światło, to by było idealnie, ale niestety nie zawsze to jest możliwe i wtedy trzeba odgiąć liść w taki sposób, żeby nie zasłaniał szczytów bez wzgledu na to, czy ten liść będzie oświetlony, czy też nie. Mimo że nie widać na nim "światła", to on i tak nadal przeprowadza fotosyntezę, jedynie nasze oczy nas tak okłamują, że nie pada na nie światło jeżeli jest w cieniu. Oczywiście wtedy przeprowadza dużo mniej fotosyntezy, ale lepsze 25% niż nic. No i też co ważne roślina z takiego liścia sobie wyssie składniki, jeżeli będzie ich potrzebować, czyli ten liść będzie czymś na zasadzie spiżarni. No a ostatecznym sposobem na oświetlenie szczytu jest właśnie całkowite wycięcie liścia, który go zasłania. Jest to ostateczność, jeżeli już naprawdę nie ma gdzie go wygiąć. Potem dojdzie jeszcze jedna okazja do wycinania liści, ale to na razie sobie nie zawracaj głowy. Czyli w skrócie: 1. Odegnij liść, żeby szczyt łapał jak najwięcej światła. 2. Jeżeli nie da się kroku nr 1, to odegnij liść jakkolwiek. 3. Jeżeli nie da się kroku 2, to wytnij liść 1 cm od łodygi, ale to tylko w ostateczności

@Kolbertus w tym tygodniu kwitnienia co teraz, jeżeli rośliny byłyby zdrowe, to co podlanie powinieneś podobno podawać 5ml/L terra bloom, 1ml green Sensation, 1ml/L sugar royal. Więc na 3 litry wody, powinno być 15ml bloom, 3 ml green Sensation, 3 ml sugar royal. U Ciebie lało się 2 razy mniej i 2 razy rzadziej, więc dawki nawozów dla rośliny były 4 krotnie mniejsze niż są zalecane maksymalne (przy dobrej kondycji roślin)

@Ewelina4 taaak właśnie dokładnie o to chodziło, dużo osób o tym zapomina co robi wiele problemów. Pilnuj cały czas żeby liście nie zasłaniały tych małych wychodzących szczytów znad ogonków liści (miejsce gdzie liść łączy się z łodygą) i będzie elegancko. Bo jak liście będą zasłaniać te nowe szczyty, to LST prawie nic nie da

@Ewelina4 chodzi o drugą stronę, tą gdzie wychodzi łodyga z ziemi

@Kolbertus @Kolbertus miernik jest dobry A co do dawek, to jak patrzę po internecie, to wychodzi że dajesz chyba o 3 razy za małą dawkę nawozów. Na tej grafice co wrzuciłeś też niby jest napisane "na 3 litry dawki" a na dole po angielsku już napisane, że to dawki na 1 litr. No i na dodatek jest, żebyś używał nawozów co każde podlanie

@Kolbertus pH czym mierzysz? Większość mierników korzysta z przelicznika pH w zależności od temp, więc jeżeli nie jest jakiś super tani, to o pH nie ma co się martwić. Jakie dawki nawozów dawałeś przez ostatnie 2-3 tygodnie? Może tu być za dużo PK, przez co przyszło dużo problemów z pierwiastkami tymi "pobocznymi", szczególnie że za mocne światło też źle wpływa na calmag

@dziurawy taaak, ale nie wolno wybierać wybiórczo informacji tylko caaałą wypowiedź HydroMars spali szczyt na wegu, jeżeli będzie na wysokości 30cm na 100%, na środkowym kwitnieniu 100% na tej wysokości to nawet jest korzystne

Jedna ważna rzecz, to czy zabezpieczyłaś jakoś łodygę przy ziemi, żeby nie była po prostu położona, tylko wygięta żeby tworzyła łuk. Bo jak będzie położona cała prosta, to nie dość że słabo wyjdzie LST (główny szczyt i tak prawie zawsze będzie najwyżej ze wszystkich), to jeszcze łatwo oberwać korzenie taką akcją. A co do samego LST wydaje się dobrze, jedynie spróbuj jak najbardziej poodgarniac liście, żeby łodygi były oświetlone, bo to najważniejsze (a szczególnie obszar bezpośrednio nad liśćmi, bo tam się zawiązują nowe szczyty i nigdzie indziej). Jak nie dasz rady odgiąć tego najwyższego liścia co zasłania ten po środku sterczący w górę, to będzie trzeba go wyciąć, narobi więcej szkody niż pożytku, ale na 100% będziesz mogła go odgiąć nawet na siłę o 180⁰

@Hasztag jak ma w składzie azot to tak, ale przydałoby się też jej coś z PK czyli fosfor potas, ale jakie dawki to szczerze nie wiem, bo po takich przenosinach na outa w tak późnym czasie, to może być w cholerę różnych problemów

Ogólnie jak liście zamieniają się w takie łódki wypukłe, to znaczy że coś jest nie halo(negatywnie to wpływa na roślinę), końcówki liści też masz w kształcie pazurów to może być przez zła wilgotność powietrza albo stres wiatrem. A jak lejesz 1-1.5 litra to na pewno nie jest przelana, bardziej właśnie ma za mało wody

@WBB ja bym nie wycinał, możesz je traktować jak przyszłościowego sampla, żeby spróbować jak smakują z tyg przed ścinka np żeby wiedzieć czy czekać na więcej bursztynu Niby dostają z 3 razy mniej światła niż reszta, ale już chyba nie będą rosły w górę za bardzo, więc coś tam spuchną. A przerwanie ciemni na 2h w trakcie kwitnienia trochę ryzykowne według mnie

Ja bym czekał na mleko pełne, żeby potem nie żałować "mogłem potrzymać jeszcze chociaż ten tydzień"

@Charyx ma opadnięte mocno szczytowe liście, zobacz czy to nie jest przez natężenie światła jaki dostają szczyty, jak przez dłuższy czas będą dostawać za dużo, to dostaną stresu świetlnego i się zablokują. Może to być też przelanie wodą albo przesuszenie, zobacz jak tam wygląda ziemia w doniczce czy nie ma bajora i czy masz drenaż sensowny + powiedz ile podlewasz. I też jakie światło masz? Nie chce coś rosnąć w górę, może masz światło pod wega z małą ilością czerwonego światła?

@Ewelina4 takie połączenie szybciej zapcha filtr i wentylator niż jeżeli byłby w środku filtr z wentylem. Pewnie zauważyłaś, że wokół filtra jest takie obicie puchowe jakby, to ma za zadanie zatrzymywać większe cząsteczki z powietrza właśnie na tym "puchu". Wtedy takie oczyszczone wstępnie powietrze wchodzi do środka filtra gdzie jest węgiel aktywny, który wyłapuje mniejsze cząsteczki z powietrza i takie oczyszczone powietrze już leci sobie do wentylatora i na zewnątrz boxa. A teraz masz połączenie, w którym oszczędzasz miejsce w namiocie, ale za cenę szybszego zużycia wentylatora i filtra, bo "brudne" powietrze nieoczyszczone wlatuje do wentylatora i osadza się na jego łopatkach, następnie leci nadal brudne powietrze do filtra, na węglu aktywnym zatrzymują się nie tylko małe cząsteczki jak wcześniej, ale tym razem razem też duże i sobie wylatuje elegancko oczyszczone powietrze z filtra. Dlatego jeżeli jest takie połączenie jak masz teraz, czyli zewnętrzne, to zawsze polecają zamontować "filtr wstępny", czyli w zasadzie to co masz wokół Twojego filtra. Ale szczerze to nie wiem o ile zmniejsza się żywotność filtra i wentyla, trzeba by było pogrzebać w internecie. A co do samego LST to nie ma się czego bać, rób to powoli zgodnie z zasadami, a niczego nie zepsujesz, a zwiększysz plony w zasadzie dwukrotnie, conajmniej SCROG bez LST nie jest zbyt efektywny, bo zauważ że do SCROGU potrzebujesz trochę dużo tych szczytów już w miarę wyrośniętych, a bez LST będzie jeden wielki szczyt i reszta mikrusy, może Ci nie starczyć czasu na ich rozwinięcie przez to że to są automaty.

@Hasztag brakuje azotu, dlatego dół się w cholerę szybko wyjada i żółknie. Co do ścinki takiej szybkiej to wątpię, ona jeszcze przecież ma czas na puchnięcie. 8-9 tygodni to samego kwitnięcia chyba

@Ewelina4 najpierw co do otworów w boxie, u góry powinnaś mieć dosłownie wszystkie zamknięte. Jedynym wylotem z boxa ma być ta rura, która idzie do wentylatora i filtra. Napisz też dokładnie jak masz połączony filtr z wentylatorem. Na dole otwórz trochę jeden z tych prostokątnych, może być otwarty tak na 1/4, rzepy Ci w tym pomogą. Jest na dole też taki wlot długi srebrny, to jest dziura na kable, nie powinnaś go mieć w pełni otwartego, bo może Ci wlecieć jakaś muszka, czy tam syf z pomieszczenia. Najlepiej go ściągnąć tymi sznurkami jak przełożysz sobie kable. A co do samych nawozów, to masz bardzo duże doniczki, więc roślina długo nie będzie potrzebować nawozów przy tej ziemi(czyli czegoś co ma w składzie NPK), ale różne stymulatory enzymów możesz śmiało podawać (nie wiem które to są, ogarniam tylko organiczne nawozy). Co do podlewania przy tych donicach musisz specyficznie podlewać, bo jak wlejesz wodę za szybko, to ona wycieknie bokami. Najlepiej jakbyś jeszcze przez tydzień/dwa podlewała blisko krawędzi doniczki wokół, żeby korzenie właśnie w tę stronę sięgały. Ale nie zbyt szybko, bo będzie Ci uciekać ta woda przez ścianki na podłogę. Potem będzie trzeba podlewać w inny sposób, ale to dopiero jak przyjdzie kwitnienie. Co do samego wentylatora, to zależy jaką ma moc. Jak będzie dmuchał tak, że roślina będzie się aż odginać lekko, to znaczy że za mocno dmucha. Liście powinny tylko delikatnie drgać. Chodzi głównie o wywiewanie powietrza wokół liścia, które jest "zużyte" przez liść, no i też trochę się utwardza łodyga. A co do samych roślin, to nie planujesz robisz treningu LST? Roślinie bardzo by się przydał

@glowacky takiej różnicy zużycia nikt nie zauważy. Jak wskoczyłoby Ci nagle z 500 kWh na 1500 kWh miesięcznie, to mogłoby to być podejrzane i to raczej w mieszkaniu. W domu jednorodzinnym ktoś uznałby, że wleciała klimatyzacja w lato, a jak w zimę to dogrzewanie elektrycznym grzejnikiem

@dziurawy ja brak wiedzy na temat dawkowania mineralnych niestety:/ boost strzelam, że to jakiś stymulator enzymów, więc bez nawozów (czegoś z NPK) nie utrzyma Ci roślin

@krswrz89 szkodliwe dla korzeni, a dla młodych roślin śmiertelne. Poczytaj o sposobach na te świństwa

@cjhouse roślina z lewej ma normalne kolory, więc ta roślina prawie umierająca mocno dostała czymś, a czym to cholera wie na 1 rzut oka

[Dzień 35/0/0] 27⁰C | 60% RH | 400-500 ppfd | 1000 ppm CO2 Wydaje mi się że roślina o 2 razy szybciej zaczęła się rozwijać, kiedy w końcu zacząłem robić poprawnie LST (odsłanianie całej łodygi na światło). Teraz działa tak jak chce, wstaje kiedy rozkażę, wydłuża się kiedy chcę, tak to mogę się bawić Była defoliacja, usunąłem 2 przeszkadzające szczyty. Nie będzie jednak LST wokół rantu donicy, jednak do tego trzeba się lepiej przygotować. Podlewałem pierwszy raz od dołu, litr wody do podstawki o pH ~6.0 + 4ml/L biobizz roots + 2ml/L activera + 2ml/L bioheaven. Donica wypiła wodę w 3 minuty. Drugie podlanie było już od góry, liście najstarsze zaczęły bardzo szybko się wybarwiać z azotu, więc od góry poszło 0.8L wody pH ~6.0 + 4ml/L roots + 2ml/L bioheaven + 1ml/L activera + 1ml/L algamic + fishmix 2ml/L + calmag 0.5ml/L + 0.5ml/L płynnego krzemu, doszły też mikroby 0.3g/L. Na kolejny tydzień planuje już ustalić maksymalną ilość szczytów jaką będę starał się rozwijać. +/- wychodzi mi, że będę próbował wyżywić ~20 szczytów miejmy nadzieję na równej wwysokości. Po tym czasie mniej więcej puszczam lejce i niech rosną w górę do 60-65 dnia wega, potem przełączam PLAN DZIAŁANIA Przez kolejne 7 dni będę jeszcze wydłużał na boki szczyty najstarsze (kolor czerwony), z których wychodzą po dwa młode szczyty(kolor błękitny), które będą na środku zajadać się najmocniejszym światłem. Szczyty na pomarańczowo po prostu przesunę gdzieś na bok, żeby nie przeszkadzały no i wiadomo im starszy i większy szczyt, tym będzie dalej od centrum. Na niebiesko zaznaczyłem kierunek w jakim będzie szedł główny szczyt, z niego wyjdzie jeszcze około 8 szczytów, ale wiadomo nie każdemu będzie dane przeżyć. Jak to plan, pewnie jeszcze się zmieni, bo coś wyskoczy niespodziewanego Roślina na dzień dzisiejszy wygląda jak stare męskie przysłowie "może i mały... ale śmierdzi jak duży"

Kurde tak czytam już 4 miesiąc o podlewaniu na wagę i nie do końca rozumiem. Załóżmy że mamy donicę 11L, wsadzam palec 2 cm wgłąb i czuje że jest susza. Podnoszę donicę i co oceniam? Ile na oko waży? Nie wiem dla mnie 4 i 6 kg będzie ważyło pewnie dokładnie tyle samo. No i załóżmy że wlewam litr wody, po 3 dniach wsadzam palec 2 cm wgłąb, nie ma suszy (przykleja się trochę do palca), podnoszę, no i znowu wychodzi mi 4-6kg na oko i skąd mam wiedzieć ile podlać. Nie rozumiem @Monakoco do tego jak szybko wchłania gleba wodę, to zależy od systemu korzeniowego, przepuszczalności samej gleby wiadomo i stopnia nasycenia woda gleby. No i głównie ziemia im bardziej sucha, tym szybciej wchłania wodę, ale jest ta granica "suchości". Na pewno kojarzysz że jak jest w cholerę gorąco i się wyleje coś na glebę, to te krople wody co wylejesz to one się tak oblepiają jakimś pyłem z gleby i przez jakiś czas nie chcą wsiąknąć. U Ciebie pewnie się właśnie o to rozchodzi, po prostu jeżeli masz malutko korzeni jeszcze i gleba z wierzchu jest przesuszona (bo na razie podlewasz skromnie) to właśnie z tego powodu ta woda powoli wchłania się w glebę. Też ogólnie po podlaniu podobno dopiero średnio po 12 godzinach woda zostaje równomiernie rozprowadzona jeżeli gleba jest dobrej jakości, czy to prawda to nie wiem, nie sprawdzałem

@Charyx trochę niska wilgotność, ale jak dała radę z taką na wegu, to na kwitnieniu też da radę. Staraj się nie wierzyć 24/7 pokoju w którym stoi box, bo jak namiot otwarty to łatwo o jakieś robactwo + mało CO2 będzie i wtedy niska wilgotność powietrza stwarza większy problem, bo roślina nie jest w stanie nabić komórek wodą. Co do nawozu nie mam pojęcia, rozumiem +/- tylko to co się dzieje z biobizzem, innych niestety nie znam