Skocz do zawartości

TrzeciBratLumiere

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    76
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez TrzeciBratLumiere

  1. Jak to jest automatyczna odmiana, to bym się nawet nie zastanawiał, tylko walił światłem 24 na dobę. A jak fotoperiod, to chyba wielką tragedią się nie stała, z normalnym światłem powinna wyrosnąć.
  2. Dziś wpadły te trzy żarówki z lewej (13 wattow każda, 4.5k lumenów). Mam nadzieję, że pomoże Generalnie zaczęła się wyciągać, kiedy przestawiłem światło na 12/12 - widać nawet linię, do której jest gęsto, a powyżej same gałęzie...
  3. Wracam z tematem... Z pozytywów, jakieś dwa dni temu zaczęła kwitnąć. Kupiłem większy namiot (140 cm wysokości). Z gorszych informacji, po przełączeniu światła na 12/12 zaczęła jeszcze szybciej rosnąć, przebiła 75 cm (z doniczką już ponad metr) i jeśli nic się nie zmieni, to i większy namiot się skończy i będzie klops. Rozważam przywrócenie 24h światła, żeby przestała się wyciągać. To wciąż niby automat, więc jest szansa, że nie wróci do wega. Pytanie, czy nie zaszkodzi mu to jakoś? Zdjątko mało wyraźne, bo przy takich lampach przesłona nie wyrabia
  4. To za dwa tygodnie ja będę musiał chyba przebić sufit do sąsiada. Rośnie jak powalone, już spokojnie pół metra ponad i wciąż zero zamiaru kwitnienia, czy wstrzymania wzrostu... Na następną uprawę przygotuję połowę mniejszą doniczkę, bo takie rozmiary rośliny to nie dla mnie
  5. Kurdebele, minęły dwie noce, zaraz zaczynam trzecią. Roślina dalej nie wykazuje zainteresowania kwitnieniem, uparcie idzie w górę... Jakieś jeszcze pomysły? 😄
  6. Dzięki. W zasadzie to ona właśnie teraz ma taki okres bardzo intensywnego wzrostu. Przez ostatecznie dni praktycznie 3-5 cm w górę codziennie. A awaryjnie mam jeszcze szafę z IKEA, którą od dwóch tygodni planuję wyrzucić, bo jest zdekompletowana, ale zostawiam - nuż będzie trzeba więcej miejsca i się przyda 😄
  7. Dobra, to w takim razie chyba nie ma wyjścia, ograniczamy światło, niech se nie myśli, że może rosnąć w nieskończoność. Przy okazji postaram się ją odgiąć od pionu o te 30-45°, żeby miała więcej miejsca po przekątnej. @Udyr Mógłbyś proszę wyjaśnić? Nie do końca rozumiem post.
  8. @ragazza w sumie to te preflowery też nie są jakieś imponujące. Takie coś wyrosło i od dobrych dwóch dni nic się nie zmienia (może troszkę się wydłużyły jedynie).
  9. No to jak myślałem. Lecę szukać mój programator i nastawiamy świecenie na pół dnia. Odmiana to Hulkberry auto od RQS. Musiał się jakiś mutant półautomatyczny trafić chyba.
  10. Dobra, chyba mam problem, który każdy chciałby mieć - klęskę urodzaju. Kupiłem sobie mały namiot 35x35x90, z myślą o jednej roślinie. Nie spodziewałem się takiego rezultatu - mój automat nic sobie nie robi z deklarowanej przez producenta długości trwania fazy weg, już od tygodnia powinien produkować mi piękne topy (pokazał jedynie 2-3 dni temu pierwsze zaczątki preflowerow). Zamiast tego mam kompletną dżunglę, mnóstwo liści, które nie mieszczą się już w boxie - skrajne liście doszły już do ścianek, wysokość też zaczyna mnie przerażać - mam jeszcze może około 40 cm do lampy. Rozważam przejście na oświetlenie 12/12 - obecnie walę całą dobę, bo liczyłem na jak największy plon. Z tym, że teoretycznie nie powinno to nic dać? I co zrobić z tymi liśćmi, które już są na ścianach, wyginają się i sporą ich część nie ma przez to żadnej ekspozycji na światło. Usuwać je?
  11. Hej, Coś mi nie pasowało, że roślina długo nie zaczyna kwitnąć. Przy łodygach zauważyłem takie odrosty, jeszcze wczoraj/przedwczoraj tego nie widziałem. Jest tego dużo więcej, niż te zaznaczone na zdjęciu. Czy dobrze się domyślam, że sprzedali mi męskiego krzaka? Idzie to jakoś zareklamować w RQS? Kupę czasu, prądu do kosza... Edit: oglądam teraz zdjęcia na necie i to chyba jednak bardziej mi na preflowery wygląda. Chyba za szybko spanikowałem...
  12. Przede wszystkim zapewnij stanowczo dużo więcej światła, bo na razie wygląda, jakby miała dwa dni, a nie dwa tygodnie 😉
  13. Wcześniej trzymałem około 40-50% wilgotności, od wczoraj udało mi się trochę podnieść i najniższą wartość zanotowaną mam 55%, przez większość czasu nie spada poniżej 60. Więc to chyba nie to. Za to liście mi trochę oklapły, nie mam pewności, czy to z przelania, czy przesuszenia. Na powierzchni gleba jest dosyć mokra, na 2-3 cm już co najwyżej wilgotna. Wlewałem jej jakieś 24h temu około 400-500 ml, z czego połowę bezpośrednio pod roślinę, a połowę w dalszej części doniczki (bo tam mniej korzeni, więc uznałem, że wolniej pije).
  14. Doszedł nowy domek, troszkę roślinka podrosła. Już chyba można zacząć się bawić? Krzywa troszkę jest, bo już przymiarki palcem robiłem i nie wróciła do góry. Swoją drogą, ten dolny liść jest jakiś taki powykręcany od paru dni już, do tego wczoraj mu się końcówka przypaliła (słabo to widać akurat na tym zdjęciu). Jest to powód do niepokoju, czy zignorować?
  15. Ło chłopie, nie dałeś im żadnego światła. Nie wiem, czy nie lepiej będzie posadzić nowe rośliny, ten automat jest według producenta krótko żyjący, już sporo jego żywota upłynęło. Posadziłem tą samą odmianę 2 dni przed Tobą. Tak wyglądała u mnie 8 dnia (z tym że ja przesadziłem w drugą stronę i stanowczo za mocno jej przyświecało).
  16. Automat i to o dosyć krótkim żywocie - Hulkberry od RQS. Generalnie niewiele mogę zrobić w obecnym setupie, lampa nie ma ściemniacza, bo to nie jest dedykowany produkt pod uprawę. Zasilacz ma wbudowany, a rozbierać nie chcę, bo ma IP65, z czego mocno korzystam, radośnie chłodząc ją wodą. Na razie wyciągnąłem lampę poza boxa, jakieś 10 centymetrów wyżej + zwiększyło rozproszenie światła poza boxem, co mi w tym przypadku jest na rękę. Podsumowując, poczekać aż się wyciągnie i dopiero wtedy kombinować?
  17. Na pewno grubo za nisko, czekam na namiot, który miał być wczoraj (a wciąż nie wysłany...). Rozważam jako tymczasowy warkaround przyciemnić jakoś moją lampę.
  18. Wyszła z nasiona 8 dni temu, coś nie chce iść w górę. Niby nie ma tych 5 pięter (tak po prawdzie, to nie wiem, ile ma, bo nie umiem tego policzyć.. 2, 3?), ale pakuje tych liści tak gęsto, że boję się, że nie wyrobi za dużo szczytów i będą kiepskie zbiory...
  19. Hej, Z racji, że moja własna hodowla nie wyszła (nie mam już warunków), szukam alternatyw dla jakościowego palenia. Oczywisty wybór to medyczna. Generalnie mam schorzenie, które kwalifikuje się do leczenia marihuaną, jednak nie wiem, jak się do tego zabrać. Czytałem w necie, że są konkretne kliniki konopne, myślę że to dobry trop. Ktoś korzystał z ich usług? Jak to wygląda, trzeba przedstawiać wyniki badań, jakieś dowody choroby, czy idzie tak 'na gębę'? No i w sumie najważniejsze - w jaki sposób uzyskać interesującą mnie odmianę, bo w sprzedaży w Polsce są też te o dosyć niskim THC.
  20. Tytuł trochę clickbaitowy, bo jednak jeszcze żyje, ale zdecydowanie nie wróżę jej przyszłości. W zasadzie pogodziłem się że stratą, przy życiu trzymam ją tylko, żeby zrozumieć, jakie błędy popełniłem, żeby przy następnej uprawie ich nie powtórzyć. Dziewczyna wykiełkowała 14 stycznia. Po 2-3 dniach zaczęła wykazywać objawy przelania (zdjęcia na forum, można z mojego profilu wejść i zobaczyć). Odłożyłem chwilowo konewkę, w zeszły poniedziałek wyglądała już zdrowo, podlałem małą ilością wody, po czym musiałem wyjechać na kilka dni, dopiero w piątek wróciłem. Zastałem ja w stanie jak na pierwszym zdjęciu pod postem. Łodyga była strasznie wiotka. Wziąłem to za przesuszenie, zwłaszcza że wysiadł mi nawilżacz powietrza (dobry, chiński sprzęt, podziałał jakieś 2 dni...), a wilgotność spadła do poziomu 29%. W ciągu kilkunastu godzin otworzyła górne liście, łodyga stała się twardsza (z wyjątkiem jednego miejsca przy ziemi, podsypałem ją trochę, bo bez tego się przewracała), zaczęła nawet trochę puszczać nowe, jednak te już istniejące zaczęły żółknąć, potem brązowieć. Dolne dwa całkiem wyschły. Wydaje mi się, że powodem może być zbyt mocno nawożona gleba - do pestki użyłem soil pluga od RQS, więc ta część ziemi była ok, trochę podsypałem dookoła lightmixem, ale większość ziemi już w małej doniczce była royalmixem, którego nawet nie przepłukałem. Powiem szczerze, że nie spodziewałem się, że tak szybko rozwinie korzenie, kiedy na zewnątrz były raptem 4 małe listki, korzenie wypełniły już półlitrowy kubek. Po przesadzeniu w większy dostała lightmixa, ale ten rdzeń ziemi dalej został royal. Kolejnym powodem, który podejrzewam, to lampa. Przyżydziłem, przyznaję się bez bicia. Chińczyk, w zasadzie noname, ale miał certyfikat na 100% spektrum światła. Z drugiej strony, obecnie wygląda, jakby światła było za dużo, zamiast iść w górę, rosną liście jeden na drugim. Co mogło być główną przyczyną? Susza, zła gleba, czy lampa? A może coś innego zrobiłem źle, o czym nawet nie zdaje sobie sprawy? Zdjęcia: 1 - 21 stycznia, po suszy 2 - 22 stycznia, odżywa 3 - 25 stycznia, dziś
  21. Cześć, używał ktoś kiedyś może hydrożelu do hodowli? Muszę wyjechać na kilka dni, na tym powinno spokojnie starczyć wilgoci na tydzień, ale nie wiem, jak konopie reagują na takie bajery. Przykładowo hydrogel od Agrecol, bo akurat taki mam na stanie.
  22. Wczoraj odpuściłem wodę, dziś już wygląda dużo lepiej, nawet powoli nowe piętro zaczyna stawiać 😄
  23. Tylko papierowy mieli u mnie w sklepie niestety 😄 Dziury od spodu mam, chociaż nic z nich nie wypływa, za to jak ścisnąłem kubek, to sporo się wylało. Może mogłem większe dziury zrobić, bo wybiłem śrubokrętem tylko parę razy. We wtorek będę miał materiały na docelowy box, więc wtedy go złożę i pójdzie już do docelowej doniczki. Nasiono automat hulkberry od RQS. Ziemia niby royal mix, ale w środku jest ten soil plug od producenta pestki, a one są dedykowane właśnie do kiełkowania. Nie sądzę, żeby korzenie zdążyły się poza niego wydostać już, chociaż mogę się mylić. O co chodzi w tej metodzie z workiem foliowym? Krzak też ma iść pod folię? Ile tam może wytrzymać, zanim się nie zacznie dusić?
  24. Dzięki za odpowiedź. Czyli jednak za dużo wody. Jutro (czy raczej dziś) z roślinką będę widzieć się ostatni raz koło południa, dopiero następnego dnia ją odwiedzę. Lepiej dolać przed wyjazdem trochę wody, czy przesuszyć solidnie? Z celulozy wyjmę i wstawię do jakiegoś tymczasowego medium plastikowego, bo przygotowaną mam wysoką 11 litrów, przez co całkiem miejsca zabraknie, a jeszcze trzymam w środku naczynia z wodą dla wilgoci. Co jest w ogóle nie tak z papierem, bo nie widziałem nigdy nic na ten temat? Swoją drogą, porównywałem dziewczynę ze zdjęciami z wczoraj i wtedy miała zieloną łodygę, a teraz fioletową ;< Chyba za dużo światła na takim etapie?
  25. Cześć, Wykiełkowałem pierwsze nasionko, rośnie całkiem szybko, bo po 5 dniach od wsadzenia do gleby (czyli wczoraj) pojawiły się pierwsze liście. Niestety dziś mocno opadły - jak na zdjęciu. Co może być przyczyną? Wsadzony był w soil plug od RQS, otoczony royalmixem (chociaż nie sądzę, żeby do niego zdołały korzenie już dotrzeć). Bogata gleba, więc na razie nie myślę o podlewaniu czymkolwiek poza wodą. Na początku miałem problemy z temperaturą, potrafiła się wahać między 18-30 stopni, głównie operując w tym dolnym zakresie, od pojawienia się listków (czyli ostatnie 30 godzin) lampa trzyma stabilne ~25 stopni. Z wilgotnością gorzej - mniej więcej połowę doby w zakresie 70-90%, kiedy mnie nie ma w mieszkaniu, spada powoli do około 40%. Osobiście podejrzewam przelanie/przesuszenie lub zbyt nisko osadzoną lampę. Podlewam kilka razy dziennie, atomizerem pryskam całego boxa, żeby podbić wilgotność, do tego dolewam za każdym razem glebę. Sumarycznie strzelam, że dostaje około 50-70 ml wody do ziemi, ale na dobrą sprawę nie jestem w stanie określić. Gleba na głębokość około 2 cm jest większość czasu mokra/wilgotna. Natomiast lampa - to na stówę jest za nisko, za parę dni będę dopiero budować docelowego boxa, na razie siedzi w torbie termicznej, a w roślinkę z odległości 10 cm wali 8.5k lumenów białego LEDa (4000 K barwa).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...