aspire1

Dzięki kolego

Siema, moje pierwsze automaty, czas przesadzić. Jaką donicę polecacie? Box wysoki na 2.2m więc z miejscem nie ma problemu.

@Udyr zgadza się, mam 380ppm na start. Ale uważasz że finalnie ma to wpływ na pokarm i jego przyswajanie, czy nie koniecznie? 
 

13 godzin temu, szczypiorek napisał:

@aspire1 moja woda sięga 8-9 xd przed podlaniem oczywiście dokwaszam pH plusem i plony rosną całkiem normalnie. Nie przekroczyłem 40 z jednego w prawdzie ale to przez inne specyficzne warunki xD

Chyba PH minusem 😅 Generalnie samo PH nie stanowi problemu, ale dzięki

@Udyr Woda RO? Czyli jaka?

Siema, pytanie do doświadczonych.

Woda kranówa u mnie po odstaniu 24h - PH 7.2, EC 0.7. 
Chuj jeden wie co w niej jest, przyjmuję że po prostu bogata w wapń i magnez. 

Czy może mieć to wpływ na pokarm i jego wchłanianie przez rośliny?

Spotkałem się z opinią od jednej osoby, że ziemia powinna to wziąć na klatę i nie ma problemu. 

Ja ostatnio na test zrobiłem masło, póżniej ciastka z samych liści odrzuconych przez roślinę. Słabo ale cos tam klepały. 

Jak wyżej pisali, to jeszcze nie są topy tylko kwiatki, do palenia nie nadaje się, chyba że lubisz takie wrażenia xd

@Szym  15h po flushu PH gleby 6.7 
Teraz zastanawiam się co z nimi robić dalej. Widzę, że odżyły. Co uważasz - Flush kończyłem ze ściekiem na poziomie EC 2.0-2.5. Zerować je i odżywiać od nowa czy lać samą wodę, żeby to wyjadły?

obecnie 2 tyg kwitnienia, wegu było 7tyg, donica 18l
 

Słaba wentylacja lub słaby mieszający, bądź obie rzeczy. U mnie kwitnienie spokojnie poszło na poziomie 40-45% wilgotności, ale cyrkulacja powietrza musi być mocna.

Masz rację, miernik był źle skalibrowany. Wynik na dziś ścieku w podstawce: PH 5.9, EC najebane 4.5-5.0 zależy od rośliny. Ewidentnie zablokowane przez PH. Będę to flushował, jak uważasz, z jakim PH wjeżdzać, ewentualnie czym to wspomóc?

Siema, robię test edukacyjny. Jest około 5 tydz wegu, rośliny jechały dotąd na samym Take Root i Multi Total i ziemi BioBizz AllMix. Start był na 1.5l, po 2tyg przesadzka do 18l. Nie dostawały A+B, dopiero 20h temu pierwszy raz 1ml/litr wody A + ta sama dawka B. Do tej pory wyglądały pięknie, w końcu pojawiają się pierwsze niedobory? Co obstawiacie? Co się pokazuje, jak byście zwalczali?

(4 fotki- 4 różne rośliny)

Zostawiam taktyczny komentarz, bo sam jestem ciekaw ;d

Nawet napiszę więcej, bo sam ostatnio zjebałem.
Suszenie:

20 stopni, 50% wilgotności - jako cała roślina schnie 3-4 dni, zapach spoko, ale jeszcze nie na takim poziomie jak chcemy
                                                 - pocięte na siatce schną w 24h do 48!!!! (zależy czy to mały topek czy szczyt) Zapach siana!!!

18 stopni, 50% wilgotności - pocięta na siatce schnie 3-5 dni, zapach mocno zanika, wyczuwalny tylko po rozłamaniu topa.

Wniosek jest jeden. Im dłużej schnie, im dłużej zachowuje wilgoć tym lepiej. Podobno profesjonaliści, hurtownicy mają specjalnie zrobione boxy lub pomieszczenia do suszenia, by optymalnie wydłużyć tren proces (klimatyzacja, nawilżacze). 

Porada mojego znajomego który zęby na tym zjadł: "Najlepiej wychodzi: koniecznie box, wentylacja, 15-16 stopni, 50% wilgotności, odpowiednie sterowanie wentylacją, nawet 10-14dni suszenia."

 

Próbowałem różnych technik i dla mnie karton to totalna lipa. Najlepiej pachniały suszone na wolno w box'ie, i to jako cała roślina do góry nogami. Także chcesz to kombinuj, ale pytanie czy dla jednej chcesz sobie spierdolić cztery pozostałe.

46 minut temu, Zielone krainy napisał:

@EloBenc Najprawdopodobniej masz ziemiórki w ziemi, a konkretnie larwy tej muchy.

Kurde, jak, gdzie to zauważyłeś?

@nie  Tak, idzie do przodu, trochę zmęczona walką, za niecałe 2 tyg cięcie. Przyczyna to splot 2 problemów - woda jest "twarda" gdzie obecnie mieszkam, nawóz miałem do wody "miękkiej", bo się przeprowadziłem do innego kraju, co daje znaczącą różnice w zawartych składnikach. Musiał bym wrzucić rozpiskę obu nawozów, bo już nie pamiętam dokładnego składu. Do tego miernik PH wody odmówił posłuszeństwa i być może PH odżywki też było niewłaściwe, co blokowało pobór. Domyślam się, że wyszły nadmiary i niedobory w jednym momencie. Generalnie gruby syf. Cieszę się, że udało się to wyprowadzić. Szkoda plonu, bo pewnie będzie sporo mniejszy, ale i tak w miarę dobrze to wygląda. 

@Zielone krainy Widzisz kolego, to była grubsza akcja niż tylko źle podany nawóz. Szukałem źródła problemu, dodatkowo "sprzęt" który miałem dawał zły odczyt, więc nie dziw się, że ze stresu szukałem odpowiedzi. Przyczyna była tam gdzie w ogóle jej się nie spodziewałem. Ale jak to mówią - człowiek uczy się całe życie.

Moim zdaniem wygląda elegancko.

Wcześniej zapomniałem Ci napisać, kup sobie miernik TDS. To właśnie nim zmierzysz twardość wody i mając tą wiedzę, łatwiej ci będzie zapobiec czemuś takiemu:

To moja roślina, uwierz mi, że do 3 tyg kwitnienia szła idealnie. 
 

W dniu 17/10/2021 o 19:46, Brazil Munster napisał:

Nie chodzi o ciepło A o moc promieni z lampy. 

To może powodować wykrecanie sie lisci

Tu kolega ma jak najbardziej racje, warto mieć luksomierz. Przy lampie LED metoda sprawdzania ciepła przy szczycie nie ma racji bytu, bo tu produkcja ciepła poprzez światło jest bardzo niska, w porównaniu do HPS. Musisz wiedzieć jakie natężenie światła dostaje roślinka. Metodą prób i błędów kontroluj wysokość lampy. Zbyt mocna dawka, jak kolega wspomniał spowoduje wykręcanie liści, a nawet zatrzyma lub spowolni rozwój.

Edit. Przy tej mocy lampy, którą dysponujesz nie powinno być problemów. Ile od rośliny masz aktualnie lampę?

@PereZi  Warto by jeszcze ktoś się wypowiedział, bo jestem ciekaw. Ale jeżeli chodzi o mnie, to na takim etapie daję im niekoniecznie więcej, ale częściej. Korzeń dopiero się formuje, więc ta wilgoć potrzebna w górnej części doniczki. A sugeruję zwilżenie jej, bo widać że spękana, czyli susza.

Dodatkowo po moich ostatnich przebojach polecam ci sprawdzić twardość wody, jej PH, oraz PH ziemi. Problemy wyszły dopiero po wejściu w kwitnienie, ale tym bardziej szkoda jeżeli wszystko szło perfect.

Nie za sucho mają na tym etapie te mniejsze?

Odświeżę temat. Okazało się, że miałem nawóz do miękkiej wody, woda u mnie ma 380ppm. - Czyli były od początku nadmiernie pompowane Wapnem i Magnezem.
Mam kupiony już do twardej.
Obecnie wyglądają tak. @fxxx1337 - dalej proponujesz pełną dawkę?

Nie było tematu.....

Czyli nawóz źle dobrany winny wszystkiemu. Woda w moim regionie twarda, nawóz miałem do miekkiej.

@fxxx1337 To chyba do odżywki?

@fxxx1337 @onyx Ok, dzięki za info. Zbieram się i jadę po niego. Co do tego zakwaszacza, co uważacie? Czy nie ruszać już tej ziemi?

1 godzinę temu, Szym napisał:

@aspire1 mogłeś chociaż fotkę dać. 

coś mogło

są preparaty typu ph minus

https://allegro.pl/oferta/ph-minus-1l-zakwaszacz-glebowy-8817152975   ??

I nie polecam ziemi od Plagron, ona na starcie miała już PH 7.

Od kilku podlań mam problem, początkowo doszło do przenawożenia, popaliło liście, więc lałem samą wodę z EXPLODE'm przez tydzień - to zaczęły pojawiać się niedobory. Już wariuje, mam 4 tyg kwitnienia, sporo kasy włożyłem w tego growa, a płata figle. 

Konkrety:
PH ziemi obecnie 7.5, może być 7.7-7.8 (miernik ph gleby mało precyzyjny - skala co 0.5)
Inne wytyczne staram się utrzymywać pedantycznie tj. PH wody/nawozu (5.9-6.2), EC (1.0-1.4), wilgotność w dzień jak i w nocy (60%-75%), oraz temperature. (20-25)

Co za tym idzie, czy takie PH ziemi rzeczywiście mogło tak mocno zablokować przyswajanie składników przez moje rośliny?

Czym najlepiej i skutecznie je zbić? Proszę kurwa o skuteczną radę, bo włosy już z głowy wypadają