Bubble

jest różnica między marsem a lumatekiem... ale jak już go masz to chyba szkoda wymieniać

Ty musisz odpowiedzieć sobie na bardzo ważne pytania? Czy chcesz mieć z tego krzaka jaranie? Czy chcesz go jak najwięcej się da w tych warunkach? I czy chcesz go szybciej czy później? Jeśli którakolwiek z odpowiedzi jest na tak to usiądź na krzesełku, minimum 1 metr i sobie popatrz jak rosną 😄

A skąd ty chcesz te liście ścinać?

50/50 sporo ja to tak w10-20 celuje zawsze do 30 maks

Że tak pojedziemy z filozofii z kung fu pandy, A tak poważnie, to tak jak Boczelli napisał i tak i nie.

@WBB Fast buds spoko, barney dla mnie nie siedzi mam dwa teraz watermelon Zkittlez auto, ale to takie rośnie bo rośnie, wcześniej robiłem chyba mimose evo od nich to też szału nie było, to już chyba wolę pestki od RQS, teraz w drugim namiocie już rosną Guzzlerz od Humboldta x2 i jakieś cudo hiszpańskie Tramuntana - Mimosa x Kush Mint

@WBB mam teraz Strawberry Gorilla Auto od fastbudsów, to jedna jest taka, że żeby to nie był automat to już by ze mną została na zawsze. I nic jej nie boli, i łyka wodę i nawozy jak gęś i jest 2 razy większa od reszty towarzystwa. Zobaczymy na koniec co waga powie, ale liczę na rekord z planta.

Nie no jasne tylko pytanie wtedy czy nie lepiej się na jakieś piguły przestawić, i zamiast roślin hodować laboratorium nie otwierać 🤣😂🤣

NO zaraz moment Panowie, nie bierzecie jednej rzeczy pod uwagę, jak po 2 miechach wegu, jedna roślina padnie to masz albo 100% straty w zbiorach albo 25%, jedna roślina jest fajna zgadzam się, ale bardzo duże ryzyko straty czasu bez efektów, nie mówię już o prądzie. Metoda której użyłeś to scrog (screen of green) przy 4, chociaż śmiesznie to zabrzmi miałbyś uprawę typu SOG (sea of green), i tutaj dużo krótszy weg (tak wiem, że ostatnio rozmawialiśmy o wpływie czasu wetu na prawdopodobieństwo hermienia) bo tak naprawdę 3-5tyg. i zostawiasz główne szczyty, wynik prawdopodobnie byłby trochę wyższy przy mniejszych nakładach pracy, ale za to więcej wody i nawozów użyjesz. Jest wiele metod i każdy czuje się pewnie w swojej, i grunt to znaleźć swój własny sposób.

Tnij Pan to, a nie codziennie nerwy szarpiesz 😋 A jak nie masz czasu to ja mogę przyjechać i ściąć za Ciebie 😏

@JarzynaSWDN Można, powiem szczerze, że jest wiele sposobów na oczyszczenie ziemi. A wracając do tematu, to już chyba wolałbym tego przędziorka wypalić niż tą chemię. Samo białko. Organicznie 😄

No to, obserwować i działać dalej bo jest git!

Ja to jestem zdania, że jak nie masz czasu, ochoty, chęci lub pracowitości, i nie robisz czegoś dobrze to po co to robić? Ty nie masz czasu, ale komuś dupę zawracać już masz czas? I marnowanie czyjegoś czasu już jest ok? No nie rozumiem naprawdę, a chętnie zrozumiem.

@JarzynaSWDN Ty, 100L ziemi w mikrofali? to ja już wole iść do @moonka te liście przecierać, niż później słuchać 🤣😂😇

@Magik88 Domyślam się, że to jest zdjęcie najgorszego osobnika

Czyli, że co seria pod tytułem, zrobiłem wszystko inaczej niż trzeba, a tak w ogóle to mi się nie chce, pomóżcie?

Ja bym się nie przypierdalał bez potrzeby...

I to najważniejsze, masz świadomość co palisz 😄 to trzymam kciuki za skuteczność

Ale, umówmy się jest to chemia, ja bym już nie do końca jarał z komfortem,, ale akurat z przędziorkiem można przeżyć do końca tylko ważne, żeby ilośc pod kontrolą trzymać. Ale wywar z czosnku, przecieranie liści, i powinno być ok to po chuj tu karate ładować? Jakby on tych roślin miał tam 30-50, albo 3 namioty obok siebie, żeby zajebać w zarodku, no to jasne, że nie ma ch... na Mariolkę bez chemii nie ma szans, ale przy 4 roślinach w szafie to można codziennie przetrzeć liście ręcznie nawet przez kilka-kilkanaście dni.

@WymiataczMega i tak zaraz do ujebania ten liść, a ludzie się czepiają 😄

Trzymam kciuki, ciekawy jestem jak ten topowy sprzęt, więc będę zaglądał, ale w mineralnych to ja nie pomogę.

@JarzynaSWDN Są w puzzlach 😎

@Lady Green CO? GDZIE? Idealnie jest na kosę. 😇

Moim zdaniem, wyglądają zadziwiająco dobrze, podlewaj jak zobaczysz, że klapią, ja wiem, że to ciężko si ę powstrzymać, ale najgorsze w co można się wjebać to spirala przelania. One owszem potrzebują dużo wody, ale dopiero w późniejszej fazie.

Powiem, tak zupełnie bez większych rozmyślań stawiałbym, na jakieś mikro, i w swoim organicznym świecie zrobiłbym oprysk, aloes + wodorosty i do następnego podlania dodał to samo, ale to tak w moim świecie :D. Mogła, ale nie musiała, jak jedziesz na biobezz, to rzuciłbym im oprysk jak wyżej, czyli 1ml/L Acti-vera i 1ml/L Alg-a-mic, ale w tym wypadku głównie Acti-vera ma znaczenie, i później ten sam zestaw do podlania, przy tej wielkości w tej samej dawce.