Skocz do zawartości

hitopoktam

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    106
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez hitopoktam

  1. Siema. Update bez zdjęcia bo nie chciało mi się robić, ale udało mi się poodginać wiatraki u 5 z 8 dziewczyn. Jutro zajmę się resztą bo już dzisiaj nie miałem czasu. Jest też lipa bo padł mi wentylator, ale udało mi się dzisiaj dorwać prawie jak za darmo wentylator promieniowy 480 m3/h. Przy okazji będę wymieniał też filtr bo ten już niedomaga i powoli zaczynam czuć zapach na chacie. Odnośnie dziewczyn. Wcześniej zerkałem na nie może po parę minut dziennie i nie przykładałem uwagi, ale dzisiaj przy LST zauważyłem straszną dysproporcje w rozwoju miedzy LSD a Gelato. Każdy krzak LSD jest na całkowicie innym poziomie rozwoju aniżeli Gelato. Widać już na nich o wiele bardziej zawiązane kwiaty a jeden krzak LSD ostro wystrzelił w odniesieniu do reszty. Myślicie, ze to przez geny? Traktowane były identycznie.
  2. @Brazil Munster 3 tygodnie po pokazaniu preflowerów nie będzie za późno?
  3. Siema. Rośliny odbiły po LST. Jutro je jeszcze trochę ponacinać. Pojawiły się tez preflowery. Zaczynam myśleć o defoliacji, ale wiem, że przy automatach ludzie mają różne opinie na ten temat. Co myślicie? Dzień 21:
  4. @LiitlebigWeed bez problemu da się zmierzyć pH ziemi
  5. @PrzeMIX znaczy wiesz ja zawsze jak coś robię to staram się to robić jak najlepiej. Wiem, że niektórzy zrobili by boxa z szafki i doświetlali to żarówkami LEDowymi, ale na szczęście jestem w takiej sytuacji, że mogę wydać 1,5k na lampę i jakoś tego specjalnie nie odczuję. Rzeczywiście jeżeli chodzi o Gelato to tych odrostów mam więcej niż przy LSD. Jedynie te, które rosły dalej od HPSa mają ich mniej.
  6. @Mr.Green dokładnie haha. Przypominam wszystkim, że to jest dopiero moje drugie podejście. Możliwe, że zdarzą się jakieś potknięcia , na pewno LST nie będzie idealne i książkowe, ale nawet nie musi być. Nie mam dużego ciśnienia na uprawę bo po tej będą kolejne. Na ogromnych plonach tez mi nie zależy bo robię to wszystko 4fun. Wiadomo, że będę się starał doskonalić techniki i z uprawy na uprawę zwiększać plony, ale to wszystko na spokojnie. Nikt mnie nie goni. :))
  7. @Barney's odginam starsze odgałęzienia do końca doniczki żeby zrobić miejsce na środku dla młodszych. Jak ich nie ruszałem to zasłaniały inne.
  8. @Mr.Green Mars Hydro TSL-2000 @Brazil Munster zauważyłem to, ale już mi się nie chciało bawić z wentylacją przy podnoszeniu HPSa i czekałem aż LED przyjdzie.
  9. Siema, mały update Dzień 15 Dziewczyny pokazują przyrosty praktycznie z dnia na dzień. Nie dostawały wody już jakiś czas także zabrałem się za LST. Niektóre zaczęły pokazywać lekkie niedobory także dostały Terra Vega. Wszystkie dostały Cannazym i Rhizotonic. EC przy Terra Vega + Cannazym + Rhizotonic + ph+ wynosiło 0.5 na wodzie RO. Dzień 16 (dziś): Dziewczyny odbijają się po LST także na razie nie ma czego pokazywać. Przyszła już do mnie nowa lampa także od tego dnia i już do samego końca dziewczyny będą na oświetleniu LEDowym. Na pewno wyjdzie to na plus przy temperaturach i dziewczyny, które były najdalej od HPSa podgonią resztę bo już było widać jak idą w stronę światła. Ta lampa ma metr i pokrywa mi całą powierzchnię doniczek jeżeli chodzi o długość.
  10. @Mr.Green w pierwszym poście @PrzeMIX wspominał, że ma w lampie przełącznik trybów Veg/Flow także pewnie o to chodziło.
  11. @Mr.Green LST dopiero za 2-3 dni jak wypiją to co dostały wczoraj. Większość ma już 3 piętro a niektóre 4 także za te 2-3 dni już powinno się wyrównać. Chyba nie ma co dłużej czekać przy automatach.
  12. @Udyr sprawdziłem to co mówiłeś i rzeczywiście pH w roztworze wzrosło. Sprawdziłem po ponad 24h i wzrost był na poziomie +0.15. Jeżeli chodzi o dziewczyny to poszły troszkę do przodu, ale odjebała się lipa jak byłem na majówce i lampa poleciała mi ostro w dół. Dwóm krzakom się oberwało - liście na krawędziach przyschły i wywinęły się do góry. Całkowicie moja wina bo mogłem lepiej ogarnąć mocowania lampy. Po podniesieniu lampy do normalnego poziomu krzaki rozwijają się bez zauważalnych problemów. Tak czy siak ten HPS znowu mnie męczy. Myślałem, że tym razem przez większego i dwa razy wyższego boxa nie będzie problemów w temperaturami, ale to co zaczyna się dziać to powtórka z rozrywki. Na chwile obecną przy temperaturze na dworze 20*C w boxie momentami dochodzi do 27-29*C a gdzie tam upały, które za niedługo się pojawią... Nie chcę inwestować w jeszcze mocniejszy wyciąg, który będzie mi hałasował na chacie ani w klime, która zeżre kolejne kWH. Zamówiłem już oświetlenie LEDowe, które nie dość, że zeżre mniej prądu to jeszcze wygeneruje zdecydowanie mniej ciepła. Dzień 11: Dziewczyny są przed podlanie i lada moment będę zaczynał LST.
  13. @Mr.Green ja przy mojej pierwszej uprawie byłem głupi, niecierpliwy i Rhizotonic lałem ile wlezie a o pH nawet nie myślałem. Straciłem przez to dużo plonu a jeden krzak całkowicie wykończyłem. Teraz mam więcej cierpliwości i bardziej uważam na to co robię. Na pewno teraz z większa rozwagą do tego podejdę bo już są plany na kolejne uprawy, ale zależą od tego jak teraz mi pójdzie. @Udyr dzisiaj sobie przygotuję miksturę pH perfect i sprawdzę po 24h. Bardzo jestem ciekaw tego co mówisz. Dzięki za ostrzeżenie.
  14. @Udyr Rhizotonic dostały tylko raz i tak jak pisałem roztwór z nim miał pH 6.0. Potem dziewczyny były podlewane samą wodą. Zmierzyłem pH gleby i wynosi 5.8-6.0. Jak na razie będę obserwował i zobaczymy jak sytuacja się rozwinie.
  15. @Mr.Green Ogólnie to u dziewczyn wszystko w porządku. Delikatnie się niektóre wyciągnęły, ale temat już ogarnięty i lampa poszła niżej. Panny są już po pierwszym podlaniu Rhizotoniciem. O ile z jego działania zawsze byłem zadowolony to jebaniec przypomniał mi ile jest z nim zabawy żeby osiągnąć normalne pH. Przy wodzie o pH 7.0 i normalnej dawce Rhizotonicu, pH skacze do 9 z groszami. Nie wyobrażam sobie stosowania go bez jakiegokolwiek pomiaru bo gleba przy nim potrafi się szybko zrobić zasadowa. Jeszcze muszę ponarzekać na Biobizz pH-. Z jednej strony mega fajnie, że jest wydajny, ale z drugiej przy takiej ilości wody jaką wykorzystuję na początku do podlewania dziewczyn, jego dawkowanie jest strasznie męczące - wystarczy minimalnie więcej nabrać w strzykawce a pH momentalnie spada. Całe szczęście, że mam elektroniczny miernik i poszło to szybciej niż zabawa testami kropelkowymi. Koniec, końców udało mi się wyprowadzić idealne proporcje. Jakby kogoś ciekawiło jak to u mnie wygląda to poniżej podaję wszystkie dane. Muszę jedynie jeszcze sprawdzić jaki wpływ ma pH- na EC wody. Mam nadzieję, że tragedii nie będzie. Woda kranowa: 2.4l (pH 7.0) Rhizotonic: 9.6 ml Biobizz ph-: 0,18 ml pH roztworu: 6.0 Wychodzi po 300 ml na doniczkę Dzień 6:
  16. Siema. Panny powolutku sobie rosną. Muszę jedynie ogarnąć nawilżacz bo przy wyłączonej lampie woda skrapla się na rośliny. Dzień 2:
  17. @Mlodygrower wcześniej miałem w 9l i byłem zadowolony. Teraz dałem 11l bo mam troszkę więcej miejsca i myśle, że będzie w miarę optymalnie. @Ważniak zasysa i to w chuj. Przy pełnej mocy w porównaniu do wyłączonego wentylatora potrafi nawet 5 cm wciągnąć boxa na środku, ale na razie mam dość mocno skręcony ten wentylator wiec nie ma tragedii. Będę kombinował tak jak Ty w razie konieczności.
  18. Siema. Po dłuższej przerwie znowu pojawiło się zielone światło na odpalenie growboxa. Zapraszam do mojej fotorelacji - będę się starał ją prowadzić w miarę na bieżąco. Box: 120x60x180 Royal Room Oświetlenie: HPS 600W - obecnie skręcony do 400W Wentylacja: Wentylator kanałowy 280 m3/h (obecnie skręcony), filtr węglowy Croco, CoolTube, tłumik akustyczny Nawożenie: Seria Canna (Terra Vega, Terra Flores, Rhizotonic, Boost, Cannazym, PK 13/14) i dodatkowo w razie potrzeby Biobizz pH+, Biobizz pH- Doniczki: Kwadratowe 25x25 - 11l Ziemia: Canna Terra Professional+ Światło: 18/6 Pestki: LSD Auto - Barney's Farm | Gelato Auto - Fast Buds Trening: LST Dzień 1:
  19. Nie oszukuje, mnie nie zależy na wyniku. Dałem orientacyjnie, będę jeszcze dokładnie ważył bez łodyg i po WC.
  20. Wynik końcowy. No może nie końcowy bo już pare razy z tego podbierałem.
  21. Po 70 dniach wreszcie udało mi się ściąć mojego pierwszego krzaka. Afgan Kush miał trichomy mleczne z częścią bursztynowych. Po próbnej degustacji efekt był zadowalający także padła decyzja, że całość leci pod kosę.
  22. @konopny_janusz brak u mnie czasu ostatnio na wrzucanie aktualizacji. Krzaki mają się w miarę dobrze. Pokazały się niedobory, ale wole żeby były lekkie niż żebym je przenawoził. Afgan Kush jest coraz bliżej ścinki, reszta sobie powoli puchnie. Niżej zdjęcie robione na szybko.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...