PrzeMIX

Witam, ostatnio mam tragedię z czasem i zapewne do świąt tak już pozostanie. Siuwaks wysechł po około tygodniu, nie miałem go czasu dokładnie pieścić i pilnować odpowiedniej wilgotnosci, Wyszło tak jak się spodziewałem 100g a dokładnie 101g i powiedzmy +- 10g ukradzione ogólnie na spróbowanie 😁 Każdy top twardy jak skała, wyschnął aż za bardzo, z topków sypie się jak śnieg a po zmieleniu wręcz 1/4 to czysty złoty kief oraz znacznie zwiększa objętość. Smak zapach Naprawdę super, nawet bez długiego curringu robi robotę a przy paleniu wąsa usta i zęby brązowe od żywicy. Walczę o miejsce, czas i możliwość kolejnego startu kolejne nasiona powinny być od kilku dni w ziemi ale przyznam się, że skun już płonie a namiot nawet nie umyty taki teraz mam kocioł. @Cali_Bastard Z tego samego powodu nawet ci nie trułem jak sam czasu na spokojnie pogadać o tym nie mogłem a gdzie dopiero jakiś handmade. Dziękuję wszystkim którzy obserwowali i wspierali radą i dobrym słowem. Tutaj trzy fotki strzelone w międzyczasie przed ważeniem i wsadzone w słoje. Wiem że pełne a powinienem zostawić miejsca, ale jest saszetka utrzymująca 55% wilgotności a rośliny trzymały nawet niższą wilgotność więc nie otwierałem nawet słoja ostatnie dni.

Posta w weekend brakło z powodu braku czasu. Rośliny poszły w sobotę pod kosiarkę, nie ważyłem mokrego bo na łodygach, nie dzieliłem roślin wszystkie takie same, zobaczymy ile wyjdzie średnio jak wyschnie. Rośliny same w sobie baardzo pokryte żywicą myślę że jak podeschną to będą wręcz białe od trichomów, nie będzie tego dużo bo topy nie są duże ale wyższe są naprawdę kamykowate, gięcie się łodyg też na to wskazywało, jest na nich tego tyle że aż chodzi mi po głowie urządzenie którego używa @Cali_Bastard do oblepienia topów własną żywicą i strącenia części kiefu na haszyk. Jeśli chodzi o Mimose, bardzo fajnie się ją trymowało, bardzo mało roboty, nie jest to jakoś liściasta odmiana. "Próbki" które pobrałem 😅 czyli 4 szczyty które spadły tydzień wcześniej zwaliły mnie na kolana. Suszone na szybko 4 h w piekarniku 60-70°C a naprawdę już pokazały klasę nawet bez curringu. Smak jak w opisie rośliny, kwaśny, ziemisty, dorzucił bym tutaj pieprzny jeszcze do ich opisu ale dobry, wiadomo trochę dusi to swiezyzna na szybko suszona, ale moc powala. Ciężko mi zmęczyć samemu jednego wąsa, łatwo się przepalić komuś kto nie ma dużej tolerancji jak moja luba, stan zależny oczywiście od samopoczucia ale jak wejdzie smiechawka to jest amen i "umarł w brechtach". Super palenie na imprezkę, posiadowke. Chciał bym by zostało mi go jak najwięcej do kolejnego plonu a pewnie nie zostanie nic. Nie było czasu zrobić zdjęć mam tylko jedno wytrymowanej całości. Wrzucę więcej w wolnej chwili.

Do najbliższego podlania i przełączaj bo ci namiot rozwali 🤣 będzie pień jak talala. Nasi polscy politycy już by to pod chrust do palenia zaliczali takie będą łodygi 🤣

Wrzuć fotkę porównawczą z zapalniczką to łatwiej będzie ocenić. Fotka fotce innego growera nie równa i topek będzie wydawał się mały na zdjęciu, jak dla mnie też strzelisz 400+. Sezon jest zbity i ciężki nie jak auto, a oszronione są też srogo 😁

Ciekawi mnie czy rośliny nie będą dusić korzeniami innych jak to ma miejsce w ziemi i ogólnie w naturze przy walce o ziemię i składniki odżywcze ale jeśli będą miały papu może to nie będzie miało miejsca. Lecisz z pestek własnej produkcji zapewne z jednej rośliny więc powinno być w miarę powtarzalnie ale to i tak przekazanie genu a nie klon.

Ciekawe jak to będzie, wszystkie korzenie razem splątane w jednym wiadrze, jak będzie dobrze to ze wszystkimi jak źle to niestety tak samo. Nic tylko zaglądać jak to wyjdzie 😁

Co tu dużo mówić, dziś dostały samą wodę już nawet bez topmaxa, myślę że miały za sucho lub były poblokowane. Jedna roslina zaczęła na nowo kwitnąć na sam koniec ale wolę to zatrzymać żeby nie zhermiło. Oberwałem co mogłem z wiatraków już aby dojadły się ile mogą. Starając się wiatraki z topów rwać poleciały 4 głowy które trafiły do suszenia. Po oberwaniu wygląda to tak: Dostaną jeszcze samą wodę w piątek aby napiły się ile się tylko da i długo schły. Z piątku na sobotę światła już nie dostaną czyli od 7 w piątek do 14 w sobotę gdzieś czeka ich ciemnia i następnie kosa.

@UdyrTAK jest kapitanie! Nie no normalne suszenie za tydzień w namiocie z kontrolą rh szczyty do góry nogami i postaram się je napoić wodą aby jak najdłużej schły. 😁

Zjarałem kiedyś jaszczurkę, była tak spizgana, że miała czerwone oczy i łapała zamuły straszne. 🤣 Przebyła ze mną 30 km tripa i jak ją na wolność wypuściłem to się nawet nie połapała dalej łaziła niedaleko przez pierwszą chwilę. @Mr.Greenrób jak @Udyr mówi wal te doły bo szkoda energii, przed podlaniem fryzjer z wiatraków które uważasz zobaczysz wtedy penetrację światła jaką masz faktycznie i reszta odnóg które nie rokują lub za nisko out, ja zostawiłem u siebie chyba 3-4 takie odnogi bo miały niby otwartą drogę na światło i sporo liści w tym się buduje jak i tak są za daleko od lampy bo moc wtedy leży i tak..

Elo Elo 4-2-0 Trochę mnie nie było, miałem nawał roboty, dziś roślinki dostały samą wodę z topmaxem, trichomy dochodzą szybciej niż się spodziewałem, inaczej niż w przypadku pierwszej uprawy. Są topy w których już jest 30/70 stosunek bursztynów i mleka a nawet miejsca blisko 50/50. Dolne topy w dużej mierze dochodzą ładnie, mam duży przestrzał światła, mamy znaczne objawy jesieni i pierwsze objawy ze zaczęły się wyjadać bo woda idzie już jakiś czas. Wyjeżdżam na weekend a słoiki z poprzedniego grow już wyszły wszystkie takie były pyszne jak już dłużej tak z dwa miechy po curringu było 🤣🤣 Tak więc poleciały jakieś dwa szczyciki na wyjazd bo szczytem tego nie nazwę 🤣 i suszą się właśnie w piekarniku na termoobiegu na 60° C, trzeba spróbować chociaż w tak paskudny sposób. 😅😁 Kusi wypróbować tej mikrofalówki ale do końca nie wiem jak, pewnie najniższą moc i dłużej albo na kilka min i kilka minut przerwy. Kose planuje za jakiś tydzień myślę, że w weekend będzie najwięcej czasu bo trym na mokro pracochłonny a trzeba jeszcze wszystko posprzątać. Chyba się wyjedzą z grubsza do tej pory. Kilka fotek:

Pięknie to wygląda, naprawdę niczego im nie brakuje, nabite pod kurek w dobrym i zdrowym tego słowa znaczeniu. Na pewno nie zwiększaj dawek się popalą na koniec.

Zobaczymy czy trafione 😁👍

Kurde, tego się nie spodziewałem, @Rzeźnik najszczersze kondolencje bo rośliny to prawie jak dzieci dla tych którzy nie mają swoich. Poczciwa mordka jesteś widać po tym co piszesz, i jak postąpiłeś, takich ludzi coraz mniej a są niezastąpieni. Karma wraca dobra dla ciebie jak i zła dla frajera, może to pretekst żebyś jeszcze raz lokum zmienił i tam będziesz miał full swobodę i wypas. Tego ci życzę! A pieniądze zawsze będą znikać i się pojawiać, zawsze muszą być wzloty i upadki, linia nigdy nie idzie ciągle ku górze.

Ale to poszło, lampa chyba po fryzjerze może iść w dół już i niech rosną maczugi a moc będzie z wami 😁

Aż miło patrzeć 😍