pare lat temu, gdy jeszcze wedkowalem ludzie narzekali na emerytow ktorzy co zlowili to pakowali w siate, co skutkowalo w krotkim czasie wytrzebieniem ryb, zwlaszcza tuz po zarybieniu, mowili, ze musi wymrzec pokolenie starych komuchow to wtedy sie cos zmieni i ryby moze beda, jak widac po postach niektorych - skomuszałe spoleczenstwo biorace wszystko co nie na lancuchu, nigdy nie wymrze, mlode pokolenie juz rosnie i szuka po chaszczach...