Skocz do zawartości
wlodarre

Czekać, przenieść czy ścinać?

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, jest to już 6 tydzień kwitnięcia outdoor, wydaje mi się że jeszcze trochę potrzeba. Niestety temperatura w nocy już coraz niższa i zastanawiam się czy jest sens dalej trzymać to na dworze w foliówce? Na noc zostawiam rozpalone wkłady do zniczy w foliówce aby było cieplej. Czy może jest sens przenieść do domu na te ostatnie 2-3 tygodnie? Czy może już ścinać? 

spacer.png

spacer.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, wlodarre napisał:

Czy może jest sens przenieść do domu na te ostatnie 2-3 tygodnie?

chyba że masz boksa

 

2 godziny temu, wlodarre napisał:

Niestety temperatura w nocy już coraz niższa i zastanawiam się czy jest sens dalej trzymać to na dworze w foliówce?

trzymaj jak jeszcze można

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie o te pleśń mam obawy bo dość duża wilgotność szczególnie w nocy i ciężko mi to zbić. Załączam nowe fotki i pytanie czy to już gotowe do ścinki? Miejscami mam wrażenie że albo jest mega zaśnieżone mlecznie albo to początek jakiejś pleśni. Koło 80% słupków jest brązowa. 

spacer.png

 

spacer.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@wlodarre zdecydowanie nie jest jeszcze gotowa do scinki.  Gdzie Ty tam widzisz brazowe trichomy? Jesli masz na mysli te na listkach to nimi sie nie sugeruj. Sprawdzaj te na kwiatach a kwiatu jeszcze tam niewiele

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak myślicie ile czasu jej jeszcze potrzeba? Dziś wyciąłem trochę pleśni i zastanawiam się czy to nie już co by nie spleśniało więcej..

 

spacer.png

 

spacer.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, tak wiem że to trochę zależy ode mnie czy chcę mleko czy bursztyn ale mam pytanie do doświadczonych. Jest to już zaraz 10 tydzień kwitnięcia sativa sezonówka, nie widzę ani jednego bursztyna. Na kwiecie około 80% mlecznych a na listkach jeszcze sporo przezroczystych. Doszło jednak do sytuacji gdzie dziś straciłem około 15% plonów przez pleśń, ten tydzień jeszcze ma być ciepło ale po weekendzie spadek mocny. Co wy byście zrobili na moim miejscu? Już ścinać i cieszyć się tym co mam czy usuwać pleśń i czekać na bursztyn? Płukam samą wodą od tygodnia.

Zastanawiam się czy może być sytuacja że do tego bursztynu w ogóle nie dojdzie? Jak ma być coraz zimniej i mniej słońca? Załączam niżej zdjęcia i sorry za te jakość z mikroskopu ale mega ciężko takie zdjęcie zrobić ;v

 

spacer.png

spacer.png

 

spacer.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...