Dylemat odnosnie kiełkowania

[begginergrw 15]

Siema mam dość spory dylemat dotyczący kiełkowania nasion, sporo czytalem ale nadal nie mam pewności co do tego. Dlatego mam kilka pytań:

1. Czy opłaca się wsadzic do ziemi juz na spocie w piatek kiełka jesli w nocy ma byc ok. 6 stopni

2. Jak dlugo wam kielkowaly automaty, czy do piatku wieczora by zdążylo coa sie pojawic

3. Czy po wsadzeniu juz na spocie zakryc na pierwsze kilka dni to miejsce uciętą góra od butelki ? Troche o tym slyszalem

4. jaki według was najlepszy sposob na kielkowanie, ja planuje na ok. 10-12 godzin do wody i potem na wacik 

5. I co jeśli kiełek osiągnie juz ok. 2cm i będzie za pozno wsadzony, jest możliwość nie uszkodzenia go ?

Z góry dzięki 

Edytowane 24 Maja 2023 przez begginergrw

[mirecki 755]

1. Trochę zimno 

2. U mnie po 24h były już nasiona pęknięte ale miałem też tak że i po 2 dniach nic się nie działo, w tedy precrushing. 

3. Ponoć można chociaż nigdy nie stosowałem tej metody więc się w pełni nie wypowiem. 

4. Ja przeważnie 24h w kieliszku a potem na talerz z ręcznikiem kuchennym 

5. 2 cm to idealna długość do wsadzania w glebę. Bierzesz pęsetę, łapiesz za nasiono i do gleby. Dziurkę zrób palcem na ok 3 cm i delikatnie przykryj ziemią, możesz zrosić. Bądź cierpliwy i nie odkopuj. Czasami może to potrwać nawet i do 3 dni lub dłużej ale średnio 3 dni i się pojawiają. 

[begginergrw 15]

@mirecki dzięki bardzo za odpowiedź