Jak zacząć outdoor?

[PoczątkującyBiałyMiś 0]

Cześć, jestem kompletnie nowy w temacie, interesuje mnie outdoor na własny użytek(1-2 rośliny). Z racji tego, że mieszkam w dużym mieście nie będę w stanie jeździć co parę dni kilkanaście km za miasto, podlewać czy dać nawozu paprotce. I moje pytanie brzmi:

1.Jaka roślina będzie najlepsza pod względem minimalnego czasu jaki trzeba jej poświeć i będzie najbardziej odporna na różne warunki pogodowe i inne czynniki?

2.Co muszę kupić aby cokolwiek z tego wyszło a zarazem nie wydać zbytnio pieniędzy?

3.Czy jest w ogóle możliwość zasadzenie, dania nawozu, a potem przyjścia za parę miesięcy i zbiór? 

Mam pomysł aby sprawę braku możliwości podlewania zbyt często ,zastąpić butelkami plastikowymi wraz z dozownikami wody wbitymi w ziemie. Proszę powiedzcie co o tym sadzicie? dodam, ze nie zależy mi na jak największym i obfitym plonie tylko żeby po jak najniższych  kosztach cos z tego wyszło. 

Pozdro

[Gość Zielone krainy]

@PoczątkującyBiałyMiś  Bez doglądania regularnego to loteria , jaka zazwyczaj kończy się przegraną, nawet jak doglądasz możesz ponieść klęskę, a zostawiając roślinę samą na miesiące bez opieki to na 90 % nic z tego nie będzie. Odmiana LSD jest odporna na warunki, choroby , ale nie do tego stopnia, by sobie w każdym warunkach poradziła bez pomocy.

[PoczątkującyBiałyMiś 0]

@Zielone krainy A myślisz ze takie odmiany jak ak47 albo easy sativa będą złym wyborem?

[Gość Zielone krainy]

@PoczątkującyBiałyMiś Jak nie będziesz się nimi opiekował, to raczej żadna nie da rady, ale te odmiany jakie przedstawiłeś też się nadają.

[mirecki 755]

@PoczątkującyBiałyMiś przede wszystkim glebę musisz przygotować na spocie, zabezpieczyć przed zwierzyną,dostarczyć światła. Brakiem wody możesz ratować się hydrożelem, na początku ślimaki mogą atakować, później może to być dzik lub sarna a w między czasie niedobory. Ja średnio co ok 2/2,5 tygodnia chodziłem doglądać. Jak kupisz gotową glebę i ją dasz na spota to praktycznie cały veg masz spokój, później na flo możesz dać nawozu żeby to w miarę szło. Prawdę mówiąc to najwięcej roboty zaczyna się w okolicach września aż do zbiorów. To już jest taki czas że może plecha się pojawić więc trzeba doglądać, robić oprysk. Jak ruszysz z tematem to pomyśleć też trzeba o miejscu do trymu i suszenia. Masz czas, ja już wstępnie powoli glebę przygotowuję na nowy sezon, bez pośpiechu ale już można (ja podłoża nie wymieniam tylko przygotowuję - jak na rolnika przystało 😃).