Cykacz

Zapamiętam to sobie w kwesti auto indoor jestem zielony ;d

Siemka miałem startować z czymś wcześniej ale po operacji nie bardzo miałem jak a z racji miejsca w którym mam boxa nie byłem pewny czy sezony mi dojdą dlatego wybór padł na auto od barneys. Odmiana Gorilla Glue 3 sztuki. Ziemia biobiz lightmix nawozy biobiz. światlo 18/6 Viparspectra P600 LED z regulacją Dziewczyny pokazały listki 5 maja więc w dniu pisania posta mają 15 dni. Jak myślicie robić im powoli LST czy jeszcze dać im parę dni aby trochę podrosły? Na początku miałem tam trochę mniej ziemi i je podsypałem bez tego by miały jakieś +/- dwa centymetry. Nauczony doświadczeniem z poprzedniego razu tym razem na tym etapie dostają już 400-500ml wody na łeb co 2-3 dni. Stan na dziś maja 15 dni

Pierwsza zasada deklaracje producenta są dla producenta 😄

Przepraszam że nie dałem updejta wcześniej ale byłem w chuj zajęty, generalnie to wszystko scięte, zadowolicie się zdjęciami słoików? z jednego 3/4 już zjarane ;D za chwile ruszam z gmo i critical kushem. Ogólnie wyszło fajne jaranie, zjebałem bo z krzaczek który został ścięty najpóźniej ma akurat taką pizdę jaką oczekiwałem, reszta minimalnie mniejsza ale dwa wiadra i mam fajnie w główce i najważniejsze nie napierdalają mnie płuca ani bebechy po jaraniu. Godfathery mają różne smaki i zapachy od ziemistego po najfaniejszy, słodki (trochę jak guma balonowa) LSD jest mocnym jaraniem które po 3 wiadrach kumpla położyło na kanapę a mnie wysłało w swój klimat. Nie mam niestety wagi największy słoik to LSD. Czy jest to wystarczająco aby uznać moją pierwszą uprawę za zakończoną z sukcesem? Prawdopodobnie nie udało mi się zrealizować 100 gramów z założenia ale spokojnie nie powiedziałem jeszcze ostatniego słowa.

Dziś jak wroce to wrzucę na wagę to co jest ale według mnie jeszcze pare % od wyniku trzeba będzie odjąć.

Dziś ścinam ostatniego planta 2 ścięte ok 12 lutego już w sloikach jeden się suszy w suszarni i dziś do niego dołącza ostatnia sztuka jak na razie Godfather petarda lsd chyba za szybko ścigałem i słabo klepie ale zobaczymy po 2 tyg curringu. dzis do ziemi wlatuja pechy na następny grow Spaliłem już 10g około godfathera i już chyba nie wroce do dilerskiego tematu po którym gdy zapierdole wiadro to czuje to na wątrobie dym jest delikatny słodkawy posmak mozna trzymać bucha dłużej w płucach i dopiero wtedy zaczyna dusić

Cisza nie wróży nic dobrego 😅

https://faktykonopne.pl/niezwykla-plantacja-konopi-ukryta-za-tunelem-w-stogu-siana-policja-ujawnila-nielegalna-uprawe/ ktos tu chyba się za bardzo chwalił, ps za te warunki jakie im zapewnił to faktycznie kryminał 😂

Siemano podzielę się z wami historia sprzed kilku dni, generalnie to od czasu gdy podjąłem się uprawy zrezygnowałem z wychodzenia na „klimat” i to prawdopodobnie uratowało mi życie w poniedziałek. Do rzeczy kumple podjechali do sklepu po szkło aby skonstruować wiadro na miejscówce, jeden ziomek został w aucie z tematem a drugi poszedł po lufy w tym samym czasie do sklepu jak się okazało weszło dwóch kryminalnych, ziomek się nie zaczaił i kupił kilka lufek na zapas, ci wyszli za nim zobaczyli do jakiego auta wsiada (zwykły opel astra) i gdy jeszcze drzwi nie zamknął ci już na pewniaka im się przedstawili i powiedzieli o podejrzeniu posiadania narkotykow, potem ich przeszukali i jak nie trudno się domyśleć jebneli złoty strzał. W każdym razie przez te historie pierdole nie kupię juz lufy stacjonarnie tylko przez neta zamówiłem sobie juz kilka paczek na zapas 😂 Ja jak na razie mam więcej szczęścia niż rozumu 30 lat kilka sytuacji blisko ale bez przypalu

Dzień 35/10/54 tak to wyglada w całej okazałości

Przy topowe zostały a te większe out, w każdym razie niezależnie od wyniku (chyba że mnie zabije to zioło w co wątpię) myślę że datę wstępną date ścinki wyznaczam na 17 lutego. to będzie 109 dzień w tym 35 dni wega 74 dni z indukcją flo.

Muszę składać drugiego boxa który posłuży za suszarnię, czekam jeszcze na kabel do wyciągu upgraduje się do 60x60x180. Tym razem damy 45-50 dni wega ;D A wracając do tego to zobaczymy jak wyjdzie test, prawdopodobnie utne dziś topka mniejszego i powieszę go w spiżarce gdzie jest fajnie chłodno 18c cały rok ;D ogólnie to już rozkminiałem te spiżare na suszarkę ale jestem leniwy i wole mieć wszystko w jednym miejscu. Godfather i LSD dalej zostają, zobaczymy ile wytrzymają na samej wodzie. Wrażenia mam takie że to LSD miało spory potencjał ale go zmarnowałem i wyszło na jakieś 60% tego co zrobiłby z takim genem ktoś bardziej doświadczony, jestem ciekaw jaka jest po tym bania bo jeżeli moc się będzie zgadzać. (dlatego ją chce jeszcze potrzymać) to chyba co grow 1-2 sztuki będą w namiocie. Pytanie do tu udzielających się miał ktoś LSD i LSD auto? jestem ciekaw jaka jest różnica w mocy i smaku między auto a sezonem. Bo może kiedyś odpalę drugi namiot do automatów (ten w którym są obecnie planty) sampelek z 3/4 wysokości do tego najbardziej według mnie dojrzałego topa obrać go tez z mniejszych lisci aby szybciej schło ?

Box stoi w takim miejscu że mam ze jak siedze przy pc to jest za plecami ;D z poziomu boxa można by netflixa oglądać, a wracając do tematu to w piekarniku nie próbowałem ale z mikrofalą czy żelazkiem jestem obeznany kiedyś jak się jarać chciało to auto w 60 dniu kwitnienia dostał kosę i przeszedł przez mikrofalę ;d ogólnie ten sposób jest dobry na teraz ale w chuj moc niszczy i smak. Poleci sampelek z najbardziej dojrzałego krzaka według mnie.

Czyli nie bawić się w wieszanie do gory nogami tylko go rozdrobnić i gdzieś położyć ?

Tylko jak go wysuszyć na spokojnie do gory nogami czy wrzucic do mikrofali ?

Z 3 tygodnie temu sampelka testowałem teraz nie.

Próbowałem zrobic z zoomem większym ale nic nie widać, te dwie też mi die wydaje ze powoli finisz i mam dylemat co robic czy ciąć na weekend czy dac im jeszcze tydzień/ dwa dziś musze podjąć decyzje bo podlewnko

35/10/53 Panowie czy po tych zdjęciach topów dwóch roślin można cos ocenić? 1 Godfather i lsd napewno zostaje ale nad tymi 2 się zastanawiam bo się wypadku troszkę już pod lupą wydaje mi się że jest biało. Planty tak wygladaja o których mowa.

Lubie ciężkie banie ale musze zakończyć to grow do końca lutego aby przed upałami wyrobić się z jaraniem na wakacje 😄 w sumie to te odmiany kwitną około 7-9 tygodni dlatego rozważam ścinkę na 10 lutego lub 17 i lampe zwolniona wrzucic do drugiego namiotu.

35/10/48 Dwa pierwsze planty od jakiegos czasu piją zauważalnie mniej wody, czy to oznaka ze powoli są gotowe ? Zastanwiam się nad kosa na 2 razy 10 lutego pierwsze dwa a 17 albo dwa tygodnie później następne dwa, czy jeszcze wszystkie przytrzymać ? Dostały 2 razy wode

Kurwa te Chiquita banana jest kusząca ;D lubie wszystko co ma wypierdolone pod kosmos poziomy thc.

W sumie wiadra z blanta jeszcze nie łykałam ;D w sumie niedługo będzie nadmiar tematu

Mam podobnie staram się zrobic detoks do zbiorów ale ciezko idzie xD a szkieł mam z 150 odłożonych dla kolegów bo ja już staram się tego syfu nie opalać Nie kuś diable xD

Mają jeden minus długo kwitną ;D u ziomek je miał kiedyś zapach cudowny i bania też fajna po tym jest.