ReQ7k

No to raczej bez problemu, wydaje się naprawdę dobry spocik, a jeszcze jak będziesz przychodził to jakie piękne widoki

O zapach raczej nie ma co się martwić to serio duże odległości a na outdoorze aż tak wyczuwalne to nie jest, chodziło chyba o wysokość czy jak drzewa rozkwitną to nie zasłonią dostępu do światła

Według mnie wystarczająco zdecydowanie, chyba że masz jeszcze jakiegoś lepszego spota, ale to powinno być całkowicie wystarczające

@mirecki i jak? Testowałeś już może na outdoorze? Zamierzam w tym roku też spróbować i może jakieś rady czy odczucia masz,.którymi mógłbyś się podzielić?

Czy można ten trening stosować na outdoor? I czy efekt na outdoorze jest warty zachodu?

Witam. Pytania dość ogólne więc mam nadzieję że dobry temat. Po 1. Jakie pestki na polski outdoor chodzi o sative, jej jeszcze nie uprawiałem jest to dopiero moja druga ogólnie uprawa. Po 2. Czy sative w wersji np. easy sativa da się powstrzymać przed takimi rozmiarami o jakich mówi producent? Czy trening lst zapobiegnie takiemu wzrostowi? Po 3. Czy są jakieś większe różnice przy uprawianiu indici i sativy? Czy jest to wszystko jedno. Dziękuję za odpowiedzi z góry i pozdrawiam

@Tester a jeśli reszta topów jest niezainfekowana to można po prostu odciąć te i resztę ususyzc?

Czy coś z tego będzie jeszcze czy już do wywalenia?

Czy dojdą? Zważając na temperatury mam obawy odnośnie tego.

@konopny_janusz tak zrobię w takim razie, dzięki!

@konopny_janusz Bo troszkę ciężko będzie mi to ususzyć ze względu na intensywny zapach. Więc tak ile razy dziennie to mieszać i wietrzyć?

@konopny_janusz rozumiem, a w słoiku raczej nie ma szansy żeby się "dosuszyło"?

@konopny_janusz topkow dosyć sporo jest jak na taką metodę

Hej pytanie. Ostatnio sprawdzałem jak tam ma się moja roślinka i gałązka się łamała więc wziąłem do trymowania, niestety w trakcie pracy doszło do mnie że topy wydają się zbyt wilgotne i klejące, czy mogę je zostawić w słoiku i odkręcać 1/2 dziennie i to doschnie czy jednak jeszcze dać do siedzenia, jeśli dać do suszenia to jaki sposób jeśli nie mam suszarki do ziół

Pytanie odnośnie suszenia. Do wyboru mam szopę (taka dobudówka) lub blaszak. Problem z szopa jest taki że tam jak się wejdzie odrazu czuć benzynę (czy takie coś może wpłynąć na smak/zapach/jakość zioła?). Problem z blaszakiem jest taki że temperatury coraz niższe więc nie wiem czy nie będzie zbyt nisko na suszenie. W szopie ten problem raczej nie występuje z racji tego że ściany są murowane. Co będzie tutaj lepszym wyborem?

@Szym a ta zmiana koloru trichomów to kwestia raczej dnia/2 czy tygodnia? Świeży jestem w tym temacie

Jak w temacie, kiedy ścinać?

Kwitnie kilka tygodni, nie wiem ile dokładnie bo troszke jej nie widziałem. Czy te odbarwienia na liściach na dole są normalne? Czy lepiej dać trochę kompostu do nich? Niczym innym nie były nawożone.

Niestety się spóźniłem z nawozem i zastałem przyjaciółke leżąca. Załączam zdjęcia. Czy jest sens ususyzyc i spróbować czy nadaje się tylko do wywalenia? Nie ukrywam że jeśli jest szansa to wolę spróbować bo to mój 1 projekt.

Ostatnio nie było mnie kilka dni w domu a popadało, liście pojaśniały i mają jakieś chyba niebieskie odbarwienia, da się odratować?

Mam pytanko odnośnie mojej pierwszej uprawy która jest w trakcie. Rozpoczynając ją byłem całkowicie zielony, dalej zdecydowanie nie mam dużego doświadczenia ale już co nie co wiem. I tutaj pierwsze pytanko. Dopiero ostatnio zrobiłem pierwszy trening moim przyjaciółkom i nie wiem czy dobrze go wykonałem. Na jednej roślinie jest to LST a na drugim Fimming. Fimming został wykonany jakieś 3 dni temu, i martwię się, że za późno się na niego zdecydowałem, czy szczyty odrosną? Czy zabiłem swoją roślinkę? Tutaj z kolei LST, czy jest on dobrze wykonany? Pod dobrym kątem itp.? Odnośnie starej uprawy to jest tam jeszcze jedna roślinka która zaczęła kwitnienie, ale historia błędów jakie tam popełniałem to po prostu szok. Na początku za bardzo podlewałem i trzymałem na oknie w którym dostawało zdecydowanie za mało światła, po miesiącu jak nie więcej dopiero przesadziłem i przesadziłem w nie do końca przemyślane miejsca, ponieważ na przyjaciółki padał cień przez zdecydowanie za długi czas (dlatego jedna zaczęła kwitnienie). Dopiero potem przesadziłem je w jedno ładniejsze miejsce i zacząłem nawozić własnym kompostem. Odnośnie tej teraz na pewno nie będę jej trzymał na tarasie aż teraz, a do ziemi przygotowałem mieszankę kompostu z ziemią. I na pewno dużo wcześniej ją przesadzę, aby od razu miała więcej światełka.

Nie wiem czy odpowiedni dział ale mam pytanko. W tym sezonie całkowicie bez większego namysłu czy oczytania posadziłem sobie kilka pesteczek. Niestety nie przemyślałem zbytnio dobrze i przez złe ustawienie nie docierało odpowiednio dużo światło i jeden kwiat zaczął kwitnąć. Postanowiłem go więc drugi raz przesadzić. Rośliny nawożone są tylko domowym kompostem. I tutaj pytanie czy roślinka ma szansę na powodzenie? Bo po przesadzeniu sporo już podrosły pąki i zaczęły dawać piękny zapach który po dotknięciu na długi czas zostaje na palcach. Czy lepiej się na nic nie nastawiać? Na usprawiedliwienie zacząłem druga uprawę do której już merytorycznie się dużo bardziej przygotowałem i zrobię z niej fotorelacje. Dodam jeszcze że czas kwitnienia to może być jakieś 3 tygodnie ale nie jestem pewny bo niestety nigdzis tego nie zapisałem.

Szybkie pytanie, pierwsza uprawa ale chcę zrobić 2 rzut outdoor, czy early skunk zdarza mi dojść w sezonie jeśli teraz posadze?