KlausKörner

Kurwa,to jakaś instrukcje lepszą byś dał... Fajnie masz. Długo się czeka na plon?

Za ile?

Jeszcze długo. Azot odstaw

Weź to pokaż bo z doświadczenia zgaduje,że pewnie do tej ścinki to ze dwa tygodnie minimum zostały

Od huja. Gówno nie cztery tygodnie!!! Mordka ona skończyła rosnąć dwa góra trzy tygodnie temu. Licz 8 tygodni

Nie wcześniej niż za 4 dni

Jak schnie z liśćmi to wiadomo,że wilgotność wyższa panuje więc i wolniej schnie .Temp no tak 20 stopni. Myślę że i ten wyprzedzony harvest też ma znaczenie. Ogólnie to pewnie wyschła a nie wytrąciła chlorofilu etc, jak polezy miesiąc w słoiku to może się opamięta.

Za cenę tych saszetek z CO2 miał byś nasionko w zapasie. Przed chwilą sam odrywłem taką błonę z siewki. Też stała zaklejona dwie doby, aż liście właściwe zaczęły wychodzić. Wszystko rozumiem, hobby drogie, ale co ty, pupila chcesz zaglaskac na śmierć? Bardzo dużo chcesz dać od siebie,ja to rozumiem,szanuje, ale na tym etapie to ona nic od ciebie nie potrzebuje a to co chcesz za wszelką cenę dać,tylko szkodzi.

Chyba to kwestia wilgotności i temperatury suszenia, jak wyschnie za szybko to wali jak sianko. Wiem mordka że suszyles długo, ale o nie o to tu idzie, bo ona mogła być za szybko sucha z wierzchu a tylko w głębi schła dłużej. Następną uprawą nie trymuj na mokro, może to pomoże. Curing jakoś specjalnie tego zapachu siana nie zmieni. A i harvest był przyspieszony,pamiętaj i o tym

Ziomek nie spuszczaj się nad tym za bardzo Przejmujesz się za bardzo i to jest trochę over reaction w tym momencie. Przelaleś trochę bo wcale nie powinieneś podlewać ale nic się nie dzieje. Wilgotność trzymaj 70-80 i nie podlewaj na ten moment. Zaglądasz do tego boxa huj wie po co co 10 min, 40 razy dziennie i wynajdujesz choroby sobie. A czemu ona listek tak, a czemu nie tak. Zapnij suwak i zajrzyj za 3-4 dni. Ustawienie boxa masz ok, parametry wsio haraszo. Jej nic nie jest. Panikujesz. Przejmujesz się za bardzo. Nie podlewaj wcale, zraszaj tylko rano. Saszetki z CO2 możesz sobie do lodówki zanieść albo na smietnik wyjebać. Chyba że robią za dekoracje to jak wolisz. A tamta jest zamknięta bo błona z nasiona pewnie listki trzyma sklejone.

@Luznyyy Automat Northern Lights dodany przez Czesiek, 5 Sierpień 2019 w Kiedy ścinać?

Taa najpierw ogarnij pH. pH gleby

200w maxibrith wystarczy ci na box 80x80. Na 100% @JuzNieJaram Tu masz ziomek taniej. https://www.growmart.de/Maxibright-Daylight-LED-200W.html?gclid=EAIaIQobChMI8aj38vn88gIVeQMGAB1g-gCeEAQYASABEgJB8vD_BwE Sklep sprawdzony przez tysiące osob

Możesz rozwiązać niedobór cynku poprzez wprowadzenie mieszanki mikstur zawierających cynku, żelaza i manganu. Możesz także wypróbować siarczan cynku, tlenek cynku i chelatowany cynk. Inną opcją jest doskonały produkt, taki jak Marijuana Booster , który zapewnia roślinie dużą różnorodność potrzebnych składników odżywczych, w tym cynku. Ponadto przepłucz system czystą wodą o pH, która zawiera prawie połowę niezbędnych składników odżywczych dla twojej rośliny, w tym manganu, cynku i żelaza. Zwróć uwagę i daj mu kilka dni na pełne wyleczenie nowego wzrostu. Ewentualnie, i nie robię sobie jaj, powkladaj gwoździ ocynkowanych w ziemię.

Załatwi ssąco gryzące. Ale olej nie utrzymuje się jakoś długo,jak zdziesiatkujesz przędziorka olejem, to śmiało wprowadzaj dobroczynka. Odczekaj wiadomo jakiś czas po tym oprysku, aby sobie w kolano nie strzelić, i wprowadź dobroczynka. Uchroni przed następnym atakiem lub nie, ale będzie już gotowy,wykluty, w przewadze i u siebie. Ale teraz jak wprowadzisz to przędziorek pożre liście zanim dobroczynek się zadomowi. @Klaudiaa90 jeszcze takie info: Ogólnie gdyby ktoś chciał bardziej szczegółowo : Azadirachtyna jest naturalną substancją aktywną zaliczaną do klasy limonoidów. Została wyizolowana z nasion Miodli Indyjskiej (tzw. drzewa Neem)- rośliny wykorzystywanej w Ajurwedzie jako środek przeciwdziałający wielu schorzeniom. Obecnie Azadirachtyna stanowi obiecującą broń w walce z wieloma szkodnikami roślin uprawnych, takich jak wełnowce, mszyce czy stonka ziemniaczana. Ze względu na udokumentowany brak szkodliwości dla organizmów ptaków czy owadów pożytecznych, została zaakceptowana jako środek ochrony roślin w wielu krajach Unii Europejskiej. W związku z licznymi doniesieniami o skuteczności azadirachtyny wobec nowych grup szkodników, podejmowane są liczne działania w celu wprowadzenia nowych zastosowań. Pierwsze doniesienia o działaniu substancji aktywnych zawartych w Miodli Indyjskiej dotyczą badań niemieckiego naukowca Heinricha Schmutterera i sięgają 1952 r. Schmutterer odnotował wówczas niechęć szarańczy (Schistocerca gregaria) do żeru na drzewach Neem. W późniejszym okresie podjęto próby wytłumaczenia tego zjawiska. Azadirachtyna, jako jedna z substancji aktywnych Miodli Indyjskiej, działa na niektóre grupy owadów jako tzw. antyfidant, zaburzając ich zdolności żywieniowe lub rozrodcze. Należy zaznaczyć, że owad nie ginie bezpośrednio na skutek dostania się azadirachtyny do organizmu, lecz w następstwie utraty zdolności żeru. Zaburzenia w rozrodczości uniemożliwiają natomiast osobnikowi wzięcie udziału w procesie przedłużenia gatunku. Według badań, azadirychtyna wywołuje reakcje u ponad 300 gatunków owadów. Preparaty oparte na azadirachtynie działają ujemnie na pluskwiaki, miniarki oraz niektóre błonkówki, a także na populacje wciornastków oraz mszyc w sadach jabłoniowych. U osobników dorosłych stonki ziemniaczanej po zastosowaniu oprysku zauważono obniżoną ilość składanych jaj oraz osłabioną aktywność życiową. Preparaty azadirachtyny najczęściej mają postać oleju lub ekstraktu (1%, 3%, 4%), a także granul. Należy podkreślić, iż azadirachtyna jest biodegradowalna, a na jej rozkład wpływa wilgotność powietrza, temperatura oraz promieniowanie UV

Kraść umie to i biegać musi. Ale już serio, jak ktoś chętny,ma czas,lubi poznawać ludzi, to palec pod budkę...

Ładny ten mały cygan,sprzedajesz go? Umie dźwigać?

Wypad gdzieś zawsze można zorganizować. Chętnie zorganizuje. Chętni?

Bo growerzy z przyczyn wiadomych nie lubią być rozpoznawalni.

Przypomniała mi się jeszcze jedna ważna rada: Nie słuchaj tego gościa:@fxxx1337

Szczerze, to pierdol to ziomek. Jak pH dobre ma gleba i podlewanie to poczekaj trochę daj podrosnąć jej. Ja obstawiam że jest coś z tą glebą nie halo.

Nie wiem jaka tam lampa u ciebie ale box nie duży to i lampa mała pewnie. Do tego automat,bez treningu,na organicznych. Czekajmy na wagę końcowa. Uważam że jest jak należy.

Wypijmy za to.😎

Wietrz chatę. Zaraz kosisz,prawda? A na następny grow większy wyciąg i większy filtr. Nic co na szybko pomoze nie przychodzi mi do głowy. Możesz ewentualnie kupic filtr do okapu i wepchnąć go w rurę wylotowa...