Skocz do zawartości

Dominika3

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    495
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    10

Zawartość dodana przez Dominika3

  1. Troszkę mnie nie było bo czekałam na ostateczny rezultat i mogę powiedzieć że jestem już zadowolona ? Wczoraj w końcu przetestowałam sprzęcik i muszę przyznać że smak jak i zapach o wiele bardziej się poprawił, nie czuć już nic sianowatego jak to miało miejsce na samym początku curringu ? Mieliście rację że w niektórych przypadkach potrzeba troszkę więcej cierpliwości i czasu niż zwykle by palonko doszło do siebie ? Także fotorelację uważam za zakończoną sukcesem którego oczywiście nie osiągnęłabym bez waszej wiedzy jak i pomocy której nigdy nikt z Was mi jej nie szczędził za co bardzo chciałabym Wam podziękować @Tester @CheMsKuN @wielkitopek @Wiesiu @Andi @Golden Boy @ChinQuan @Filozof @Mr.Squn ? - jeśli kogoś nie wymieniłam to przepraszam ale tylko tyle osób zdążyłam zapamiętać z mojej fotorelacji ? i oczywiście chciałabym zaznaczyć że po nowym roku wracam z nowym ogródkiem ? A z okazji zbliżających się świąt chciałabym Wam wszystkim moi kochani życzyć Wszystkiego co najlepsze, przede wszystkim zdrówka, szczęścia które w życiu jest równie ważne jak zdrowie, spełnienia najskrytszych marzeń, nieustannej pogody ducha jak i nie znikającego uśmiechu z twarzy, cudownie spędzonych świąt w gronie najbliższych, no i oczywiście mega plonów z każdej uprawy ?, a zbliżający się nowy 2020 rok niech pozbawiony będzie przykrości i składa się tylko z sukcesów i szczęśliwych chwil ???? Wesołych Świąt ?? i szczęśliwego nowego roku kochani ?????
  2. @Tester @CheMsKuN Ok. Pleśni nie ma, poniżej fotka jednego z tych mniejszych szczytów Słoik otwieram (można by powiedzieć) książkowo 2 razy dziennie na godzinę, przed pracą i w godzinach wieczornych by tylko ustrzec się przed pleśnią ? Myślę że może poczekam jeszcze tydzień i jak do tego czasu smak się jeszcze bardziej nie poprawi to zrobię wodny ? I od razu zapytam... 1. Zalać cały ten słoik wodą czy zrobić to na pół i dać do dwóch słoików? 2. Trzeba na topy coś wsadzić by były one całkowicie w wodzie? 3. Wodę użyć odstałą czy można lać kranówę?
  3. @CheMsKuN Hejka ? Co do wodnego curringu to pomidorki nie stracą na mocy smaku i zapachu? Obecnie curring trwa już 13 dzień i smak ciutkę się poprawił bo nie ma już posmaku siana jak i zapach jest już inny bo jak otwieram słoiczek to pachnie kadzidlami z nutą jakby leśnego mchu - może się ktoś śmiać z tego ale nie wiem tak jakoś mi to przypomina ? Co do samego curringu to po jakim czasie mogę przestać codziennie otwierać słoik?
  4. @CheMsKuN przez ostatnie 9 dni przed kosą lałam samą wodę - chyba że nie dokładnie wypłukało medium i stąd taki posmak ?
  5. @Tester No jeśli chodzi o kopanie to fakt klepie naprawdę spoko ? Tylko ten smak trochę mnie irytuje ?
  6. @Tester a takie dziwny zapach itp występuje zawsze? Nawet przy w pełni zakończonej uprawie, czy tylko po wcześniejszej kosie? ? Bo z tego co przez ten cały czas wyczytywałam w różnych źródłach nie spotkałam się jeszcze z informacją od kogoś kto uprawiał prawidłowo do ostatniego gwizdka że jego zbiór posiada nie do końca zapach czy smak jaki powinien ? No chyba że jest sporo takich przypadków fizycznie ale nikt ich nie opisywał. Miał ktoś z Was podobną sytuację, a mimo to po curringu wszystko się normowało, czy raczej nie mieliście takich przypadków? ?
  7. @CheMsKuN @Tester @doominik Hejka ? Trochę mnie nie było ? A więc tak... Zrobiłam kosę koleżance 15 listopada, "ogoliłam" ? i suszyłam 4 dni z czego 2 dni wisiały całe łodygi a potem pościnałam topy i suszyły się kolejne dwa - na siatce zrobioną z siatki na komary. Po tych dwóch dniach topy były dość suche w dotyku więc wrzuciłam do słoika i zaczęłam curring który trwa już trzeci dzień. Słoik oczywiście jest w całkowitej ciemni i otwierany 2 razy dziennie na około godzinę ? Bardzo żałuję że nie mogłam potrzymać jej na spokojnie jeszcze te dobre 2-3 tygodnie by dobrze spuchła bo plonu dałaby na pewno trochę więcej. Choć i tak nie jest tak źle jak myślałam, a wręcz przeciwnie bo trochę zaszokowana bo dzisiaj jak wrzuciłam na wagę było 36g ? Ps. Było 36,5 ale wczoraj wzięłam sampelka dla testu i powiem Wam tak... Jeśli chodzi o moc to zdaje egzamin ? Myślałem że naprawdę będzie o wiele słabsze przez to wcześniejsze ścięcie. Martwi mnie za to trochę smak i zapach bo w smaku jest troszkę dziwne i nie czuć tej wyrazistości, a co do zapachu jak jest w słoiku to gdy go otwieram czuć trochę zapach ale jak postoi otwarty z 20-30 min to zapach jest jakby dodatkowo troszkę sianowaty nie wiem dlaczego ?
  8. @CheMsKuN @Tester @wielkitopek @doominik Ok zobaczę co to będzie za tydzień, dzisiaj podlałam ją 2 litrami wody z dodatkiem bio blooma 2ml na 1l wody + 2ml top maxa na 1l wody. W tym czasie postaram się jeszcze coś wymyśleć.
  9. Właśnie w piwnicy jest bardzo duża wilgoć i bez wentylacji na pewno by się to dobrze nie zakończyło, a wentylacji nie mogę tam odpalić bo będzie to słychać no i ktoś się może doczepić i narobić bigosu ?
  10. @wielkitopek Ja bym suszyła w boxie (oczywiście bez lampy) ale czy coś to da jak przetrzymała bym ją jeszcze powiedzmy 7 dni? No bo chyba minimum 7 dni musiałabym liczyć na suszenie ?
  11. @doominik No właśnie nie mam nikogo kto by się zgodził na to abym mogła je u niego suszyć, po za tym nie chce aby ktoś ze znajomych o tym wiedział bo z czasem różnie to może być ?
  12. @CheMsKuN @wielkitopekOgólnie mogłabym jeszcze przetrzymać ją około 5 dni bo na suszenie pewnie około 10 dni będzie potrzebne, ale czy te 5 dni coś da?
  13. Myślicie że jakbym ja ścięła to coś by jeszcze z niej było?
  14. @wielkitopek tak za dwa tyg będzie miała 13 tygodni.
  15. @CheMsKuN Nie mogę nie chować się przed rodzicami bo co do tego tematu nie są kompletnie tolerancyjni - mama może by jeszcze to jakoś zrozumiała jakbym z nią pogadała ale z ojcem nie da rady, za raz by pisał sobie najgorsze i najciemniejsze scenariusze ?
  16. @CheMsKuN @Tester Kurde jestem w kropce i nie wiem co zrobić... Jakieś pół godziny temu dowiedziałam się że przyjeżdżają do mnie rodzice 20 listopada i zostaną u mnie trochę czasu (prawdopodobnie do samych świąt jak to miało miejsce 2 lata temu) i nie wiem co zrobić z koleżankami ? Nie mam gdzie umieścić growboxa - piwnica odpada bo tam kompletnie nie ma miejsca no i w dodatku ze względu na dość słyszalna wentylację nie chciałabym go tam umieszczać bo wiadomo że mógłby się ktoś doczepić o ciągły hałas itp a w mieszkaniu nie mam gdzie bo wolny pokój w którym aktualnie jest box będzie potrzebny dla rodziców. Macie może jakieś pomysły? Tylko proszę nie piszcie że jedyną opcją to je wyrzucić bo chyba prędzej serce by mi pękło niż bym to zrobiła ?
  17. No to czyli ogólnie tak jak już wyczytałam wcześniej że mniejsza wilgotność wpływa ogólnie na większe ilości żywicy na topach jak i wpływa na zapobieganie przed ewentualną pleśnią, ale nigdzie właśnie nie było konkretnego potwierdzonego info o tym by miałoby to wpływać również na szybsze puchnięcie dlatego też wolałam zapytać ?
  18. @CheMsKuN do pro growerki to jeszcze sporo nauki i upraw mnie czeka ? ? czyli ogólnie mniejsza wilgotność powinna poprawić puchnięcie topów, czy raczej nie ma to na to większego wpływu? Hehehe no jeśli masz na fazie częste skłonności do zakupów w sieci to faktycznie rzadziej powinieneś wtedy tam zaglądać ?
  19. Wsadziłam do boxa pochłaniacz wilgoci - może obniżenie coś pomoże w szybszym rozwoju bo aktualnie wilgoć jest na poziomie 55-60 przy włączonym panelu a przy ciemni sięga między 65-75 więc trochę za dużo. Co myślicie @CheMsKuN @Tester ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...