Skocz do zawartości

filip1825122@o2.pl

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    121
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez filip1825122@o2.pl

  1. Mogę coś kupić i psiknąć po liściach na owady? Jutro zakupie preparat na ślimaki i podsypie wokół spota
  2. A ten najbardziej zielony średniego wzrostu? Co z nim, jego dłużej potrzymac niż te 2 ?
  3. Czekam na lupę i będę patrzeć na te ruchomy, żeby były brązowe. Da się mniej więcej ogarnąć ile dni jeszvze do kosy bez lupy czy raczej dupa
  4. Siemanko, umieściłem małe na spocie, nie było mnie tydzień w domu bo byłem na delegacji w pracy no i coś mi zmarniały panny... tzn dwie bo jedna piękna zieloniutka choć wiele z tego chyba nie będzie, ale to nic będę miał na przyszłość lekcję. Podlewane były deszczykiem więc wody miały pod dostatkiem, zastanawiam się czy te wiaderka nie są za małe, co myślicie? No i jaki problem tkwi w tych żółtych liściach, mówiliście żebym nie podlewał odrzwkami no i tak zrobiłem, sama woda. W czym może tkwić problem, topy się rozrastaja i są większe na tej roślince najwyższej, ta malutka która była za dużo podsypana stanęła w miejscu i nie chce się rozwijać, a ta 3 zielenieje i powoli sb rośnie, wygląda na najzdrowszą, sami oceńcie wrzucam niżej fotki. Jeszcze jedno pytanko znalazłem mrówki koło spota, to może mieć konsekwencje w przyszłości? Cos tez wjebało liscie bo sa nadgryzione, roslinki są ogrodzone więc to pewnie jakiś mały chujek
  5. Wiesiu, a taki delikatny meszek w doniczce nie przeszkadza? Zaczęło się coś zielenić delikatnie od wilgoci
  6. Siemanko, wrzucam fotki po 5 dniach i kurcze nie nie wiem czy dobrze mi sie wydaje, ale chyba delikatnie poprawiła się kondycja moich maleństw od ostatniego razu, co myślicie ? Przelałem je wodą żeby wypłukać nadmiar nawozu, w dodatku padał deszcz to też je troszkę podlał no i co, czekam dalej z co z tego bedzie. Zastanawiam się też czy ta najmniejsza roślinka która ma mało liści i w dodatku dużo z nich jest żółtych wykształci jakiś nowe czy wgl da sobie radę, a jeśli tak to jak jej pomóc, czy lepiej ja zostawić tak jak pozostałe czy lać jakiś nawóz na kwitnienia. Nie lałem im żadnych nawozów jeszcze na kwitnienie bo przenawoziłem w czasie wzrostu . Napiszcie co o tym wszystkim myślicie
  7. Myślicie że rosliny owocowe typu truskawki, maliny czy np porzeczki mają wpływ na nasze roślinki albo to, że wśród tych owoców jest więcej much, pszczół albo bąków? Będą się rozwijać normalnie gdy będą w takim środowisku?
  8. Na dworze. Zrobię tak jak mówicie, jutro rzucę im trochę dolomitu, pozniej będę tylko lało wodą, zrobię fotki i zapytam was o poradę, dzięki serdeczne
  9. A np kiedy mam wiedzieć że woda nie pomaga i nie wracają do swojej kondycji, po tygodniu, 2? Czg moze 3 żeby nie było za późno ?
  10. Kurde, nie pamiętam bo wrzuciłem od razu opakowanie jak rozpoczęłam kielkowanie
  11. Ta jest pierwszą, największa i chyba najładniejsza z mojej trójki jak dotąd. Co możecie mi o niej powiedzieć, proszę o jakieś wskazówki co do dalszej hodowli
  12. Jesteście w stanie stwierdzić w jakim stadium rozwoju są roślinki widząc ich dokładne zdjęcia? Zapisywalem dni swoich małych ale gdzies mi to przepadło... wiedząc mniej więcej który to ich tydzień mógłbym coś więcej poczytać o nawozach i jak o nie dbać żeby były silniejsze i większe. Pachną już ładnie, dwa się ładnie rozwijają (Tak.mi się wydaje) tylko ten jeden jakiś najnowszy i na więcej ma brązowych włosków, od poczatku coś gorzej rósł
  13. Okej jutro kupię i zastosuje. Lać przez kilka dni czy na razie tylko raz i obserwować co sie dzieje? Jak myślisz dlaczego wloski zrobiły się brązowe w pewnych częściach rosliny
  14. Tak 80ml na 2 litry wody i to lałem dla 3 roślinek. Nawóz miał głównie azot, odrobinę fosforu
  15. 80 ml na 2litry wody i to rozdzieliłem na 3 roślinki, czasami podlewalem co 2 3 podlanie właśnie tym nawozem. Ziemie kupiłem uniwersalną ph 5.5- 65. 3 dni temu spryskałem liście roślinnek substralem z żelazem do roślin zielonych
  16. Nie potrafię stwierdzić czego im brakuje gdyż to moje pierwsze roślinki, czytałem wiele ale objawy często są podobne przy różnych chorobach. Roślinki mają około miesiąca, po 2 tygodniach lałem im biohumus, później gdy zauważyłem że liście stają się żółte kupiłem jakiś preparat z żelazem do roślin zielonych i spryskałem nim liście, nie wiem co mm dalej robić, kupić jakiś inny środek z chelatem zelaza czy to nie o to chodzi i to jakiś inny niedobór
  17. Jak myślicie, jest jakaś szansa żeby ją odratować? Szukałem i czytałem na wielu forach o chorobach, o braku składników mineralnych, ale nie potrafię stwierdzić co jej jest, pomożecie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...