Wrzuciłem pestkę do ziemii z myślą, że kiełkuję Blue Cheese FP od RQS.Troche się pomyliło coś komuś bo roslina zaczęła sama kwitnąć.Wkur....łem się trochę bo ostatnio dużo porażek zaliczyłem i z lekka ją olewałem.Wyciągnęła się konkretnie (140cm) ale od niedawna się o nią troszczę jednak.Wrzucę jej foty.Pierwsze z 25 paźdźiernika, drugie zrobiłem teraz.
Dolne topy luźne, ale te z góry twarde i już widze bursztyn.
Największym chwytem na kasę są nawozy wg.mnie.Bustery i inne "dopierdalacze".Podstawa to mikoryza i znajomość stanu jakości wody której używamy.Potem azot, fosfor, potas, wapń i magnez, czasem trzeciorzędne.Biohumus, aminokwasy, cukry i inne "trudne wyrazy" wiadomo dobrze nalać.To musi wystarczyć na własne potrzeby i uprawę bio...:) Nadgorliwość jest zbędna...
P.s kupiłem ostatnio 10kg azotu za 20zł.Wrzuciłem małą garstkę na 18l doniczki.