Lady Green 2,377 Napisano Poniedziałek o 09:52 (edytowane) @moonka a co żona na to? Też chce się rozstać? Edytowane Poniedziałek o 10:04 przez Lady Green 1 @Wspomnij Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
moonka 3,723 Napisano Poniedziałek o 09:58 @Lady Green "dawala nam szanse" ale zawsze to byla tylko moja wina (wedlug niej). Wczoraj np zesrala sie, ze ja wracam do nl odpoczywac do 6 lutego a ona musi jechac z mlodym i ze swoja mama w gory i bedzie zmeczona a ja bede siedzial i jaral. Zapytalem po raz kolejny kto jej kazal tam jechac zamiast wracac ze mna i troche odpoczac. Zakonczylo sie awantura na srodku rynku i powiedzialem, ze to juz koniec. Dobra z niej kobieta ale mnie wykancza psychicznie i trzeba to przerwac @Wspomnij Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Lady Green 2,377 Napisano Poniedziałek o 10:15 @moonka zdaje sobie sprawę że powód być może błachy ale jednak w Twoim przypadku przelał tą czarę goryczy... W takich momentach tak naprawdę wystarczy "krzywe spojrzenie" drugiej osoby. Życzę mimo wszystko radosnych i spokojnych świąt, głowa do góry, skupiaj się na pozytywach i pamiętaj ⤵️ 1 @Wspomnij Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
moonka 3,723 Napisano Poniedziałek o 10:33 @Lady Green no z tym krzywym spojrzeniem masz 100% racji @Wspomnij Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
WBB 2,229 Napisano Poniedziałek o 10:40 Ale joint też jest w to wmieszany.... i zostanie użyty jako narzędzie. Zostaje nam się pocieszać, że baby tak mają. @Wspomnij Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Boczelli 3,618 Napisano Poniedziałek o 13:24 (edytowane) 4 godziny temu, Lady Green napisał: 👍🏻 Weź jednak pod uwagę że dziecko do pewnego wieku chce oboje rodziców w jednym domu... i potrafi sprawić że odkładamy nasze szczęście gdzieś wysoko na półkę na czas nieokreślony, czasem na zawsze. Bardzo zle i głupie podejscie moim zdaniem. Lepiej dla dziecka zeby miał szczesliwych rodziców osobno niz tkwił w toksycznym domu Edytowane Poniedziałek o 13:24 przez Boczelli 1 @Wspomnij Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
WBB 2,229 Napisano Poniedziałek o 13:33 8 minut temu, Boczelli napisał: Lepiej dla dziecka zeby miał szczesliwych rodziców osobno Ale czy aby na pewno? Takie dziecko to nawet pewnie nie rozumie o co starzy się szarpią... @Wspomnij Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Boczelli 3,618 Napisano Poniedziałek o 13:46 @WBB dziecko rozumie więcej niz ci się wydaje, jeśli nie rozumie to "czuje". 2 1 @Wspomnij Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
moonka 3,723 Napisano Poniedziałek o 13:57 (edytowane) @Boczelli czuje czuje bo nie raz nas ucisza gdy juz zdazy nam sie poklucic przy nim Edytowane Poniedziałek o 13:57 przez moonka 1 @Wspomnij Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Lady Green 2,377 Napisano Poniedziałek o 14:52 Godzinę temu, Boczelli napisał: Bardzo zle i głupie podejscie moim zdaniem. Ja tylko stwierdziłam fakt, nie pochwalam tego, nie potępiam. To kwestia bardzo indywidualna, każdy jest kowalem swojego losu. 👍🏻 2 @Wspomnij Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
moonka 3,723 Napisano Poniedziałek o 15:57 Ja w tej sytuacje dla dobra syna moge sie zgodzic mieszkac dalej razem i traktowac sie jak powietrze ale czy ma to jakikolwiek sens... szczerze watpie 1 3 @Wspomnij Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
moonka 3,723 Napisano 9 godzin temu (edytowane) Wrocilem na swoje smieci🙂 przez te kilka dni mialem sporo czasu na przemyslenia jesli chodzi o moje problemy i... postanowilismy to ratowac. Chcialem sie z Wami podzielic ta wiadomoscia bo jako jedni z pierwszych wiedzieliscie co sie odwalilo i traktuje Was jako taka "zielona rodzinke", ktorej mozna sie wyzalic😅 w sobote jade na sesje do psychologa aby najpierw zaczac naprawiac siebie a po nowym roku idziemy wspolnie aby ratowac rodzine Grow must go on wiec jedziemy dalej ( @Tester nic nigdzie nie przenos😉). Chwasty przez te kilka dni rozrosly sie na szerokosc zapelniajac fajnie powierzchnie szafy zostawiajc troche miejsca na flo. Dzisiaj je przytne i mysle, ze od soboty 12/12. Sa lekko nadgryzione azotem bo dalem im go troszke przed wyjazdem zeby mialy co jesc🙃 Edytowane 9 godzin temu przez moonka 2 1 @Wspomnij Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
moonka 3,723 Napisano 7 godzin temu Zrobilo sie lyso i mokro😂 za chwile pojde im dolac nastepne pol litra ale musze poczekac az to sie wchlonie bo ziemia byla mocno wysuszona 2 1 @Wspomnij Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach