Cena marihuany

[Tester 1,400]

Cena marihuany

Cena zioła na rynku w Polsce i w innych krajach zależy od kilku czynników. Dużo zależy od jakości marihuany, ilości jaką chcemy nabyć (im więcej to przeważnie taniej) oraz oczywiście od popytu i dostępności zioła. Kiedy towar jest wysokiej jakości z pod lampy to przeważnie cena będzie większa od jakichś topów które słabo wyglądają i klepią.

Czynnikiem który powoduje, że marihuana się ceni jest jej czasami trudna dostępność oraz dlatego, że jest nielegalna, kiedy jest na nią popyt to tylko wzrasta cena marihuany.

Na dzień dzisiejszy w Polsce nie da się kupić marihuany jak np. w holenderskim coffee shopie, dlatego fanom konopi zostają dwa rozwiązania.

Własna uprawa konopi albo zaopatrywanie się u dilera. Nie każdy jednak ma czas na własną uprawę marihuany, łatwiej i szybciej kupić gotowe ziółko od dilera, jednak ma to swoje minusy. Kupując od dilera nie wiemy czy susz marihuany nie jest z jakimś dodatkiem co zdarza się często robić przez dilerów, do tego dodatkowym minusem jest cena marihuany, często za gram palenia nie zawsze dobrej jakości trzeba wydać 40 zł a nawet i 50 zł.

Gdyby marihuana była legalna w Polsce i produkowana przez legalnie zarejestrowane firmy to cena marihuany z pewnością była by niższa. Dzięki temu kupując z legalnego źródła mieli byśmy też pewność co do jakości zioła. Czasem więc warto pomyśleć o uprawie choćby jednej roślinki, zawsze to duża oszczędność jeśli lubisz palić marihuanę i wiesz co palisz.

[Dominika3 102]

Trzeba przyznać że ceny MJ są straszne - pamiętam czasy gdzie za 1g płaciłam 20zł. "Gdzie się podziały tamte prywatki?" ?

[Pan 79]

trawka kosztuje tyle ile ktoś jest gotów za nią zapłacić :)

słyszałem że 1g za 50 lata 

za 50 zł wolałbym wiosną kupic 3 pestki poczekac 3 miechy i sciagnać te 80-100 g z auto :D

 

ale to ja pan :D

[Dominika3 102]

@Pan Masz rację lepiej już coś swojego ukulać niż brać coś niewiadomej jakości i pochodzenia, a przy tym wiesz co palisz no i to samo zadowolenie z faktu że jest to swoje - nie ważne że trzeba tyle czasu czekać by zacząć kosztować. "Wiesz co jesz" - jak to mówią ?