największe szkodniki w uprawie konopi outdoor

[Wiesiu 77]

mnie najbardziej wkurzają dziki, bo muszę się trochę przez nie napracować żeby ogrodzenie zrobić 

[Kibic 167]

zawsze muszę zmagać się z siłami natury, przez silne wiatry nie raz miałem straty, czas zacząć podpierać rośliny kijami 

[Wiesiu 77]

no tak przy dużych roślinach obowiązkowo trzeba je podpierać bo szybko mogą się położyć 

[Andi 426]

i jeszcze podwiązywać trzeba odgałęzienia bo też się mogą ułamać 

[Wiesiu 77]

zgadza się odgałęzienia też trzeba przywiązywać 

[Podróżnik 15]

myśliwi są dla mnie największymi szkodnikami, bo mają dużo ambon i w okolicy jest ich dużo łażą po lasach i łąkach 

[Gumiś 15]

leśnicy nie trawie ich, ścigają u nas łebków na motocyklach 

[Sanczo 34]

ja nie mogę tych saren i dzików bo niszczą spoty często growerom i sam tego doświadczyłem

[Borówa 15]

przed zwierzyną to trzeba albo dużo chemii albo ogrodzenie zrobić 

[Sanczo 34]

właśnie chyba czas zastosować tak jak piszesz chemię w dużych ilościach 

[Filozof 38]

a dla mnie szkodnikami są muchy, te takie duże gryzące jak jest gorąco to zaraz się pojawiają 

[Szym 852]

lipa jest trochę z ludźmi w lasach bo mogą podejrzewać że coś kombinujemy 

[Cedzik 23]

dlatego trzeba chodzić najlepiej z samego rana, dla mnie zagrożeniem jest zwierzyna 

[Skoczek 1]

w moim przypadku deszcz jest zagrożeniem po za mokro się robi i lipa jest

[mjrTOMMY 8]

na wszystko oprócz ludzi jest jakaś chemia, albo mechaniczny sposób. na grzyby, chwasty i zwierzynę, nawet na złą glebę i podmokłe tereny. tylko ludzi jakoś trudno odstraszyć. nawet jakbym założył pole minowe, to zaraz by się ich więcej zleciało. gdyby nie ludzie, to ranybossskie, ale bym miał plony!!!