Witam,
Jestem świeżak więc proszę o wyrozumiałość. Posiałem pierwszy raz White Widow. Niestety, pachnie jak pelargonia a nie zioło. Wiem że popełniłem zapewne jakieś błędy, ale proszę o poradę. Czy da się to uratować? Kwiaty są niewielkie, z białym pyłkiem i nie wiem czy to nie pleśń. Mają lekkie brązowa czółki i zastanawiam się czy to już porą suszyć? Ciąć? Jeśli nie to ile jeszcze poczekać. Zamieszczam też foto jedynej odżywki jakiej dawałem. Z góry dziękuję.