szczebrek94.1994@gmail.com

Kranówa w zależności od pory roku bądź od zanieczyszczeń związanych z wodociągiem ma różne PH. Wystarczy że na linii gdzieś robią roboty i puszczą do obiegu nowe "ururowanie" i już PH oraz zawartość składników wody się zmienia. Polecam z własnego doświadczenia kupić wodę w butelce 5 litrowej. Ta najtańsza. Otworzyć w temperaturze pokojowej na 24h by jak to sie mówi "wywietrzała". A Następnie można śmiało ją używać od fazy wzrostu. Należy pamiętać by sprawdzać za każdym razem PH tej wody. Ponieważ jest bogatsza w składniki mineralne (odżywcze).PH tej wody jest bardziej stabilne w porównaniu do kranówy. Kranówa ogólnie posiada PH (by najmniej w miejscach gdzie mieszkałem) od 6+ do nawet 8+. Jeżeli chodzi o wyrównanie PH ja osobiście korzystam z biobizz który sprawdza się dobrze przy wyrównywaniu PH. Ale nie dyskryminuję innych preparatów ponieważ nie korzystałem z nich. Lecz jedno jest pewne, jeżeli używasz biobizz to całość zacząwszy od stymulantów po suplementy bierz od nich. Nie mieszaj z innymi markami. Pozdrawiam.

Siema mordy. Ogólnie 71 dzień od kiełkowania. RQS podaje 65 70 dni. Widzę jakieś 10 15 % bursztynu. Niestety zdjęcie nie oddaje grubości pąków. Myślę że ścinka.

Witam wszystkich. Może jest może nie zauważyłem ale zrobić dział poświęcony filmikom. Gdzie każdy może wrzucić film własnego sortu, własnej roślinki bądź innych rzeczy związanych z forum. Pozdrawiam 🙂

@lunatyk44 Bez względu na wszystko ja bym kupił ziemię. Tą co zamierzasz użyć możesz mieć problemy z grzybem, pleśnią, słabymi związkami odżywczymi bądź mszycą. Wiem, bo sam z tym walczyłem. Jeżeli chodzi o boosty miałem przy pierwszej roślinie. Są bo są. Nic specjalnego. Polecić mogę ci Biobizz. Flakoniki po 250 ml starczą ci spokojnie na jeszcze 3 krzaczki 🙂 Jeżeli chodzi o sianie to jeżeli są to automaty to polecam bezpośrednio w dużą doniczkę posiać. Odbijesz sobie 2-3 dni stresu. Tak robiłem u siebie. Ziemię polecam allmix. Dobre właściwości odżywcze które wydziela od razu a nie po paru miesiącach jak ziemie kupione w castoramie. Pozdrawiam i życzę zdrowych roślinek 🙂