glowacky

U mnie na ten moment tak. Wczoraj przesadziłem do docelowych donic i zrobiłem pierwsze naginanie ( i panienek i moje ) do lst. Kurde szkoda mi je stracić bo wyjdą pewnie na początku listopada - wiec pewnie chuj je strzeli. Dlatego pomyślałem, mlze foliaka takiego ubije przenośnego? Wbijany na 4 rogach w ziemię, zrobić nawet 2 okna dla wentylacji i wbijać też tak, żeby miały od ziemi z 5 cm prześwitu. Czy taki zabieg mlze pomóc na nocne przymrozki? Czy bez sensu?

Tak na prawdę na każdej gałązce jestem w stanie znaleźć jakieś zalążki. Chuj, wypierdolę. Ajjjjj.... szkoda

Ajjj kierwa ...

@vego1989 kierwa, przez moją głupotę pojawią mi się pleśń na topach w słoikach już :( jedna roślina suchsza jest w innych słoikach i jest wszystko ok. Ta natomiast miała trochę listkow jeszcze takich króciutkich i mimo otwierania słoików i wietrzenia pojawią się pleśń. Czy wszystko do wyjebania? Myślałem, żeby w suszarce do ziół wysuszyć teraz na wiór wszystko, może będzie ok?

To dam całość konopnego 😉 nie wiadomo właśnie jaka moc będzie. Zjem na początek pół ciastka małego;) @vego1989 esa? 😄 i jeszcze jedno pytanie. Mam od wczoraj w lodówce te odpadki po przeciśnięciu przez sito i to chciałem zalać w garnku szklanka mleka i zagotować z 5 min, żeby odzyskać jeszcze te maslo pozostałe. Czy taka makumba z tego walić od razu szklane co mi wyjdzie z tego czy może z ostrożna tak samo?( liście dość tłuste, woec coś tam tego się tam ostało) 😄

Siemanko. Zrobiłem maslo konopne. Liście i łodygi z 2 automatów. Dałem 300g masła - nie wiem jeszcze ile wyszło docelowo. Teraz chciałem zrobić ciastka... Jeżeli w przepisie jest np 100g masła to mam zastąpić całość konopnym? Czy 50/50 np?

@vego1989 W garażu wilgotność ponad 70 😞 nigdzie nie mam żadnego miejsca odpowiedniego... Jakoś w suszarce do ziół czy grzybów da radę? 😞

Jedna podzielona ma galezie, bez lisci w większości wisi od poniedziałku a druga w całości wisi od wczoraj - też pozbawiona ale tylko lisci wiatrakowych i tak z grubsza cukrowych z braku czasu. Jutro postaram się ją pociąć na mniejsze galazki. Ogólnie ta z poniedziałku w dotyku do tej wczorajszej już inna jest i suchsza na pewno. Liście z tej pierwszej praktycznie wyschły a z tej drugiej pewnie jutro czy pojutrze wyschna. I tak jak mówisz, skacze wilgotność pod 70 teraz i jakieś 17,5 stopnia.

A jakiś szybki sposób? W piekarniku czy w suszarce do ziół?

@vego1989

Git. Elegancko. Dzięki;) tylko u mnie w nocy to może i do 15 spadać temp tak myślę:/ nic się zlego nie stanie? Na tą chwilę wilgotność 55 woec chyba ok. Będzie się zmieniać na bank temperatura w nocy bo jest dziura 80cm na 20cm jako wywietrznik na stałe. Czy nie będzie chujni z kutasówą jak będzie się wachac temp do dajmy na to 15stopni? 😉

@vego1989 Pany... lipa jest. Suszę w piwnicy. Temp około 20stopni i wilgotność 50-60 ale czasem i 70 😞 na razie git ale zaczęło walić w całej chacie na górze. Każą mi z tym wypierpapier no bo ktoś przyjdzie i pipa blada. Dajcie jakiś patent, nawet szybsze jakieś suszenie czy coś... muszę z tym na prędzej spadać z piwnicy. Na strychu mam za mała wilgotność a za duża temp ( 40 stopni i 20 wilg) - a I też by waliło w chacie. Może byc w garażu nieocieplonym? Będzie niska temperatura w nocy ale oby mi się nie zepsuło.... W garażu sprawdzam temp i wilgotność właśnie. W dzień będzie ciepło pewnie, gorzej w nocy. I już widzę, że wilgotność szybko spada. Jak spadnie np na 40 to lipa będzie w takich warunkach?

Panowie. Będę miał liście cukrowe i wiatrakowe i łodygi po 2 automatach. 1.Czy wysuszyć najpierw liście przed zrobieniem masła? ( wolałbym tak bo nie będę miał czasu po ścince) 2. Czy jeżeli będę miał sporo cukrowych to podczas płukania/wygotowywania nie pozbędę się zwicy z tichomow? 😄 3. Czy wystarczy wrzucić luźno do pudełka liście z lodygami i wyschna czy jest inny sposób? 4. Robić dekarboksylacje w piekarniku czy bez sensu skoro będzie się ponad godzinę gotować? 5. Czy ciastka, które zrobię z masła można zamrażać?

@Glut78 @vego1989 Chciałbym ciąć za jakąś godzinę. Podpowiecie?

Ale mogę zrobić to np tydzień po ścięciu lisci? Takie wysuszone do piekarnika? Wysuszylbym liście i łodygi, potem zmielil w młynku, do piekarnika i heja? Jeżeli tak to jak wysuszyć liście? Do pudełka i sobie wyschna? I drugie pytanie czy przy poniżej 20 stopni suszenie będzie ok? Bo w nocy spada na jakieś 19 w piwnicy.

Dobra to ja tnę je dzisiaj. Będę przycinał na mokro. Tylko pytań mam kilka. 1. Suszyć całą roślinę ( bez lisci ale z lodygami )? Czy poobcinać łodyg blisko topów tak tylko, żeby móc zawiesić pod sufitem? 2. Po trymowaniu z lisci wiatrakowych i cukrowych i lodyg co z nimi zrobić? Masło i ciastka potem będzie ok? 3. Czy do robienia masła ( ciastek ) potrzebne są wysuszone liście czy lepiej mokre?

Może i lepiej, ale będę miał szafę dopiero za jakiś czas. Pomyślałem sobie, że na wege by sobie rosły pod słonkiem co zaoszczędzi na prądzie itp a jak zaczna pachnieć na flo to do szafy 😉 nie jest to dobra opcja? 😉

Chciałem właśnie mocne działanie sativy. Można ciąć? ;)

W szafie dałbym 2 x 1500W ( 22.000 lumenow chyba) wiem, że potrzeba z 30.000 ale wojnę mam z babą i na razie zadowolić się muszę tymi 22.000. Szafa ma 1m/50cm i wysoka na jakieś 1,5m. Of kors wentylator i filtr weglowy.

Koledzy, a jakby tak na wege potrzymać je na out a na flo wpierdzielić do szafy?

Panyyyyy... Na jednej tej dziurawej jest już sporawo bursztynowych trichomow ( na szczycie, na nizszych mniej) . Na tej drugiej mniej ale też się pojawiają. Trzymać to jeszcze? Chcialem ciąć jak będą mleczne bo lepsze jebniecie chyba 😉

Teraz zeszło jak nie ma takich upałów. W piwnicy mam 22 stopnie i ponad 50% wilgotności. Dalej lipa? :)

A nie ma tam trochę już bursztynowych trichomow? 🙂 No i jak z tym chwaleniem się w necie? Bez przypału? 😉

Mordeczki, bo tak myślę... to nie Lipton, że tak wysyłam focisze? 😄

To wszystko są automaty ;) tylko i tak się obawiam, że mogą nie dać rady :)