Cześć
Pierwsza moja uprawa bez żadnych przygotowań, wiedzy na temat uprawy a co za tym idzie i wymagań, nasiono niewiadomego pochodzenia z worka z paleniem (jest szansa że to jest / był automat). Krzak zasiany na początku czerwca, uprawa na parapecie indoor (w tej samej doniczce rosła również melissa), ziemia do roślin z biedry, oświetlenie tylko słońce, podlewany tylko wodą, nic więcej z krzakiem nie robiłem. Od 2-3 tygodni pod lampką ok 14h dziennie, plus dwa razy podlałem z nawozem (Agrecol). Zdjęcie młodych kwiatostanów z 11 października, pozostałe zrobione przed chwilą. Pojawił się w miarę intensywny zapach kwiatostanów. Kwiatostany są małe ale rozumiem, że to wynika z warunków uprawy. Od momentu wstawienia pod lampkę zaczęły dopiero zwiększać objętość (nadal bez szału). W niektórych kwiatach zaczynają wyrastać nowe "pędy".
Co by nie było tak pięknie: liście zaczynają żółknąć, mają białe przebarwienia i zamykają się do środka = niedobór azotu / potasu. Zaaplikowałem Agrecol green strong (link) (roztwór NPK, producent nie podaje udziału w %, taki akurat miałem pod ręką) zgodnie z zaleceniami producenta (wsadziłem w doniczkę i w ciągu dnia wsiąkło w podłoże, poprzez podlewanie aktywuje się roztwór). Dodatkowo doczepiły się przędziorki (mini pajęczyny plus czarne bardzo małe robaczki ledwo widoczne). Staram się podlewać jak ziemia przyschnie czyli mniej więcej co 3 dni.
Jakieś rady / sugestie? Z plonami chyba jeszcze trzeba poczekać, mniej więcej ile? (czekam na paczkę z mikroskopem Carson MicroFlip x100-x250 więc niedługo będę w stanie ocenić zabarwienie trichomów).
P.S. Czy na podstawie zdjęć jesteście w stanie określić co to za odmiana?
Dziękuję z góry za odpowiedzi.
