Skocz do zawartości

Tester

Moderator
  • Liczba zawartości

    5,614
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    105

Zawartość dodana przez Tester

  1. Piszcie tutaj o swoich przygodach na oucie, co spotkałeś w lesie itp.
  2. Peyote Critical od Barney's Farm to ekskluzywna, limitowana edycja hybrydy - Indici, z niesamowitym potencjałem plonowania i fantastycznymi cechami odporności na szkodniki. Ta niezwykła odmiana została stworzona przez połaczenie Peyote Purple i Critical Kush. Rezultatem jest silna hybryda, która łączy w sobie całą siłę krytycznego Kush'a ze słynnym słodkim smakiem i barwnym blaskiem Purple Peyote. Te dwie rośliny są idealnie dopasowane, ich uderzające podobieństwa sprawiają, że jest to naprawdę harmonijna mieszanka. Obydwie rośliny macierzyste charakteryzują się krótkim kwitnieniem i zapewniają wyjątkowe plony. Smak i aromat pobudza zmysły, gdyż daje poczuć pyszne, słodkie ziemne akcenty połączone z aromatem starego drewna i słodkiej kawy.
  3. Tester

    BubbleGummer

    BubbleGummer ma specyficzny, słodki zapach kojarzony z guma do żucia. Daje bardzo euforyczny haj. Rośliny są średniej wysokości, niezbyt rozgałęzione (częściej się wyciąga). Ta odmiana kwitnie ok 8 tygodni, dając pełne żywicy, bardzo słodkie topy,
  4. Tester

    Maroc

    Jedna z najbardziej popularnych odmian outdoorrowych. Czysty odmiana, której przodkowie pochodzą z górskiego regionu Ketama. Maroc produkuje dużo żywicy i gwarantuje wczesne zbiory. Aby osiągnąc czysty smak, potrzebuje ziemi i klimatu jaki panuje w Ketamie, za to gdy rośnie w Europie to osiąga niesamowity, aromatyczny zapach, któremu nie da się oprzeć, nie mówiąc o świetnym smaku. Stosunkowo wysoka roślina, która najlepsze efekty osiąga kiedy wysianna pomiędzy środkiem Kwietnia i początkiem Maja. ZAPACH Mocno kwiatowy aromtat z dodatkiem leśnych akcentów i ziemistymi nutami. Dość intensywny, zapadający głęboko w pamięć. SMAK Mocno kwiatowy i urzekający. Pozostawiający długotrwały posmak najlepszych cannabis. WYKORZYSANIE MEDYCZNE Roślina stosowana przy leczeniu dolegliwości bólowych i walce z przewlekłym stresem - doskonale rozluźnia umysł i odpręża całe ciało.
  5. Maść konopna jest jednym z najlepszych naturalnych leków na stany zapalne skóry. Stosowana regularnie łagodzi zmiany łuszczycowe, wspomaga leczenie poparzeń, blizn, przebarwień, łojotoku i egzemy, zalecana jest również do stosowania w przypadku niektórych rodzajów grzybicy skórnej. Maść może wspomagać leczenie żylaków i hemoroidów. Do celów zdrowotnych warto stosować maści wysokiej jakości o jak najbardziej bogatym składzie – trzeba jednak uważać, czy któryś z olejków eterycznych zawartych w maści nie uczula. Dzięki swojemu bogatemu składowi maść może pomóc w pielęgnacji urody w wielu aspektach. Firmy India i CutisHelp przygotowały całe serie kosmetyków na bazie konopi, w gamie których nie zabrakło uniwersalnej maści. Przede wszystkim maść jest świetnym i bardzo uniwersalnym kremem do twarzy i ciała. Jest odpowiednia dla osób w każdym wieku – maści o mniej bogatym w olejki eteryczne składzie mogą być używane już od 3. miesiąca życia. Dzięki zawartości oleju konopnego i kokosowego maść wspomaga leczenie zmian trądzikowych i reguluje produkcję sebum, ale te same oleje wspomagają produkcję kolagenu, natłuszczają i zatrzymują wodę w skórze, co działa przeciwzmarszczkowo i odmładzająco. Codzienna pielęgnacja skóry maścią konopną zapobiega powstawaniu suchych skórek na nosie i brodzie, wygładza cerę, wyrównuje jej koloryt, zmniejsza widoczność blizn, potrafi nawet rozjaśniać przebarwienia. Działa kojąco na skórę suchą, a skórze tłustej dostarcza niezbędnych składników odżywczych, o których właściciele tego typu cery często zapominają, bojąc się, że będą potęgować świecenie. Dodatkowo maść konopna może być stosowana na włosy i paznokcie – albo bezpośrednio, albo po rozpuszczeniu w ciepłym oleju bazowym. Włosy nacieramy olejem, nie obawiając się wcierania go w skórę głowy, nakładamy czepek i owijamy głowę ręcznikiem. Po 2–3 godzinach zmywamy olej – włosy będą gładkie, zdrowo dociążone, puszyste i bardzo odżywione. Składniki odżywcze z maści wtarte w skórę głowy nie tylko łagodzą uciążliwe swędzenie i pieczenie, ale też pobudzają do pracy cebulki włosowe, w efekcie czego będziemy tracić mniej włosów i zaczną odrastać te, które straciliśmy. Produkt może być używany również jako maska na wysuszone ręce i pękające pięty – grubą warstwę maści wsmarowujemy wieczorem w problematyczne partie ciała i zakładamy skarpetki lub rękawiczki. Nasze dłonie i stopy będą rano miękkie jak u niemowlaka, poza tym maść zabezpieczy je przed słońcem, mrozem i wiatrem. Maść zmieszana z ciepłym olejem bazowym jest świetnym kosmetykiem pielęgnacyjnym do ciała, a w wersji skoncentrowanej może być kładziona na szczególnie wysychające obszary – łokcie, kolana, golenie. Na koniec dodam, że ze względu na to, iż maść świetnie nadaje się do leczenia blizn i otarć, jest także używana do pielęgnacji świeżych tatuaży. Można ją stosować już od drugiego dnia, aż do całkowitego wygojenia malunku na skórze.
  6. Medyczna marihuana to środek mający szerokie zastosowanie w leczeniu licznych chorób i znoszeniu różnego rodzaju dolegliwości. Z powodu swojego działania przeciwbólowego i stymulującego apetyt, w krajach, w których jest legalna, sięgają po nią liczni pacjenci z chorobami nowotworowymi. U przyjmujących chemioterapię marihuana zapobiega nudnościom i wykazuje działanie przeciwwymiotne. Marihuana znalazła także zastosowanie w zmniejszaniu objawów takich chorób jak: padaczka, choroba Tourette’a, czy stwardnienie rozsiane. Ponadto, w odpowiednich ilościach wykazuje działanie przeciwdepresyjne i przeciwlękowe. Dawkowanie medycznej marihuany zależy od indywidualnych potrzeb Dla początkujących użytkowników medycznych konopi pewien problem może stanowić dobranie odpowiedniej dawki, która zniesie konkretne dolegliwości, nie wywołując przy tym efektu psychoaktywnego, czy innych działań niepożądanych. W przypadku medycznej marihuany nie istnieje bowiem coś takiego, jak uniwersalna, ściśle określona dawka, zalecana w przypadku konkretnych chorób. Spowodowane jest to faktem, iż w przypadku konopi ciężko taką dawkę określić. To, jaka ilość marihuany przyniesie pacjentowi ulgę, zależy od gatunku, formy, drogi podania, czy sposobu przechowywania konopi. Różne gatunki konopi różnią się zawartością poszczególnych kannabinoidów. Ważne jest, czy mamy do czynienia z marihuaną w formie wysuszonych kwiatostanów, oleju, czy lekiem w sprayu – np. Sativex. Nie bez znaczenia jest także to, czy przyjmujemy marihuanę doustnie, czy poprzez inhalację. Ponadto, podczas przechowywania konopi w nieodpowiednich warunkach może dochodzić do zmiany proporcji pomiędzy zawartymi w niej kannabinoidami. Dawkowanie marihuany zależy także od wagi i wzrostu pacjenta oraz od tego, czy miał on już wcześniej do czynienia z konopiami. Dawka marihuany wymagana do osiągnięcia określonego efektu terapeutycznego i uniknięcia efektów ubocznych jest więc trudna do określenia, gdyż – jak widać – zależy od wielu czynników. Im wyższa jest zawartość THC lub CBD w marihuanie, tym większe istnieje ryzyko wystąpienia działań niepożądanych. Dawkę medycznej marihuany należy dobrać indywidualnie do potrzeb konkretnego pacjenta. Nie istnieją obecnie uniwersalne, standaryzowane dawki marihuany, zalecane w przypadku określonych wskazań. Najważniejszą zasadą w stosowaniu medycznej marihuany jest rozpoczynanie od najmniejszej możliwej dawki i stopniowe, powolne jej zwiększanie. Nazywa się to miareczkowaniem. Jak osiągnąć idealną dawkę medycznej marihuany? Najnowsze dane medyczne i niewielkie badania kliniczne sugerują, że najlepszym sposobem dobrania odpowiedniej dla potrzeb pacjenta dawki marihuany jest jej miareczkowanie. Miareczkowanie polega na rozpoczynaniu od najmniejszej możliwej dawki i – w przypadku braku pożądanych efektów – stopniowego jej zwiększania. Pacjent – monitorując odpowiedź swojego organizmu na przyjętą dawkę stosowanego preparatu – sam określa, czy otrzymany rezultat jest wystarczający. Modyfikowanie dawki odbywa się powoli, stopniowo, aż do osiągnięcia zamierzonego efektu. Takie postępowanie pozwala zapobiec wystąpieniu działań niepożądanych, do których należą: zawroty głowy, dezorientacja, zaburzenia koordynacji ruchowej, niepokój, pobudzenie, przyspieszona czynność serca, ból w klatce piersiowej, obniżenie ciśnienia krwi, obniżenie nastroju, halucynacje, a rzadko – psychoza. W przypadku pojawienia się efektów ubocznych pacjent stopniowo zmniejsza dawkę przyjmowanego preparatu. Celem miareczkowania jest osiągnięcie najmniejszej dawki marihuany, zdolnej do wywołania efektu terapeutycznego. Metoda miareczkowania jest przy tym zupełnie bezpieczna dla pacjenta, gdyż chroni go przed ewentualnymi skutkami ubocznymi terapii marihuaną. Warto pamiętać, że czas do wystąpienia efektów w przypadku drogi doustnej (np. ciastka, olej, kapsułki) jest znacznie dłuższy (sięgając 2-4 godzin), niż w przypadku palenia lub waporyzacji (ok 15 minut). W przypadku osiągnięcia takiej dawki, która przyniesie ulgę w określonych dolegliwościach, pacjent zaprzestaje dalszego zwiększania dawki, co zapobiega wystąpieniu efektu psychoaktywnego, czy innych skutków ubocznych stosowania marihuany. Źródło: cannabis-med.org
  7. W jaki sposób dawkować olej RSO? Używanie prawdziwego oleju RSO (80-90% THC) nie należy do łatwych. Pacjenci, którzy chcą stosować preparat, przed rozpoczęciem kuracji powinni zasięgnąć konsultacji lekarskiej. Wielu specjalistów odmawia rozmowy na ten temat, najczęściej z powodu braku odpowiedniej wiedzy, dlatego w takiej sytuacji najlepiej postępować według wskazówek Ricka Simpsona. Oto one: terapię olejem RSO należy rozpocząć od trzech niewielkich dawek dziennie – pojedyncza porcja powinna wynosić pół ziarenka ryżu i powinna być podawana co osiem godzin (rano, po południu oraz wieczorem), dawkę należy podwajać co dwa dni – zajmie to około trzech-pięciu tygodni, zanim pacjent osiągnie pełną, rekomendowaną porcję jednego grama oleju RSO dziennie, po piątym tygodniu należy przyjmować 1 gram RSO na dobę – taką dawkę należy aplikować do momentu, aż zużyjesz pełne 60 gramów produktu. W ciągu całej kuracji trwającej 90 dni pacjent powinien spożyć 60 gramów RSO. Przy stosowaniu radioterapii, chemioterapii czy w przypadku zaawansowanych zmian nowotworowych, często potrzebna jest jednak większa ilość. Smak oleju RSO jest gorzkawy, dlatego pacjenci często łączą go z innymi produktami spożywczymi w celu zneutralizowania smaku. Rick Simpson Oil nie powinien być używany na wszelkiego rodzaju schorzenia, ale wielu pacjentów przyznaje, że doświadczyło ulgi w objawach swojej choroby.
  8. Rząd Macedonii, czyli niewielkiego państwa leżącego na Bałkanach, ogłosił, że zalegalizuje użycie konopi w celach medycznych. Ruch ten kończy stosowanie stricte represywnej polityki wobec marihuany, która praktykowana jest w tym regionie od wielu dekad. Macedonia była niegdyś jednym z największych i najpotężniejszych mocarstw, którym władał Aleksander Wielki. Obecnie jest to małe i biedne państwo położone w dość problematycznym regionie. Na Bałkanach polityka względem konopi jest represywna, a wiedza odnośnie jej medycznego wykorzystania jest śladowa. Jednakże zmiany zachodzą już w tym roku. Macedonia legalizuje ekstrakty W dniu 15 maja 2016 roku, minister zdrowia Nikola Todorov ogłosił zmiany w ustawie o kontroli środków odurzających i środków psychotropowych. Mianowicie wykorzystanie marihuany ma być legalne „dla osób cierpiących z powodu poważnych chorób, takich jak nowotwory, stwardnienie rozsiane, epilepsja czy HIV”. Warto dodać, że w odróżnieniu od pozostałych europejskich rozwiązań, w Macedonii lekarze (przynajmniej na początku) mają przepisywać pacjentom ekstrakty (oleje, woski), a nie susz roślinny. Więcej o nadchodzących zmianach powiedział aktywista konopny Filip Dostovski, który na co dzień mieszka w stolicy kraju – Skopje. „Jeszcze kilka lat temu, większość Macedończyków nie wiedziała niczego o medycznym zastosowaniu konopi. Jednakże wieści rozchodzą się szybko, zorganizowaliśmy kilka konferencji i seminariów, aby przybliżyć społeczności wartości zdrowotne zawarte w marihuanie. Skupiliśmy się głównie na ekstraktach, bazując na metodzie oraz doświadczeniach Ricka Simpsona.” Rick Simpson przedstawił światu konkretne wyniki, a nie tylko teorię. Zmieniło to bardzo wiele w postrzeganiu marihuany przez obywateli. Dzięki ekstraktom wielu Macedończyków lepiej znosiło swe dolegliwości, a w niektórych przypadkach udało się pokonać chorobę. Wśród tych ludzi znajdują się zarówno politycy, jak i członkowie wymiaru sprawiedliwości czy organów ścigania. Dostovski dodał, że… „Jesteśmy bardzo małym krajem, gdzie mieszka zaledwie 2 miliony osób. Tu każdy zna każdego i ciężko dochować tajemnicy. To jeden z powodów, przez który w 2013 roku tylko 50% obywateli była za legalizacją marihuany w celach medycznych. Obecnie jest to ponad 70%. Oczywiście, część polityków nagle zdała sobie sprawę, że warto wspierać naszą sprawę…” „Jeśli chodzi o marihuanę w celach rekreacyjnych to w Macedonii uprawa, dystrybucja, jak i posiadanie niewielkich ilości wciąż są nielegalne. Z drugiej strony, sędziowie są zazwyczaj liberalni i każdą ze spraw traktują indywidualnie. Oznacza to, że przyłapanie na posiadaniu niewielkich ilości doprowadza najczęściej jedynie do sądowego nakazu zapłacenia grzywny (w 90% takich przypadków). W Europie trwa „umysłowa odwilż”. Politycy w wielu krajach nareszcie zajmują się kwestią medycznej marihuany. W ostatnich tygodniach podobne kroki poczyniła m. in. Słowacja. Rzecznik Wymiaru Sprawiedliwości Peter Bubla ogłosił dekryminalizację niewielkich ilości marihuany i innych narkotyków. Źródło: Leafy.com
  9. Legalność marihuany w Czechach 1) POSIADANIE I UPRAWA W Czechach posiadanie i uprawa konopi indyjskich (wbrew pozorom) nie jest dozwolone! Jako wykroczenie (kara finansowa sięgająca nawet 2 tys. zł) traktowane jest: Posiadanie do 10 gram suszu na własny użytek Uprawa do 5 roślin na własny użytek Posiadanie większej ilości suszu lub uprawa więcej niż 5 roślin taktowane jest jako przestępstwo. 2) SPRZEDAŻ Sprzedaż jakichkolwiek produktów zawierających więcej niż 0,3% THC jest nielegalna. 3) PALENIE MARIHUANY Wbrew pozorom palenie marihuany w miejscu publicznym jest w Czechach nielegalne. Podczas kontroli policyjnej grozić może za to mandat. Warto również wiedzieć iż czeskie organy porządku publicznego nie tolerują udostępniania sobie skręta. Kiedy chcecie zapalić w grupie to nie podawajcie go z ręki do ręki. Po buszku lepiej odłożyć go np do popielniczki aby następna osoba mogła sama po niego sięgnąć. 4) MEDYCZNA MARIHUANA Medyczna marihuana została w Czechach zalegalizowana w 2013 roku. Należy jednak liczyć się z tym, że leki te nie są objęte refundacją a ich zdobycie obłożone jest wieloma długimi procesami biurokratycznymi. Osoby poniżej 18 roku życia nie mogę stosować marihuany w celach leczniczych. 5) TESTY NA OBECNOŚĆ THC W Czechach kategorycznie zakazane jest prowadzenie pojazdu pod wpływem THC. Podczas kontroli policyjnej możecie spodziewać się testów na obecność THC w ślinie oraz testów na pot (pobierany z kierownicy lub za uszami kierowcy). Oprócz tego w zakładach pracy czy szkołach popularne są testy na mocz.
  10. Ceny marihuany w Holandii Ceny konopi indyjskiej w Holandii mogą się od siebie znacząco różnić. Zależy to w dużej mierze od odmiany marihuany oraz od lokalizacji coffeshopów. W Holandii możesz bez problemu kupić marihuanę, jednak musisz mieć ukończone 18 lat oraz możesz nabyć maksymalnie do 5 g suszu marihuany, legalnie większych ilości nie kupisz. W kraju tulipanów i wiatraków możesz najłatwiej kupić bardzo wysokiej jakości palenie. Będąc turystą w Holandii większość osób pewnie będzie chciało spróbować lokalnej marihuany lub haszyszu, gotowe jointy do palenia lub babeczki zawierające THC. W dużych miastach holenderskich bez problemu zlokalizujesz coffeeshop gdzie możesz nabyć legalnie ziółko. Odmian suszu marihuany czy haszyszu jest wiele do wyboru, różnią się działaniem i ceną. Przeważnie sprzedawcy są uczciwi i dokładnie odmierzają wagę marihuany, bo zadowolony klient jest dla holendrów ważną sprawą, buduje to renomę sprzedawcy. Grzechem było by będąc w Holandii nie spróbować jakiejś odmianki, przeważnie holenderskie palenie jest wysokiej jakości. Większość turystów chwali marihuanę holenderską za moc, smak i aromat, haszysz jest też bardzo dobry. Poniżej ceny marihuany w Holandii
  11. W związku z planowaną realizacją szkolenia I stopnia z zakresu medycyny konopnej "Konopie medyczne w teorii i praktyce" w marcu 2019 roku, Śląska Izba Aptekarska prosi farmaceutów zainteresowanych udziałem w spotkaniu o wstępne potwierdzenie obecności. Obecność należy potwierdzić poprzez wypełnienie formularza do 14 stycznia 2019 roku: https://www.katowice.oia.pl/formularze/propozycja_szkolenia_konopie_2019 Na podstawie zebranych odpowiedzi Izba określi lokalizację, dzięki której będzie mogła wziąć udział jak największa liczba farmaceutów ze Śląskiej Izby Aptekarskiej. Szkolenie będzie realizowane przez firmę Spectrum Cannabis wraz z PIMC (Polish Institute of Medical Cannabis) i potrwa 8 godzin. Więcej: https://www.katowice.oia.pl/
  12. Czy da się zbudować całoroczny dom z konopi? Ostatnio zrobiło się głośno o ekologicznym betonie konopnym, tzw. hempcrete. Jakie ma właściwości ten materiał? Idea zrównoważonego budownictwa, czyli takiego, które ogranicza negatywny wpływ budynków na środowisko naturalne, zyskuje ostatnio na popularności. Budowanie w sposób ekologiczny staje się powszechne nie tylko wśród deweloperów powierzchni biurowych, którzy ubiegają się o światowe certyfikaty typu LEED czy BREEAM, lecz także pośród osób prywatnych, myślących o budowie domu całorocznego lub rekreacyjnego. Ciekawą dziedziną budownictwa naturalnego jest technologia hempcrete, czyli wykorzystanie betonu konopnego. Czym jest beton konopny? Beton konopny (ang. hempcrete, od słów „hemp” – czyli konopie oraz „concrete” – czyli beton) to materiał, który ma szansę zrewolucjonizować światowe budownictwo naturalne, ponieważ silnie wpisuje się w trend odnawialnych zasobów. Charakteryzuje się ujemnym śladem węglowym, bo podczas wzrostu konopie pochłaniają więcej dwutlenku węgla niż zużywa się go później do zrobienia z nich materiałów budowlanych. Beton konopny wykazuje wysokie zdolności izolowania termicznego, akumulacji ciepła, paroprzepuszczalności, jest niepalny, a po wyburzeniu budynku może być wykorzystany jako nawóz. Budownictwo z konopi opiera się głównie na wykorzystaniu paździerzy konopnych produkowanych ze słomy konopnej (tzw. konopie przemysłowe). Beton konopny jest produkowany przez mieszanie na mokro konopnych paździerzy (czyli pociętych kawałków zdrewniałych części łodyg) ze spoiwem na bazie wapna. Paździerze konopne to kruszywo naturalne, organiczne, wykorzystywane w połączeniu ze spoiwem wapiennym - dla porównania w betonie zwykłym używane jest spoiwo cementowe i kruszywo mineralne (żwir). Hempcrete, mimo że nie ma funkcji nośnej, stanowi świetne wypełnienie ściany jako naturalny materiał izolacyjny o średniej gęstości. Nazywany jest „betonem”, dlatego że jest połączeniem wypełniacza ze spoiwem, oraz ze względu na stopniowe twardnienie - wapno jest coraz twardsze pod wpływem procesu karbonatyzacji, więc z roku na rok konstrukcja jest wytrzymalsza, a wapno przeobraża się powoli w skałę wapienną Jakie są właściwości betonu konopnego jako budulca? Beton z konopi jest dobrym izolatorem termicznym, jest niepalny i odporny na rozwój grzybów i pleśni, a w razie potrzeby, np. po rozbiórce podlega 100% rozkładowi. Ma właściwości izolacji akustycznej oraz niesamowitą pojemność cieplną. Jest materiałem zawierającym celulozę - jego zdolność akumulacji ciepła jest zdecydowanie większa niż w materiałach mineralnych takich jak wełna mineralna. Zapewnia stateczność cieplną - mamy ciepłe ściany od wewnątrz, a straty ciepła są ograniczone, bo ciepło wolniej przenika przez ściany, a my oszczędzamy na kosztach energii. Współczynnik przewodności cieplnej λ betonu konopnego powinien zmieścić się w przedziale 0,07-0,09 W/(m∙K). Dlatego projektując ścianę z tego materiału o grubości 35-40 cm, możliwe jest spełnienie wymagań cieplnych obowiązujących od 1 stycznia 2017 roku (U ≤ 0,23 W/m²K), bez stosowania dodatkowej izolacji termicznej. Co ważne, w technologii hempcrete brak jest mostków termicznych - konstrukcja jest szczelna termicznie, ponieważ materiał wypełniający szkielet konstrukcyjny jest jednocześnie dobrym materiałem izolacyjnym zarówno do izolacji dachów, jak i ścian oraz podłóg. Beton konopny daje też możliwość łatwego wykonywania renowacji starych budynków, a zwłaszcza muru pruskiego. Jak pisze Albert Hebda na portalu medyczna marihuana: „hempcrete pozwala budować zdrowe budynki dzięki swojej zdolności do absorbowania i odprowadzania wilgoci z powietrza wewnątrz (higroskopowo). To pomaga pasywnie regulować wilgotność i zapobiega kondensacji, które mogą prowadzić do gromadzenia się toksyn i wzrostu czarnej pleśni. Hempcrete i jego wykończenia są „oddychające” (przepuszczające parę wodną), co przedłuża ich trwałość i maksymalizuje termiczną wydajność budynku.” Beton konopny charakteryzuje się wysokim stopniem zasadowości - zapewnia więc ochronę paździerzy konopnych przed rozwojem korozji biologicznej, przed grzybami i owadami. Jak wygląda konstrukcja domu z betonu konopnego? Beton konopny używany jest zazwyczaj w połączeniu z konstrukcją drewnianą. Stanowi on wypełnienie przegród – pełni funkcję termoizolacji oraz usztywnienia. Hempcrete to stosunkowo lekki materiał - typowa gęstość dla ścian to ok. 350 kg/m3 co jest porównywalne z lekkimi odmianami gazobetonu. Nadaje się do zrobienia izolacji termicznej dachu, jak i ściany i podłogi, przy czym należy modyfikować proporcje użytych konopnych paździerzy do wapiennego spoiwa, co wpływa na wytrzymałość i właściwości termiczne. Praca z betonem konopnym, a właściwie z kompozytem wapienno-konopnym, wiąże się z podwyższonym ryzykiem ze względu na obecność wapna, które jest spoiwem wysoce zasadowym, a do tego pyli się - należy więc zabezpieczyć drogi oddechowe oraz uważać na skórę i dłonie. Dlatego też nakazana jest praca w rękawiczkach - wapno jest bardzo żrące, co sprawia, że skóra może ulec poparzeniu. Źródło: muratordom.pl
  13. Wklejajcie tu różne rzeczy wykonane z konopi, mogą to być produkty twoje lub wykonane przez kogoś, jakąś firmę, możesz też dodać opis danego wyrobu Buty z konopi
  14. Zdjęcia waszego haszu, napisz też jaką metodą został zrobiony
  15. Cały świat patrzy na Kanadę – jedni z przerażeniem, inni z zazdrością. A biznes liczy potencjalne zyski z legalizacji marihuany i czeka na to, co zrobi południowy sąsiad. Premier Kanady Justin Trudeau realizuje jedną ze swoich najważniejszych wyborczych obietnic sprzed trzech lat. Gdy w Polsce do władzy dochodził PiS, Kanadyjczycy zaufali młodemu, liberalnemu politykowi, którego ojciec rządził krajem przez 15 lat. Trudeau przekonuje, że handel marihuaną powinien odbywać się w sposób legalny. W ten sposób utrudni się do niej dostęp nieletnim i zabierze ogromne zyski przestępczemu podziemiu. Przeciwnicy legalizacji marihuany biją zaś na alarm i argumentują, że w ten sposób od narkotyków uzależni się znacznie więcej osób, a czarnego rynku i tak nie uda się wyeliminować. Marihuana rekreacyjna legalna w Kanadzie Chociaż od dziś w Kanadzie obowiązują nowe przepisy, wcale nie oznacza to, że rynek marihuany nie będzie regulowany. Przeciwnie – obostrzeń jest bardzo dużo i różnią się one w zależności od prowincji. Wszędzie Kanadyjczycy mogą kupować marihuanę przez internet, ale już zasady sprzedaży w sklepach są dość restrykcyjne. Do tego wolno ze sobą posiadać w miejscach publicznych najwyżej 30 gramów marihuany, a w domu mieć maksymalnie cztery rośliny. Zaś zaopatrywać można się w substancję tylko w legalnych źródłach. Z opóźnieniem na rynku pojawią się napoje i jedzenie zawierające marihuanę. Rynek wart 7 miliardów dolarów kanadyjskich Od skutków kanadyjskiego eksperymentu zależy bardzo wiele. Inne kraje patrzą z uwagą, bo w zachodnich społeczeństwach presja na liberalizację przepisów jest ogromna. Poza tym w ten sposób można znaleźć nowe źródło przychodów dla budżetu, bo przecież legalna marihuana to konkretne podatki. Jednak poza małym Urugwajem nikt do tej pory nie dokonał pełnej legalizacji, więc skutki uboczne trudno przewidzieć. Na pewno wątpliwości nie mają wielkie koncerny, zarówno spożywcze, jak i tytoniowe. W marihuanę warto inwestować, bo to rynek z ogromnym potencjałem i nadzieją na wielkie zyski. Trump lawiruje między konserwatystami a biznesem Szczególnie, jeśli śladem Kanady podąży Europa, a zwłaszcza południowy sąsiad. Tam mamy na razie do czynienia z prawnym chaosem. Niektóre stany wprowadziły bardzo liberalne przepisy, większość dopuszcza tylko marihuanę do celów medycznych, a niektóre całkowicie jej zakazują. Restrykcyjne są przepisy federalne, więc Kanada już ostrzega swoich obywateli przed próbą wwożenia jakichkolwiek ilości marihuany do Stanów Zjednoczonych. Prezydent Trump prowadzi bardzo niejasną politykę, żeby zadowolić konserwatystów i jednocześnie nie zrazić biznesu. Raz daje do zrozumienia, że jest za legalizacją marihuany w całym kraju, ale równocześnie jego minister sprawiedliwości zdecydowanie krytykuje takie pomysły. Przepisy, regulacje, akcyza. Ale wątpliwości wciąż pozostają Rejestrowane obroty w handlu marihuaną w samej Kanadzie mogą już w przyszłym roku sięgnąć 7 miliardów lokalnych dolarów (ok. 20 miliardów złotych!). Oczywiście pod warunkiem że zdecydowana większość klientów będzie zaopatrywać się w sposób legalny. Wątpliwości pozostaje oczywiście bardzo wiele. Czy policja będzie w stanie skutecznie wyłapywać kierowców będących pod wpływem marihuany? Czy wolno ją palić w miejscach publicznych na takich samych zasadach jak papierosy? Wreszcie jakie będą skutki zdrowotne, bo chociaż można dyskutować nad tym, jak bardzo uzależnia, nie ma żadnych wątpliwości, że to substancja szkodliwa dla ludzkiego organizmu. Za to dla wielu firm potencjalnie bardzo pożyteczna. Źródło: polityka.pl
  16. Ponad 500 krzaków konopi indyjskich i 15 kilogramów świeżo ściętych liści marihuany policjanci znaleźli w stodole na terenie gminy Świdwin (Zachodniopomorskie). https://www.tvn24.pl/pomorze,42/zachodniopomorskie-policja-zlikwidowala-plantacje-marihuany,910149.html
  17. Enduro jest najlepszą opcją jeśli chodzi o szybką jazdę po lesie, możesz bardzo szybko poruszać się po leśnych drogach, wydaje się że enduro jest dużo lepszą opcją od jeepa gdzie jeepem nie wszędzie się przeciśniesz i w razie kontroli leśniczego tak łatwo nie uciekniesz, jedyną wadą przy enduro jest to że zapakujesz mniej np. ziemi, chociaż można to zniwelować montując dodatkowe kufry po bokach, dlatego enduro jest naszym największym faworytem.
  18. Czy posiadasz jakiś pojazd mechaniczny typu auto, motocykl, atv ? jeśli tak możesz napisać
  19. Czy przykładacie uwagę do odżywiania? wiele chorób przewlekłych spowodowana jest często przez śmieciowe jedzenie, producentów produktów spożywczych nie interesuje zdrowie ludzi, ładowane są różnego rodzaju konserwanty do produktów, które mają zły wpływ na stan min. mikroflory bakteryjnej jelit, o tym w mediach się nie mówi, jak jest w twoim przypadku czy zwracasz uwagę na to co spożywasz? prowadzisz jakąś dietę ?
  20. Napisz jaki film w ostatnim czasie oglądałeś, który warto obejrzeć
  21. Co sądzicie o życiu pozaziemskim? czy według was istnieje gdzieś życie po za ziemią? czy jest to wymysł ludzki?, jakie jest wasze zdanie na ten temat?
  22. Naukowcy porównali obie używki Oczywiście zanim przejdziemy do liczb musimy zaznaczyć, że do takich zestawień potrzeba analizy naprawdę ogromnej liczby parametrów – nie tylko samych środków, ale i korzystających z nich ludzi. Do tego dochodzi czas, bo niektóre efekty pojawiają się dopiero po wielu latach użytkowania danej substancji. Warto też mieć na uwadze fakt, że badania nad skutkami korzystania z alkoholu trwają już dziesiątki lat, te dotyczące marihuany mają wiele do nadrobienia. Nie jest to zresztą takie proste z uwagi na różnice w statusie prawnym obu tych substancji, trudniej bowiem prowadzić badania nad czymś, co nie jest legalne. 1. 30722 Amerykanów zmarło w wyniku przyczyn powiązanych z alkoholem w 2014 roku. W tym samym czasie nie odnotowano ani jednego zgonu związanego z marihuaną. W 2017 roku ponad 30 tysięcy osób zmarło z powodów “alkoholowych”, nie wliczono w to jednak wypadków samochodowych po pijanemu oraz morderstw, gdzie odgrywał on rolę zapalnika. Gdyby to zrobiono, liczba ta wzrosłaby do prawie 90 tysięcy wedle wyliczeń Centr Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC). W tym samym czasie wedle Drug Enforcement Agency (DEA) nie zarejestrowano ani jednego zgonu z przedawkowania marihuany. Obejmujące 16 lat badanie 65 tysięcy Amerykanów, które opublikował Journal of Public Health, pokazało, że palący marihuanę nie są bardziej narażeni na wcześniejszą śmierć niż ludzie nie palący trawki. 2. Marihuana wydaje się być znacznie mniej uzależniająca od alkoholu Mniej więcej połowa dorosłych przynajmniej raz spróbowała marihuany, co czyni z niej najbardziej rozpowszechniony z nielegalnych środków. Jednocześnie badania pokazują, że relatywnie bardzo niewiele osób się od niej uzależnia. W 1994 roku przeprowadzono dużą analizę dotyczącą około 8 tysięcy osób między 15. a 64. rokiem życia na temat korzystania z narkotyków. Spośród tych, którzy spróbowali marihuany około 9% pasowało do profilu uzależnionych. W grupie pijącej alkohol ten odsetek wynosił już 15%. Dla pokazania szerszej perspektywy dodajmy jeszcze kokainę: 17%, heroinę: 23% oraz nikotynę: 32%. 3. Marihuana może być gorsza dla twojego serca, podczas gdy niewielkie ilości alkoholu bywają korzystne W przeciwieństwie do napojów wyskokowych, które obniżają tętno, marihuana je przyspiesza i w krótkim okresie mozę to być negatywne dla pracy serca. Uznawany za jeden z najbardziej wyczerpujących raportów dotyczących marihuany, opublikowany w styczniu 2017 przez National Academies of Sciences stwierdza, że nie znaleziono wystarczającej liczby dowodów by marihuana zwiększała ryzyko ataków serca. Ale z drugiej strony ograniczone picie alkoholu (około kieliszka dziennie) bywa wiązane ze zmniejszeniem ryzyka takich ataków i wylewów – w porównaniu z zupełną abstynencją. Warto tu jednak dodać, że wedle naukowców te korzyści znoszą się za każdym razem gdy alkoholu się nadużyje. 4. Alkohol jest silnie powiązany z niektórymi nowotworami. Marihuana nie W listopadzie 2017 grupa czołowych amerykańskich onkologów opublikowała apel do Amerykanów o mniejsze spożycie alkoholu. Cytowali wyniki wielu badań, w tym także wskazujących na to, że nawet kieliszek wina lub jedno piwo dziennie może zwiększyć ryzyko raka piersi. Departament Zdrowia USA wpisał alkohol na listę czynników kancerogennych, a badania cytowane przez National Cancer Institute pokazują, że im więcej się pije tym większe jest ryzyko. W przypadku marihuany istniały sugestię powiązania palenia z rakiem płuc, nie udowodniono ich jednak. Styczniowy raport National Academies of Sciences stwierdza, że nie ma także związku między paleniem trawki a nowotworami szyi, głowy i płuc, które są powiązane z paleniem papierosów. 5. Obie używki są wiązane z ryzykiem podczas jazdy, alkohol bardziej Skutków jazdy po pijanemu przedstawiać nie trzeba, 0,05% alkoholu we krwi zwiększa ryzyko wypadku o 575%. Badania National Highway Traffic Safety Administration nie stwierdziły specjalnego zwiększenia niebezpieczeństwa pod wpływem THC. Jednak największe ryzyko dotyczy kierowców, którzy korzystają z obu używek naraz, a tych przypadków wedle autorów badania jest bardzo dużo. 6. Wiele badań potwierdza związek alkoholu z przemocą domową, w przypadku marihuany nie ma takich wyników Oczywiście nie ma dowodów, że alkohol czy marihuana automatycznie skłania do przemocy, jednak są badania wskazujące na powiązania stanu upojenia z zachowaniami agresywnymi. Według amerykańskiej National Council on Alcoholism and Drug Dependence alkohol jest jednym z czynników około 40% przestępstw nacechowanych przemocą. Co więcej, badania na studentach pokazały, że więcej przemocy psychicznej i fizycznej wewnątrz związków zachodzi, gdy pary piją. Nie znaleziono takich powiązań w przypadku marihuany. Istnieje badanie wskazujące na to, że marihuana może wręcz przyczynić się do spadku zagrożenia zachowaniami przemocowymi w związkach. 7. Obie używki źle wpływają na pamięć, choć w różny sposób Efekty znają przede wszystkim ci, którzy nadużywają tych substancji. Urwany film po alkoholu, kłopoty z przypominaniem sobie po marihuanie. W przypadku efektów długofalowych efekty marihuany mogą pozostawać nawet przez kilka tygodni. Są także badania wskazujące związek długoterminowego częstego palenia z obniżeniem zdolności do zapamiętywania, szczególnie u osób, które wcześnie zaczynają. Chroniczni pijacy wykazują objawy gorszej pamięci, problemów ze skupieniem uwagi oraz planowaniem i wreszcie pogorszonej empatii oraz kompetencji społecznych. 8. Obie używki powiązane są z zagrożeniami zdrowia psychicznego W przypadku alkoholu jest to depresja oraz stany lękowe, marihuana natomiast może prowadzić do powstawania psychoz i wystąpienia schizofrenii. Trawka może także uruchomić uczucie paranoi i lęku. Nie wiadomo jednak na razie czy zagraża długofalowymi chorobami psychicznymi. W przypadku alkoholu odnotowano wiele przypadków samookaleczeń, a nawet samobójstw u osób regularnie i dużo pijących. Naukowcy mają tu jednak kłopot: trudno jest ustalić czy to alkohol powoduje lęki i depresję, czy odwrotnie – stany lękowe i problemy psychiczne składniają ludzi do nadużywania substancji. 9. Alkohol znacznie bardziej powiązany jest z przybieraniem na wadze niż marihuana Jest to o tyle zaskakujące, że jednym z efektów ubocznych marihuany jest wzmożone łaknienie. Jednak tak zwany "pacman" po trawie nie bywa przez naukę wiązany z problemem poważnej otyłości. W przypadku alkoholu badanie opublikowane w American Journal of Preventative Medicine wskazuje na znacznie zwiększone ryzyko otyłości u osób nadużywających tej substancji. Sam w sobie alkohol także jest kaloryczny: kieliszek wina to 150 kalorii, a szklanka piwa – 120. 10. Podsumowując: skutki alkoholu są znacznie bardziej niebezpieczne niż marihuany W przypadku uzależnień, ryzyka przedawkowania, związków z zachowaniami przemocowymi, otyłością, nowotworami, wypadkami – tutaj wygrywa alkohol. Jednak warto pamiętać, że dopóki marihuana pozostaje nielegalna w wielu krajach rozwiniętych nie są prowadzone odpowiednio wnikliwe badania nad jej skutkami ubocznymi i ewentualnymi zagrożeniami. Takie badania potrzebne są „na już”. Źródło: Science Alert
×
×
  • Dodaj nową pozycję...