Skocz do zawartości

Miejski Guru

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    122
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

17 Neutral

O Miejski Guru

  • Tytuł
    Coś tam wie

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. Ja jestem ze starej szkoly ze wilg ma byc miedzy 40-70% ew na flow troche obnizac zeby grzyb nie wszedl a te zacieki to kamien z pozostaloscia opryskow (karate, formulex itp), podejrzewam ze te plamki wywalilo po srodku owadobojczym na ziemiorki (karate) wiec podlalem dzis po 300ml 6,5ph 460ppm z nawozem GHE i czekam jak to sie rozwinie... jakby co to znowu je sklonuje hehe
  2. 65% to i tak duza wilgotnosc przeciez, podlalem dzis sama woda ph6,6 ale kolejny problem jest bo wywalilo zolte plamki na lisciach... czytalem ze to grzyb atakuje albo deficyt magnezu... no ciagle cos...
  3. Wilg mam na poziomie 50-65, nigdy nie schodze ponizej 40 wiec to nie to, podejrzewam dwa podlania niewlasciwym ph i niepotrzebnie odzywki moze daje wiec bede lal teraz przez jakis czas sama woda
  4. Maja w miare przewiew, juz sie podniosly po podlaniu, tylko martwia mnie te wywiniete koncowki, moze sama woda powinienem lac...
  5. Tak jak wczesniej po 300ml na doniczke 2l co 3ci dzien, matke daje 600ml tez co 3 dni bo akurat przesycha w tyle
  6. Matka sie regeneruje, klony sie na razie trzymaja choc tez cos wywijaja koncowki to obnizylem od swiatla i juz dobrym ph podlewam, dzis z dodatkiem nawozu organicznego polowe mocy, zobaczymy jak zareaguja... i canna cure jest nieskuteczny niestety, musiałem na ziemiorki podlac i opryskac z karate
  7. I znalazlem chyba winowajce, woda byla za kwaśna bo mialem slaby miernik i przeklamywal o 1ph czyli jak bylo 5 to pokazywal 6 wiec sie zakwasily roslinki, teraz mam lepszy miernik i test kropelkowy dla potwierdzenia to bede pilnowal zeby bylo 6-6,5ph takze to chyba nie byla wina nawozow w takim ukladzie, dobrze ze mi przyszlo do glowy, zobaczymy czy sie uda odratowac matke a klony juz będą mialy dobra wode
  8. Klony sie przyjely i w nich nadzieja, podlane po 300ml, 6,3ph z nitrozyme, matka w slabej kondycji bo ciagle schnie...
  9. Przychodzi mi do glowy tylko ze jest popalona przez tamte mineralne nawozy ktore ciagle sa w glebie albo ze mam uszkodzony miernik ph i robie zbyt kwasowa wode... to nie wiem, moze ogarne lepszy miernik i bede ja trzymal poki jakos sobie rosnie na klony bo na flo nie ma sensu w takim stanie, kloniki beda juz mialy swieze warunki to zobaczymy co jest 5
  10. Matka podlana 600ml, ph 6,2, ppm 255 z nitrozyme i superdrive, zastanawiam sie czy i kiedy dolaczyc formulex... najwiecej zawdzieczam tu mr greenowi ktory mnie uczulil w kwestii podlewania itd takze big up! Cos moze z tego w koncu bedzie jak te klony rusza...
  11. 2 klony z 4ch sie juz ukorzenily to poszly do ziemi, podlane po 300ml, 6,5ph, 235ppm z nitrozyme, matka sie lepiej poczula po witaminach, lampa na 30-40cm od szczytow, 60% mocy, czekam na pozostale 2 tylko musze jakos przestrzen rozplanowac dla matki na veg i flow dla klonow
  12. Podlana 600ml, ph 6, ppm 290, z odzywka nitrozyme i witaminami superdrive bo na sama wode ostatnio tez zle zareagowala zwijajac dalej liscie w braz, mam nadzieje ze tymi klonami ja z tego wyprowadze, na razie sie trzymaja, za pare dni powinny puscic korzonki i hop do ziemi :)
  13. Podlana sama woda 600ml, 6,5ph i opryskana formulexem, zle zareagowala na ten nawoz organiczny bo zaczela znow wywijac brazowe koncowki, wzialem 4 klony
  14. Podlana 600ml, 6,2ph, zapomnialem sprawdzic ppm ale dalem troche organicznego nawozu... tylko ze dwa czubki juz tez jakos obsychaja lekko to nie wiem, za pare dni klonuje
  15. Wycialem jednak te 6 duzych lisci popalonych bo nie bylo juz z nich pozytku, podlana i opryskana tradycyjnie juz z nitrozyme, 600ml, 6,2ph, 270ppm, ciekawostka to z oszczednosci mam na wegu cykl 16/8, oby tylko tym razem te klony pykly za niedlugo
×
×
  • Dodaj nową pozycję...