Witam kolegów farmerów, to mój pierwszy post .
Miały być bardzo dobre plony ale coś poszło nie tak i bardzo chciałbym dowiedzieć się co żeby uniknąć błędu w przyszłości.
Uprawa to blue dream, 8 roślin na wodzie w wentylowanym namiocie z ledami 4x600w Wszystko było jak zawsze dobrze ale na samym początku flo miałem atak tych malutkich pajączków. Pierwszy raz a hoduje już 3 lata, opryskiwalem neem oil rośliny od spodu i po tygodniu nie było po nich śladu.
Zawiązały się topy i powoli zaczynały się robić grubsze, mniej więcej w połowie fazy flo topy przestały grubieć ale z wierzchołków zaczęły im wyrastać jakby nowe topy, cienkie...czasem po jednym czasem po dwa, Na początku myślałem że może jakieś światło dostaje się do namiotu i rośliny zaczęły się cofać do fazy gro ale nie znalazłem żadnego światła co by dostawało się do namiotu niekontrolowane. Do końca fazy flo miałem nadzieję że coś się zmieni ale dziś były żniwa, dużo mniejsze, trudno powiedzieć czy w ogóle coś to będzie warte, topy nigdy nie zgrubiały i wyglądają jak jakieś mutanty, bardziej przypominają takie jakby ...szyszki chmielowe niż topy konopi . Zerknijcie na foty. To były klony.
Dziękuję za sugestie.