Skocz do zawartości

opium

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    4
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

7 Neutral

O opium

  • Tytuł
    Początkujący

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. Potwierdzam: odmiana petarda! Jedna z moich faworytek na coroczny outdoor. Indoor najczęściej sąsiednie odmiany patrzą na nią z dołu tak pięknie ciśnie. Szczyty grubości przedramienia. Twarde jak kamień. Dopracowana w każdym calu. Zdecydowanie warta jest swej ceny. 👌
  2. jak się przyłożysz to na przykładzie greeen poison f1 fast version możesz liczyć nawet na 300g, bez większego wkładu udało się osiągnąć w moim przypadku 200g, więc przyjmijmy to za średnią, dokładniejszy opis odmiany jest tutaj
  3. Siemanko, powoli każdy układa sobie w głowie swoje plany na OUT 2k21, więc wrzucam SR, bo chyba warto. Odmiana: Green Poison F1 Fast Version. Sposób uprawy: outdoor. Początek uprawy: w pierwszych dniach czerwca malutka sadzonka trafiła na spota. Koniec uprawy: 10-12 października, coś takiego, ale mogły jeszcze kilka dni być pod słonkiem. Plon: Ok. 200g z krzaka, jest w mojej opinii potencjał na 300 z hakiem, ale proponuje większy dołek, więcej wody i szybciej wysadzić niż ja. Nawozy: troszkę biohumusa na start, potem Terra Vega od Canny, na flo Terra flores, PK 13/14 oraz Boost, wszystko od Canny. Do tego standardowe opryski z Asahi SL, dolomit do gleby. Podłoże: Ziemia ogrodowa od Substrala, 50l, ale polecałbym jednak tą od Canny. Treningi: LST. Odporność na pleśń: wzorowa. Uwagi: na wegu trzeba ją ładnie karmić azotem, bo na flo pokazała braki, nie lubi suszy. Zapach na weg: znikomy Zapach na flo: dosyć intensywny, trudno mi opisać jaki, słodkawy bym powiedział, niósł się z wiatrem na ponad 100m. Struktura topów: dosyć zbite jak na out. Teraz czas na opis palenia Sposób palenia: jedna wbitka w szkło. Dym: czasem dusi, smak jakby ziemisty. Sposób suszenia: 2 tyg w temperaturze ok. 17-18 stopni, potem w słoikach i do ziemi, wszystko wyszło idealnie bez pleśni. Tolerancja konesera do SR: chociaż stuffu dużo to pale aktualnie mało, musiałem stonować po pierwszej dużej fali po sezonie. Aktualnie lufa na dwóch 1-2 razy w ciągu dnia, średnio co drugi dzień. Doświadczenie: Paliłem sporo i różnych odmian, tych spod naszej chmury i tych spod lampy. Hazów i innych klasyków też próbowałem, więc wole o tym napisać zanim ktoś mi zarzuci złą ocenę mocy. Moc: 6,5 max do 7/10. Opis fazy: Nabijamy korka w szkło, zgarniam z kolegą po dwa mocne buchy, jeszcze fajka i idę do pracy. Nie mogę ogarnąć szybko rzeczy, które robię zawsze w sekund pięć. Kilka razy patrze na to samo bo zapominam i z tego powodu też wracam się co chwile, bo zapominam czegoś zabrać. Ogl wesoła faza, niezbyt ciężka, nie ma na koniec zamulającego efektu zejścia. Słyszałem wcześniej, że po kilku buchach więcej faza może przygnieść, ale to nie prawda, płonęły już blanty i wiem co piszę. Nie jest to na pewno czysta indyja, fakt-faktem po kilku buchach może być ciężej, ale nie tak jak po czystej. Kilka(dziesiąt) słów od autora: Lato było dosyć suche minionego roku, roślinka wołała często o wodę przez opadające liście, osobiście proponowałbym dodać hydrożel. GP dużo połyka azotu z liści na flo, więc nie oszczędzajcie go na wegu, zróbcie też dołek większy niż 50l a roślina to wykorzysta i się odwdzięczy. Sam uzyskałem zadowalający wynik, ale da radę więcej, więc wykorzystajcie moje wskazówki. Palonko jak na outa całkiem fajne, ES rolnika z którym spaliłem tą wbitkę do tego SR nawet nie ma startu w mojej ocenie, jednak taki Auto Mazar okazał się być mocniejszy od GP, z drugiej strony mogłem dać jeszcze te kilka dni na dojrzewanie. Odmiana mega stabilna! Dwa nasionka z paczki które zasadziłem rosły niemal identycznie, w tym samym czasie tez były gotowe. Zdecydowanie polecam na out, w tym sezonie na pewno u mnie zagości. Troszkę zdjęć co by was SR nie przynudził Któryś tam tydzień flo: Porównanie GP z S6(GP po lewej stronie): Topek z którego poszedł sampel do testu(ten akurat troszkę bardziej luźny):
  4. Pochodzenie: Własna uprawa, z nasion Moc:9/10 Smak: piekący, leśny, cytrynowy 6/10 Zapach: bardzo specyficzny, duszny 5/10 Działanie: Jeden z najlepszych jakie paliłem, potężna sativa, niesamowite wizje, czuje się jak zachodzą wszystkie rekcje fizjologiczne, zwłaszcza układ krązeniowy (if you know what i mean 😄 :D) Wyostrzenie percepcji, genialne do słuchania muzyki, przy zejsciu zero zamulca, długie działanie, na drugi dzień poczucie szczęścia i oczyszczenie Ocena: co najmniej 9,5/10, to 0,5 za to że wyszła piękna jakość z outdoora w 2020 roku, polecam gorąco bo doszla w tempie pioruna - koncem sierpnia (start byl w drugiej polowie maja)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...