Siemka ludzie, mleduję kolejny, przedprzedostatni up. 🙂
Dokładnie już nie wiem, który to dzień chyba 113-114, 9 tygodni kwitnienia.
Przedostatni tydzień do ścinki. W sobote zacząłem lać samą wodę po 2L co 2-3dni, nie płukałem gleby wodą, będzie git?
Ogólnie jestem w szoku jak to dalej rośnie po takim stresie co jej zafundowałem, ciekawe co by było, gdybym nie ciął tyle szczytów do wapowania...
W następną sobotę planuję ściąć, co polecacie do tego czasu? Ostatnie dwie doby ciemnia 48h? Nie podlewać wtedy? Jakbyście to zrobili przy organice? Zdjęć trichomów nie wrzucam, bo ciężko dobrą ostrość złapać i tak większość jeszcze przeźroczysta na pojedynczych coś tam się robi powoli mleko tak mi się wydaje. Pachnie zajebiście, truskawkami kwaśnymi. Wilgotność mam tak 30-40%, bo coś ciężko mi podnieść ostatnio, żeby chociaż 40 było. Ostatni tydzień mam temp 28-30 dzień, 18-20 ciemnia. Szkoda, że w fiolet choć trochę nie przeszło, może przez stres, a może i coś innego. Ale jest pięknie tak jak jest. 🙂
Pozdrawiam was 🙂