Tester 1,422 Napisano 9 Marca 2019 Po dopuszczeniu do sprzedaży medycznej marihuany w Niemczech w zeszłym roku, znacznie wzrosła ilość wystawianych recept. W Bad Bramstedt (Szlezwik-Holsztyn) zostanie otwarty największy magazyn medycznej marihuany w kraju. Zeszłoroczna legalizacja medycznej marihuany znacznie zwiększyła na nią popyt. Zgodnie z danymi stowarzyszenia aptek ABDA, które zostały przekazane niemieckiej agencji prasowej DPA szacuje się, że zostało sprzedanych ok 44 tys. dawek. “Trend rośnie z kwartału na kwartał”, mówi Andreas Kiefer, prezes federalnej izby aptekarskiej, “a marihuana jest teraz również łatwiej dostępna i znacznie tańsza” dodaje. Wzrosła także ilość składanych wniosków o pozwolenie na leczenie narkotykiem. Przed legalizacją tylko około 1000 osób w Niemczech miało pozwolenie na używanie jego do specjalnych celów medycznych. Jedna trzecia podań jest jednak odrzucana przez cztery największe niemieckie kasy chorych: AOK, DAK, TK oraz Barmer. Jak podkreśla Helge Dickau, rzeczniczka kasy DAK, “problem nie wynika z braku długoterminowych badań dotyczących skuteczności marihuany, lecz z mało precyzyjnych przepisów regulujących jej użycie” i dodaje, że “za każdym razem potrzebna jest ekspertyza Służby Medycznej przy danym ubezpieczeniu zdrowotnym”. Problem przepisywania marihuany dotyczy też samych lekarzy. Muszą oni podać dokładne powody przepisywania konopi indyjskich. Niektórzy z nich obawiają się o swoją reputację, ponieważ marihuana może wywoływać skojarzenia z “narkomanami”. Skuteczność medyczna narkotyku jest również częściowo kontrowersyjna. “Wciąż zbyt mało wiemy o tym, czy i jak działają produkty na bazie konopi” – twierdzi Josef Mischo z Niemieckiego Stowarzyszenia Medycznego. “Badania muszą być przeprowadzone bardzo ostrożnie i dokładnie, aby ustalić, czy marihuana jest alternatywą dla konwencjonalnych terapii” dodaje. Niemieckie Stowarzyszenie Konopne w swoim oświadczeniu stwierdziło, że “nawet po roku lekarze nadal niechętnie przepisują ten lek”, dodając, że jest to spowodowane dwoma czynnikami: uzyskaniem zgody od dostawców ubezpieczeń zdrowotnych oraz brakiem możliwości kontynuowania edukacji dla lekarzy”. Należy przypomnieć, że zażywanie marihuany zostało zalegalizowane w Niemczech w celach medycznych dla osób z poważnymi chorobami, takimi jak niektóre nowotwory i stwardnienie rozsiane. Lek ten może być także przepisany pacjentom cierpiącym na epilepsję lub przewlekłe nudności z powodu chemioterapii. Do tej pory import marihuany pochodził głównie z takich krajów jak Kanada i Holandia. Jednak w najbliższej przyszłości rząd federalny dąży do własnej uprawy narkotyku. Agencja zajmująca się konopiami indyjskimi w ramach Federalnego Instytutu ds. Narkotyków i Urządzeń Medycznych (BfArM) ogłosiła konkurs na jej produkcję w Niemczech. Zgłosiło się ponad 100 firm, a około dziesięć z nich dotarło do finału. Wkrótce zostanie podjęta decyzja w tej sprawie. Na pierwsze rośliny marihuany leczniczej pochodzące z niemieckich upraw będziemy musieli poczekać do przyszłego roku. Tymczasem kanadyjski producent medycznej marihuany firma Nuuvera przygotowuje się do otwarcia w Bad Bramstedt w Szlezwiku-Holsztynie największego magazynu medycznej marihuany w Niemczech. W magazynie, w którym będzie przechowywany towar o wartości miliona euro, ma obowiązywać trzeci najwyższy stopień zabezpieczenia, działać będzie system alarmowy oraz zdalne połączenie z policją. Źródło: TheLocal.de @Wspomnij Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Szybki 11 Napisano 23 Lipca 2019 o w końcu jakaś dobra decyzja niemiec, ciekawe jak z jakością marihuany będzie @Wspomnij Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kibic 232 Napisano 23 Lipca 2019 na pewno będzie wysoka jakość, byle Zenek jej nie będzie prowadził, tylko zapewne jakieś porządne firmy @Wspomnij Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach