Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

W temacie zioła siedzę od kwietnia (na szczęście żyję w kraju, w którym właśnie od kwietnia uprawa konopii w ograniczonym zakresie właśnie od kwietnia jest legalna ;))

Mogę się pochwalić, że dwa automaty już degustuję i wyszło dużo lepiej, niż oczekiwałem. Znajomi potwierdzają 😉

Trzeci krzak był feminizowane i gdy temperatura spadła musiałem go zdjąć z balkonu, zaniosłem do piwnicy gdzie ma zapewnione oświetlenie 12/12, itd.

Zostały mi jakieś 2 tygodnie do zbiorów i przypętał się przędziorek (spryskiwałem roztworem z czosnku - od razu mówię, że szkoda czasu - zanim dotarł Dobroczynek Kalifornijski. Zawiesiłem dwie saszetki, bo krzak spory, no i g...no. Albo zawartość saszetek jest martwa albo leniwa, bo coraz większy problem z przędziorkiem). Przypomniałem sobie, że mam ozonator i myślałem, że znalazłem rozwiązanie, ale problem w tym, że część trichomów jest już mleczna i nie wiem czy ryzykować z tym ozonatorem, czy liczyć na to, że krzak wytrwa do zbiorów...

Nie chcę stosować chemii.

Czy jest tutaj jakiś chemik lub ktoś z doświadczeniem w zakresie ozonowania konopii w okresie kwitnienia i zechciałby się wypowiedzieć?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...