Hejka, z prywatnych przyczyn musiałam natychmiastowo opuścić krzaczek na dłuższą chwile i praktycznie wszystkie górne topy w i tak małym krzaczku się ususzyły. Ściełam je i tu przybywam do was z pytaniem: Czy warto próbować to zjarać?
Z dodatkowych ważnych informacji dodam, że jest to moja pierwsza nieudolna próba wyhodowania czegoś po wielu "zakupowych" zawodach. Pod trzema świetlówkami w obudowie komputerowej (XD) od września sobie rośnie mimo, że to automat (przez pierwszy miesiąc miała za mało światła). Wydaje mi się, że u pozostałych trichomy są przezroczyste ale nie mam lupy ani mikroskopu, ale u górnych topów było ich całkiem dużo zanim się ususzyły. Dodam, że są żółte, z góry dzięki za wszystkie odpowiedzi!