Hejka, co o tym sądzicie ?
od około 24.05 nasionko wbite w ziemię i jak dobrze wiem w nim kiełkowane całkiem sprawnie [tak mi się wydaje] bo łodyga wyszła +- 28.05 w małych "doniczkach" i tak powoli sobie rośnie, ale wydaje mi się że za bardzo powoli bo dosłownie grubo po 2 tygodniach taki efekt ? 1 raz mam styczność z roślinnością ,wcześniej tylko podlewane i wystawione na słonce od dziś ja się nią zajmuję i mam parę pytań,
Randomowa LED lub zółta żarówka 4W ma sens żeby naświetlać ją w nocy ?
Aktualnie siedzi ona w doniczce +- 10/12l ze zmieszanym nawozem też takim randomowym ale pod podobne rośliny i przygotowałem tydzień temu mały nawóz z paru obierek , kawy , banana , i 6 skorupek jajek podać jej pare ml czy wstrzymać się na razie z tym ?
Dziś ją trochę podlałem i wyczekuję kiedy będzie suchsza żeby wyrobić sobie jej ala harmonogram.
do 2tygodni jeśli magicznie urośnie dosyć będę musiał przenieść ją do pokoju z klimatyzacją [około 25*C] i minimalnie otwartym oknem więc jakiś tam dopływ świeżego powietrza zapewniony będzie chociaż mogę oczywiście zwiększyć, co sądzicie o takich warunkach gdzie pokój ma +- 14m2.
Nie posiadam żadnego sprzętu do odczytu PH czy też wilgotności i traktuję ją jak zwykłego kwiatka którego chcę aby urósł, żył bez problemów i ewentualnie coś tam dał.
Pierwsze zdjęcie przedstawia wszystko posadzone z tego samego dnia tej samej uprawy, krzak po lewej został +- 1.5tyg temu przesadzony do większej doniczki reszta jak mniemam na pastwę losu 2 zdj jest głównym tematem w poście.
Wyczytałem że lubią bardzo azot , jakimi domowymi sposobami mogę ją zaopatrzyć?