Witajcie,
Przychodzę z pytaniem, otóż około miesiąca temu musiałem wykitrać nieco palenia w woreczku foliowym na dworze, starałem się to zrobić w miejscu w którym palonko nie będzie miało zbyt dużej ilości światła ale niestety musiałem zawinąć temat w foliowy woreczek który starałem się jak najdokładniej owinąć tak by przylegał do całego tematu następnie tym co zostało po szczelnym zakręceniu woreczka założyłem to co zostało na temat raz jeszcze i znów okręciłem takim sposobem kilka razy aż do momentu w którym cały woreczek został tak zawinięty, moje pytanie brzmi czy dałem mocno dupy i coś przez ten czas mogło się stać z moim paleniem (pleśń, grzyby) czy może tak chałupnicze zawinięcie tematu w miarę skutecznie je ochroniło i przez tak stosunkowo krótki czas nic nie powinno się stać? Pytanie może głupie i wiem że najlepiej to trzeba było wrzucić to w słoik albo w worek próżniowy ale niestety nie miałem takiej możliwości :(