WBB

51% to jest jak otworze namiot i temperatura szybko spadać zaczyna a wilgotność rośnie. Bo ten nawilżacz już albo nie chodzi wcale albo na godzinkę na dobę go puszczam bo po ścianach woda cieknie. K... wstyd 30g/krzak 🙂 To ja juz wiem dlaczego kumpel 5 lat temu chciał mi 2 namioty oddać z osprzętem żebym mu hodował bo jemu nie wychodzi. A mi wtedy cos tam sie udało wyhodować 🙂 Ja się głównie skupiłem żeby ogarnąć tą temperaturę i wilgotność. Niby się udało ale czas leciał... Nie myślałem, że te 4 godzinki jak mają "troszkę" zimniej będzie miało taki wpływ na planty.... Pizda nie grower i tyle 🙂

To jest jakaś niedorzeczność.... czyżbym był aż tak tępy żebym kilku roślin nie potrafił wyhodować 🙂 No wywalimy programator niech leci 24/0. Podłogę mam wyłożoną 2cm styropianu żeby jej nie zniszczyć jak będę donicami jeździł po niej ale tam chyba 1cm wody stoi na podłodze od nowego nawilżacza 🙂 ps. zrobię dzisiaj więcej fotek bo musicie zadecydować (bo ja spierdolę decyzję) czy je poluzować czy LST zostaje na wszystkich

Wiem... Przez 4 godziny nocy spada do 6 stopni. Nie wiem czy to dla nich za duży szok bo mogę lampe wyłączać na krócej albo jej wcale nie wyłączać...

No ale ja go otwieram na godzinę. Normalnie jest tam ponad 26 stopni

Jutro je muszę każda z osobna sfotografować chyba. Dzisiaj ta do góry po lewej LST dostała i na dole lewa i prawa... No strych nieogrzewany to jak otworze namiot to zaraz tam jest 13 stopni.

Noc mam o 12 w południe jak w robocie jestem. Wiem, że to jak soczewka działa. Na razie się udało i chyba nie przypaliło... A to mi tam jeszcze urośnie ile trzeba czy takie pizdki małe zbiorę? 🙂

Takie małe planty i już kwitnie? To tam 3 sztuki kwitną... Ta woda na liściach to po oprysku.

Leżą wszystkie i poszło 3.5 litra na sześciu A to jeszcze nie kwitnie?

Przelałem je jak były malutkie... i teraz mam strach lać więcej 🙂

I pójdziemy tym tropem, ze dostawają za mało wody... Oprócz tych 150ml już 3-4 razy dostały oprysk na liście z Bio-Heaven i Acti-Vera bo po jednym razie nic się nie stało złego to pryskam dalej.

No ja leje co 1-2dni ale bardzo mało. Mi się wydaje, że duuuzo za mało. Donice leciutkie są. Lampa poszła jeszcze ciut wyżej a czujnik temperatury zawiesiłem na jednym szczycie rośliny. A z tym kolorem roztworu z nawozami to mi od razu na myśl przyszło czy taki pomiar będzie wiarygodny 🙂 Po meczu chyba pójdę położę 3 jeszcze nie zglebowane planty i podleje po 0.5 litra na głowę. Jeszcze 3 pestki wrzucę do kiełkowania bo się miejsce marnuje. Jak będzie to trochę kolidowało bo będzie miesiąc różnicy to weg im zrobię w malym namiocie..

I to co widać może być powodem tej chujni w namiocie? Bo chujnia trochę jest jak porównuje z plantami w innych fotorelacjach...

6.5 to jest czysta woda. 5 to jest woda razem z nawozami... I co teraz? Powinienem dodać Bio-Ph+? Jakie powinno być pH tego co leje czyli razem z nawozami? Bio-Down to jest to samo co Bio-pH-?

Ile wody i ile kropel tego płynu się daje? Bo instrukcji tu nie widzę... Czy to jest instrukcja... 2 krople? 🙂 Woda prosto z kranu i 2 krople płynu... na moje oko pH jest 6.5 A tu z całym pakietem nawozów... pH 5. A ja kupiłem od razu Bio-Down 🙂

Te dwie mi na najzdrowsze wyglądają Co do mierzenia tego PH kupić? Teraz 180pln na miernik nie wyjebie... żona nie może mieć pretekstów do przypierdalania się do mnie... bo na szali leży bezpieczeństwo wogole tego grow 🙂 Edit: tej pierwszej oprócz złamania przy LST opierdoliłem chyba trochę za dużo liści wiatrakowych.

A jakby był problem z PH to reszta plantów nie wyglądała by podobnie? Muszę całą rodzinkę sfotografować chyba zaraz 🙂 A i bardzo mało je podlewam... 100-150ml na dzien Pierwszy miot: Drugi miot (tydzień późniejsze):

O ile termometr nie kłamie z wilgotnością to tak jest zaraz po otwarciu namiotu: Powyżej lampy po ścianach leje się woda. PH nie znam bo nie mam czym zmierzyć a miernik się zdupcył.

Przy LST łodyga jej się lekko złamała

Tak prewencyjnie tylko wrzucę czy wszystko z nią ok?

Skrótem myślowym wmieszałem w to LeafCoat i faktycznie mogło wyjść, że ni chuja nie kumam 🙂 Ale bez pytania bałbym się pryskać liście co by czegoś nie popalić. Ale przeglądając sobie z nudów nawozy w growshopie przy BioHeaven faktycznie piszą, że można pryskać na liście. Czyli ten LaefCoat można sobie darować jeśli wilgotność nie będzie zbyt wysoka? Myślałem, że go profilaktycznie się pryska żeby do pleśni i czegos tam jeszcze nie doprowadzić... Ale faktycznie ma to sens, że przez liście przyswaja szybciej niż przez korzenie... trochę to zmieni mój pogląd na sytuację. Mam na dzieję, że Cię nie zdenerwowałem moją niewiedzą 🙂

Ja wsadziłem 125mm w 160 i trzyma się to tylko na tym ściągaczu narazie... taka prowizorka ale da się 🙂

Te otwory są przeważnie w postaci takich rękawów ze ściągaczem (sznurek+plastikowe chujstewko jak w kurtkach). Ja mam zamiar pod dodaniu filtra uszczelnić to srebrną taśmą MacGajverką 🙂 A w growshopach są różnego rodzaju mufki i przejściówki.... ale nie kupuję bo się w praktyce okaże, że i tak coś nie pasuje 🙂

Do opryskiwania to się przymierzam do zakupu LeafCoat. Weg u mnie się niedługo skończy bo to automaty. Trochę mi się zapomniało, że miałem opryskiwać też liście teraz. Ale już tyle mam wody, że leje się po ścianach boxa. Ten nowy nawilżacz tak napierdala, że już go tyko na 1-3 godziny na dobę uruchamiam.

@Rzeźnikpozwoliłem sobie to przenieść do swojego tematu co by koledze syfu nie robić... Wczoraj poszło podlewanie bez BioGrow bo BieHeaven też leję. Czym to te opryski robisz? Bo wczoraj przeczesałem ulotki ze wszystkich butelek (bo gdzieś to widziałem) i w ActiVera znalazłem.... przy nim piszą, że można w postaci oprysku dodatkowo podawać... Tzn jak przejdą na kwitnienie to już kolejnych pięter nie będzie przybywać? Wtedy tylko powiększa swoje rozmiary to co jest zbudowane?

Jak chcesz wyrównać wysokość to podstaw coś pod donice z mniejszymi roślinami...