Cześć,
Zacznę od tego , że rośliny uprawiam na strychu, bez growboxa, pod jedną lampa ze strony producenta "Nominal power: 1000W, actual power: 30-50W" " 225pcs SMD 2835 LEDS".
I tu pierwsze pytanie, czy growbox w moim przypadku jest konieczny? Mogę zagospodarować cały strych i zrobić z niego 'growboxa', aktualnie przyciemniłem okna folią w 100% nieprzepuszczającej światła, rozumiem, że problemem może być brak dostępu powietrza z 'zewnątrz', no ale jakiś tam obieg jest przy otwartych drzwiach plus czasem otwieram okna żeby przewietrzyć pomieszczenie.
Głównym problemem jest fakt, że rosliny bardzo cienko rosną. Mija już około 2 miesięcy od momentu ich posadzenia, a rezultatów jako tako brak, coś tam wypuszczają, ale widać że plony bardzo ubogie, a rośliny bardzo słabe. PH ziemii 6.0, zastanawiam się czy to nie jakiś problem z wilgotnościa tych roślin lub też z jakością tych nasion jako takich, które możliwe że były marne od poczatku. Nasiona to northern XXL, rośliny powinny rosnąć ponoć do 1m 1-5m a u mnie to może 30-35 cm?:)
Wrzucam zdjęcia i proszę o podpowiedź co moze być z nimi nie tak, czy wyglądaja wam na zdrowe czy coś z nimi nie tak?
Pozdro
